Psychologia

Zwykła zasada grzecznej osoby: ustępuj miejsca pasażerom z dziećmi. Wszystko wydaje się proste, ale pytanie brzmi: do jakiego wieku dziecko nie jest w stanie wytrzymać kilku przystanków w metrze? A dlaczego jest ważniejszy niż np. zmęczona, choć młoda kobieta? Dziennikarka i reżyserka Elena Pogrebizhskaya opowiada o rosyjskim dzieciocentryzmie.

Kobieta w wieku 55 lat z dzieckiem w wieku 7-8 lat jechała ze mną metrem, prawdopodobnie jest jego babcią. Miałem ekstremalne miejsce do siedzenia, takie, w którym ludzie stojący obok mnie cały czas opierają się o swoich księży. W ogóle oboje tam stali i słyszę rozmowę. Chłopiec mówi: «Chcę stać». Babcia do niego: „Możesz usiąść?”

Chociaż wokół nie ma pustych miejsc. Chłopiec odpowiada: „Nie, chcę wstać”, a babcia odpowiedziała mu: „No to szybciej dorośniesz”.

Myślę sobie, co za ciekawy dialog. Ogólnie stali dokładnie przez minutę, po czym babcia zdecydowanie podeszła do dziewczyny siedzącej naprzeciwko mnie i powiedziała: „Zrób nam miejsce!”

Dziewczyna szybko wstała, a mężczyzna, który siedział obok niej, również wstał. Babcia usiadła, a wnuk usiadł. Więc jechali.

Klasyczny rosyjski centryzm dziecięcy: wszystko co najlepsze dla dzieci, najgorsze dla dorosłych

Pytanie: a jakim prawem powinno zostać uwięzione dziecko w wieku 8 lat, a nie dziewczynka w wieku 30 lat? I dlaczego, jeśli nagle chłopiec jest zmęczony, jego zmęczenie jest ważniejsze niż zmęczenie dorosłej kobiety? A gdyby jakaś kobieta podeszła do mnie i powiedziała: „Zrób miejsce!”, usłyszałaby: „Nie, dlaczego u licha?”

Moim zdaniem jest to klasyczny rosyjski centryzm dziecięcy: wszystko co najlepsze dla dzieci, a wszystko co najgorsze dla dorosłych. Wstań, pozwól dziecku usiąść. No i jednocześnie jego młoda babcia.

To był mój tekst na Facebooku (organizacja ekstremistyczna zakazana w Rosji). I nigdy nie przyszłoby mi do głowy, jaką burzę wywoła. Po pierwsze, z jakiegoś powodu ludzie zaczęli zakładać, że zarówno babcia, jak i chłopiec mogą być chorzy. Oczywiście mogą. Jak chorzy mogą być chorzy ci, którzy już siedzieli w samochodzie obok nich.

Po drugie, strasznie ważne okazało się to, że dziecko było chłopcem. Tutaj mówią, jakich ludzi wychowujemy.

Po trzecie, wyobraźnia wielu natychmiast stworzyła obraz zgrzybiałej, niedołężnej staruszki z małym wnukiem. W rzeczywistości była to kobieta w dojrzałym wieku, mająca ponad 50 lat i nie starsza. Oto, co napisali do mnie w odpowiedzi na post.

***

Elena, całkowicie podzielam twoje przemyślenia. To jakiś ogólny koszmar, a mówimy tu nie tylko o „ustąpić pierwszeństwa w transporcie”, ale o idei „wszystko co najlepsze dla dzieci”. Dlaczego najlepszy? Czy dorośli nie zasługują na coś lepszego? Połowa produktów mówi „Dziecko. Bezpieczny." Ogólnie rzecz biorąc, ta podła postawa „jesteś mały, dlatego wyjątkowy” zabija osobę. Uff. Wypowiedziała się.

***

Zauważ, że babcia podniosła dziewczynę, aby zrobić miejsce dla jej wnuka. Przyszły człowiek! Tak kształtuje się relacja między mężczyzną a kobietą. Tworzą ją takie matki i babcie, które gotowe są poświęcić siebie i wszystkie inne kobiety swojemu zmęczonemu dziecku.

A potem zaczyna się — «wszyscy ludzie to kozy», «nie ma już normalnych ludzi»… A skąd oni się biorą, skoro takie wychowanie. Mężczyźni wychowywani są od urodzenia!!!!!

***

Babcia przekazuje swoje potrzeby wnukowi, ignorując jego pragnienie… Jak w tym dowcipie: „Powinieneś mieć swoje zdanie, a teraz mama Ci powie które”. Nie poddałbym się.

***

Mimo problemu z plecami sam zawsze stoję — mój osobisty wybór, ale… Dlaczego ktoś jest zobowiązany komuś ustąpić? A co z doborem naturalnym? Warto zastanowić się: może ktoś nie musi nigdzie iść, jeśli (a) nie może stanąć na nogach?

***

Zgadzam się całkowicie. Nadal nie rozumiem, dlaczego rodzice nie kładą swoich dzieci na kolanach. Często widzę, że matka stoi, a dziecko siedzi. Może nie wiem czegoś o dzieciach, może są kryształowe i potrafią się stłuc.

A co myślisz o tej sytuacji i czy sam wstałbyś, gdyby ta babcia podeszła do ciebie ze słowami „Daj mi drogę”?

Dodaj komentarz