Psychologia

Aby coś osiągnąć, trzeba wyznaczyć sobie cel, rozłożyć go na zadania, ustalić terminy… Tak uczą miliony książek, artykułów i trenerów. Ale czy to prawda? Wydawałoby się, że co może być złego w systematycznym dążeniu do celu? Helen Edwards, szefowa biblioteki szkoły biznesu w Skołkowie, argumentuje.

Owain Service i Rory Gallagher, autorzy Thinking Narrow. Zaskakująco proste sposoby na osiągnięcie wielkich celów” oraz badacze z Behavioural Insights Team (BIT), pracujący dla rządu Wielkiej Brytanii:

  1. Wybierz właściwy cel;
  2. Pokaż wytrwałość;
  3. Podziel duże zadanie na łatwe do wykonania kroki;
  4. Wizualizuj konkretne wymagane kroki;
  5. Połącz informacje zwrotne;
  6. Uzyskaj wsparcie społeczne;
  7. Pamiętaj o nagrodzie.

BIT bada, jak używać bodźców i psychologii motywacji, aby „zachęcać ludzi do dokonywania lepszych wyborów dla siebie i społeczeństwa”. W szczególności pomaga dokonać właściwego wyboru, jeśli chodzi o zdrowy tryb życia i kondycję.

W książce autorzy cytują badanie przeprowadzone przez psychologów Alberta Bandury i Daniela Chervona, którzy zmierzyli wyniki uczniów ćwiczących na rowerach stacjonarnych. Naukowcy odkryli, że „uczniowie, którym powiedziano, gdzie się znajdują w odniesieniu do celu, ponad dwukrotnie podwoili swoje wyniki i przewyższali tych, którzy otrzymali tylko cel lub tylko informację zwrotną”.

Dlatego też liczne aplikacje i urządzenia do śledzenia kondycji, które są nam dzisiaj dostępne, pozwalają nam skuteczniej niż kiedykolwiek dążyć do różnych celów. Kilka firm wprowadziło programy fitness i rozdaje pracownikom krokomierze, aby zachęcić ich do robienia 10 kroków dziennie. Zgodnie z oczekiwaniami wielu zaczęło stopniowo stawiać sobie wyższy cel, co odebrano jako wielki sukces.

Jest jednak druga strona wyznaczania celów. Psychologowie zajmujący się niezdrowym uzależnieniem od ćwiczeń widzą to zjawisko zupełnie inaczej.

Potępiają trackery fitness, twierdząc, że są „najbardziej idiotyczną rzeczą na świecie… ludzie korzystający z takich urządzeń wpadają w pułapkę ciągłej eskalacji i kontynuują aktywność fizyczną, ignorując złamania stresowe i inne poważne kontuzje, aby uzyskać ten sam pośpiech ”. endorfiny, które kilka miesięcy temu udało się osiągnąć przy znacznie lżejszym obciążeniu.

Era cyfrowa jest o wiele bardziej uzależniająca niż jakakolwiek poprzednia epoka w historii.

W książce o wymownym tytule „Irresistible. Dlaczego ciągle sprawdzamy, przewijamy, klikamy, szukamy i nie możemy przestać?” Psycholog z Columbia University, Adam Alter, ostrzega: „Koncentrujemy się na korzyściach płynących z wyznaczania celów, nie zwracając uwagi na wady. Wyznaczanie celów było w przeszłości użytecznym narzędziem motywacyjnym, ponieważ ludzie wolą spędzać jak najmniej czasu i energii, jak to możliwe. Nie można nas intuicyjnie nazwać pracowitymi, cnotliwymi i zdrowymi. Ale wahadło obróciło się w drugą stronę. Teraz tak bardzo chcemy zrobić więcej w krótszym czasie, że zapominamy o przerwie”.

Pojęcie potrzeby stawiania sobie jednego celu po drugim istnieje właściwie stosunkowo niedawno. Alter twierdzi, że era cyfrowa jest znacznie bardziej podatna na uzależnienia behawioralne niż jakakolwiek poprzednia epoka w historii. Internet wprowadził nowe cele, które „przychodzą, często nieproszone, do Twojej skrzynki pocztowej lub na ekranie”.

Te same spostrzeżenia, które rządy i służby społeczne wykorzystują do budowania dobrych nawyków, można zastosować do powstrzymania klientów przed korzystaniem z towarów i usług. Problemem nie jest brak siły woli, po prostu „za zasłoną kryje się tysiąc osób, których zadaniem jest przełamanie panującej nad tobą samokontroli”.

Produkty i usługi mają na celu ułatwienie dalszego korzystania z nich niż zatrzymywanie, od Netflix, gdzie automatycznie pobierany jest kolejny odcinek serialu, po maratony World of Warcraft, podczas których gracze nie chcą być przerywani nawet na sen i jedzenie.

Czasami przelotne wzmocnienia społecznościowe w postaci „polubień” prowadzą do tego, że dana osoba zaczyna stale aktualizować Facebooka (organizację ekstremistyczną zakazaną w Rosji) lub Instagram (organizację ekstremistyczną zakazaną w Rosji). Ale poczucie sukcesu szybko zanika. Gdy tylko osiągniesz cel zdobycia tysiąca subskrybentów na Instagramie (organizacja ekstremistyczna zabroniona w Rosji), na jego miejscu pojawia się nowy — teraz dwa tysiące subskrybentów wydaje się godnym punktem odniesienia.

Alter pokazuje, jak popularne produkty i usługi maksymalizują zaangażowanie i minimalizują frustrację, ingerując w ustalanie celów i mechanizmy nagradzania. Wszystko to znacznie zwiększa ryzyko rozwoju uzależnienia.

Wykorzystując zdobycze nauk behawioralnych można manipulować nie tylko tym, jak się relaksujemy. Noam Scheiber w The New York Times opisuje, w jaki sposób Uber wykorzystuje psychologię, aby zmusić swoich kierowców do jak najcięższej pracy. Firma nie ma bezpośredniej kontroli nad kierowcami — są oni bardziej niezależnymi biznesmenami niż pracownikami. Oznacza to, że niezwykle ważne jest, aby zawsze było ich wystarczająco dużo, aby sprostać zapotrzebowaniu i rozwojowi firmy.

Dyrektor ds. badań w Uber komentuje: „Nasze optymalne ustawienia domyślne zachęcają do jak najcięższej pracy. W żaden sposób tego nie wymagamy. Ale to są ustawienia domyślne.

Na przykład, oto dwie funkcje aplikacji, które zachęcają kierowców do cięższej pracy:

  • «przydział z wyprzedzeniem» — kierowcom pokazuje się następną możliwą podróż przed zakończeniem bieżącej,
  • specjalne wskazówki, które kierują ich tam, gdzie firma chce, aby pojechali – w celu zaspokojenia popytu, a nie zwiększenia dochodów kierowcy.

Szczególnie skuteczne jest wyznaczanie arbitralnych celów, które odstraszają kierowców i przypisywanie bezsensownych insygniów. Scheiber zauważa: „Ponieważ Uber organizuje całą pracę kierowców za pośrednictwem aplikacji, niewiele może powstrzymać firmę przed poszukiwaniem elementów gry”.

Ten trend jest na dłuższą metę. Rozwój ekonomii freelancerów może doprowadzić do tego, że „dźwignia psychologiczna stanie się ostatecznie głównym podejściem do zarządzania pracującymi Amerykanami”.


O ekspertze: Helen Edwards jest kierownikiem biblioteki w Moskiewskiej Szkole Zarządzania Skołkowo.

Dodaj komentarz