Psychologia
Film „Walka z nonsensem. Natalia Tołstaja mówi

TM dla kobiet ma swoje własne cechy

video download

​​​​​​​Zarządzanie czasem: plan i harmonogram to jedna z metod organizacji życia.

Jak szkolić się w planowaniu

Zacznij od wyczucia czasu i prawdziwej księgowości, co wymaga czasu.

Nie rezygnuj z planowania, nawet jeśli wydaje się, że nic nie działa — po prostu wydaje się, w rzeczywistości wychodzi dobrze — po prostu planowania, jak każdego innego nawyku, trzeba się nauczyć.

Ilustracja z książki NI Kozlova „Simple Right Life”

Jednym z najlepszych nawyków ludzi sukcesu jest planowanie porannej rutyny i spokojne robienie wszystkiego, skupiając się na planie. Wyznacz sobie zdecydowane wytyczne, jeśli czasu jest mało i jest dużo do zrobienia. Miej elastyczne wytyczne, gdy rzeczy nie są sztywno związane. A wszystko po to, aby nie przeciążać się w ciągu dnia, aby głowa była wolna i skoncentrowana na tym, co najważniejsze, a nie na „och, ale czy zdążym na czas, czy nie na czas?”. I pod koniec dnia to niesamowite! — uczucie dumy i odprężenia: „Dziś zrobiłem tak ważne”, a wciąż pełen sił, a przed nami cały wieczór!

​​​​​​​Jeżeli rano zrobiłeś sobie zdjęcie następnego dnia, sporządziłeś sobie listę tego, co planujesz zrobić dzisiaj, rozdzieliłeś wszystkie zadania w kolejności i przywiązałeś wszystko, co było obowiązkowe do określonej godziny, Twój dzień mija łatwo i przejrzyście. Zgodnie z planem. I jakoś nie są już potrzebne specjalne metody motywacji: już zrobisz to, co jest zaplanowane na dziś.

Wypróbuj — na pewno ci się spodoba!

Materiały z forum

Cała sztuka polega na doborze kapelusza według senki. Sam wyznaczasz sobie cele. Jeśli wyznaczysz sobie cel, który jest zbyt trudny (lub niezbyt interesujący), stworzysz niezwyciężony problem. A potem będziesz z tym walczył długo i bezskutecznie.

Następnie przychodzi dekodowanie głównego i wskazówek.

  • Zaplanuj swoją dezorganizację i lenistwo. Tak, tak, lenistwo można i należy zaplanować! A także dezorganizacja. W walce z dezorganizacją jest to na ogół najważniejsza rada. Na tym etapie rozwoju Twoja dezorganizacja pozostaje niezmieniona. Dlatego musisz umieścić to w swoim planie działania. Możesz z tym walczyć, rozwijać organizację, ale w procesie walki nie osiągniesz swoich życiowych celów (efekt walki przychodzi bardzo późno), nie poczujesz się lepiej, co może zawieść i obniżyć motywację. Zwróć więc uwagę, ile czasu potrzebujesz na wykonanie pracy. Załóżmy, że zorganizowana osoba wychodzi z domu za 20 minut, a Ty wracasz dwa razy — raz po klucze, innym razem po parasol, będziesz miał śniadanie na głowie i w rezultacie spędzisz na tym godzinę. To niefortunne, ale to jest twój obecny poziom. Zaplanuj to.
  • Ucz się. Po prostu wydaje się, że za każdym razem, gdy wejdziesz na inną prowizję. W rzeczywistości prowizja jest taka sama, a dokładniej masz ich 3-7. Poza tym zawsze są pewne triki, które pomagają. Na przykład, jeśli wstaję o szóstej rano i zaczynam pracę, to jeszcze nie zorientowałam się, co jest, pamiętam, jakie lenistwo jest dopiero o 10 rano. A to pół dnia. Szukaj tych samych „żetonów” i „sztuczek” dla organizacji. Nie ma ludzi absolutnie pechowych, absolutnie leniwych lub całkowicie zdezorganizowanych. W niektórych okolicznościach Twoja organizacja będzie większa, w innych będzie mniejsza. Liczyć na to
  • Zasoby są powiązane z rzeczywistością celów. Twoja organizacja jest również zasobem. Z reguły osoba niezorganizowana jest zdezorganizowana, ponieważ albo nie planuje, albo planuje, uważając się za „konia sferycznego w próżni”, czyli idealnego wykonawcę — absolutnie zorganizowanego, pracowitego i w 100% sprawnego. Tak się nie dzieje, bo to wszystko jest jednocześnie zasobem, a plan oparty na nieistniejących zasobach tworzy nierealny cel.
  • Samodyscyplina. To jest to samo, co powiedziałem wcześniej. Jeśli spróbujesz zmusić się do realizacji nierealistycznego planu, to albo się poddasz, albo wydasz tyle energii na samo-forsowanie, że później niczego nie będziesz chciał. Łącznie z powtórzeniem tego «wyczynu». Oczywiście są ludzie, którzy potrafią rozerwać cuhu na piersi i powiedzieć „Nie jestem sobą, jeśli tego nie zrobię!!!”. Ale tacy ludzie nie siedzą na forach, albo osiągają, albo łamią sobie zadanie. Dlatego jeśli wydaje Ci się, że brakuje Ci siły woli — pomyśl, może plan był nierealny, zasoby fikcyjne, a cel tylko hipotetycznie osiągalny?

Dodaj komentarz