Pożywne wodorosty

Glony są inne np. niebiesko-zielone – dzięki nim kwitną zbiorniki wodne. Są bardzo piękne – podziwiamy je, oglądając zdjęcia z podwodnego fotografowania. Są też glony, które są niezwykle przydatne – jak wodorosty czy wodorosty.

Jedna z najstarszych japońskich legend opowiada o mądrym władcy Shan Ginie. Na skraju śmierci okrutnych zdobywców wezwał bogów. A bogowie przynieśli cudowny napój, który daje siłę, wytrzymałość, nieustraszoność i długowieczność. Aby dostarczyć napój na wszystkie wyspy państwa, córka władcy, piękna Yui, wypiła go i rzuciła się do morza. Bogowie zamienili Yui w wodorosty, które pochłonęły całą moc boskiego napoju. Po wyspach szybko rozprzestrzeniły się glony. Po ich wypróbowaniu wyczerpani mieszkańcy zyskali wytrzymałość i siłę, a wróg został pokonany. Laminaria ma 30 gatunków. „Liście” wodorostów są używane do jedzenia, które bardziej poprawnie nazywa się thalli. Wodorosty zawierają prawie trzy procent organicznych związków jodu, co czyni je numerem jeden w profilaktyce i leczeniu miażdżycy oraz chorób tarczycy, przede wszystkim endemicznego wola.

Dla mieszkańców większości regionów naszego kraju cierpiących na niedobór jodu wodorosty byłyby najlepszym lekarstwem. Rzeczywiście, przy dziennym spożyciu jodu zalecanym przez ekspertów na poziomie 150 mikrogramów, wodorosty zawierają od 30 do 000 mikrogramów! Dla porównania: nawet powszechnie uznany magazyn jodu – feijoa zawiera tylko 200 mcg, krewetki – 000, śledź – 3000, jajka – 190, nabiał – 66-10, mięso – 4 mcg. Jednak jod nie jest jedyną wartością, jaką mogą nam zaoferować wodorosty, ma w sobie coś naprawdę rzadkiego, na przykład kwas alginowy i jego sole – aż 11 proc. Te unikalne polisacharydy mają tak silne działanie wiążące, że są w stanie „wyssać” ołów, bar i inne złogi metali ciężkich z kości, a także usuwać z organizmu toksyny i radionuklidy. Dlatego wodorosty są najsilniejszym antidotum i środkiem antyradiacyjnym. Zawiera również 20-25 procent mannitolu. (acykliczny alkohol wielowodorotlenowy), któremu wodorosty zawdzięczają swoją zdolność zapobiegania zaparciom. Nawiasem mówiąc, jako część różnych biologicznie aktywnych dodatków i preparatów na nadciśnienie, mannitol i jego pochodne działają jako środek moczopędny. Ale to nie wszystko: japońscy naukowcy udowodnili, że substancja wyekstrahowana z nitkowatych korzeni wodorostów – ryzoidów, hamuje rozwój raka piersi.

Oprócz tych rzadkości, wodorosty zawierają bogaty zestaw tradycyjnych korzyści. – do 9 procent łatwo przyswajalnego białka, witaminy – A, B1, B11, B12, kwas pantotenowy (B5) i foliowy (B9), C, D i E, związki żelaza, sodu, potasu, manganu… Jednym słowem wodorosty to doskonale zbilansowany naturalny kompleks, składający się z prawie czterdziestu witamin, mikro i makroelementów. Wydaje się, że dar Księżniczki Yui może pomóc w prawie wszystkich zaburzeniach organizmu – przy zaburzeniach ośrodkowego układu nerwowego, osłabieniu zdolności umysłowych i fizycznych, przy zaburzeniach trawienia i przemiany materii, chorobach układu krążenia i oddechowego, dysfunkcjach układu układ odpornościowy itp. re. itd. I nie można obejść się bez wodorostów w przypadku męskich i żeńskich dysfunkcji seksualnych. Nic dziwnego, że praktyczni Brytyjczycy od dawna produkują chleb z wodorostami i mówią, że jest bardzo popularny – bo dzięki jodowi wodorosty znane są jako silny afrodyzjak.

Dodaj komentarz