Napoje energetyczne mają zły wpływ na błonę śluzową żołądka i mikroflorę jelitową, mogą być niebezpieczne dla układu sercowo-naczyniowego i prowadzić do alergii. Pozbawiony wszystkich tych niedociągnięć banan… A jak odkryli naukowcy, wywołuje przypływ siły i witalności nie gorszy niż napój energetyzujący.
Aby dojść do tego wniosku, naukowcy umieścili grupę badanych na rowerach, po tym jak połowie uczestników dali puszkę bezimiennego napoju energetycznego (który został opisany jako „średni”), a drugiej połowie - dwa banany. Po tym, jak kolarze wzmocnili w ten sposób swoje siły, pokonali 75 kilometrów.
Przed startem, zaraz po jego zakończeniu i godzinę po nim, naukowcy przebadali wszystkich uczestników pod kątem kilku parametrów: poziomu cukru we krwi, aktywności cytokin oraz zdolności komórek do walki z wolnymi rodnikami. Dziwne, ale wszystkie te wskaźniki były takie same dla obu grup. A poza tym „grupa bananowa” pedałowała równie szybko, jak ta „energetyczna”.
Oczywiście może się zdarzyć, że to badanie faktycznie mówi, że zarówno napoje energetyczne, jak i banany nie mają wpływu na poziom czujności. Jednak Ty i ja wiemy, że po puszce życie nabiera zupełnie innych kolorów! Dlatego nadal warto spróbować zastąpić napój energetyzujący bananem.
Jednak bez względu na to, co wybierzesz, nie zapomnij pić wystarczającej ilości wody: odwodnienie organizmu tylko o 5% normy daje o sobie znać z zauważalnym uczuciem zmęczenia.