Dlaczego zwykła żywność jest niebezpieczna?

Dlaczego zwykła żywność jest niebezpieczna?

Pyszne krewetki i zdrowy ryż – istnieje wiele produktów, które uważamy za całkiem zdrowe, ale mogą one naprawdę zaszkodzić naszemu organizmowi. Powiemy ci co.

Krewetki potrafią akumulować metale ciężkie. Dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć, gdzie zostały złapane. Spośród wszystkich owoców morza krewetki są mistrzami zawartości cholesterolu (jest to substancja wchodząca w skład kamieni tworzących się w drogach żółciowych i woreczku żółciowym). Zbyt częste spożywanie może prowadzić do wzrostu jego poziomu we krwi. Zaleca się spożywanie krewetek z warzywami, aby pomóc organizmowi pozbyć się cholesterolu i zmniejszyć inne ryzyko.

Szkodliwe jest spożywanie plasterków sera zapakowanych w folię. Wszystkie plastikowe arkusze są produkowane z dużą ilością chemicznych dodatków, które nadają temu delikatności kolor i smak. Oznacza to, że w rzeczywistości nie jemy sera, ale plastik. Dlatego zaleca się odcięcie kawałka przylegającego do opakowania.

Takie ekstrawaganckie rodzaje sera jak Roquefort, Dorblue, Camembert i Brie mają szereg przydatnych właściwości: poprawiają wchłanianie wapnia, zmniejszają negatywny wpływ promieni ultrafioletowych, wzbogacają organizm w białko, zapobiegają dysbiozie, poprawiają stan hormonalny i układy sercowo-naczyniowe. Specjalny grzyb z serii penicylin rozrzedza krew i poprawia jej krążenie. Zaleca się jednak spożywanie nie więcej niż 50 g tego sera dziennie. W przeciwnym razie mikroflora twojego żołądka zostanie zepsuta przez ten sam grzyb, a twoje ciało przyzwyczai się do antybiotyków. Ponadto pleśń zawiera enzymy wywołujące alergie, ostrzega jasną stronę.

Ryż uprawiany jest na zalanych polach i jest wzmacniany nieorganicznym arsenem, który jest wypłukiwany z gleby. Jeśli regularnie jesz ryż, zwiększasz prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę, opóźnienia rozwojowe, choroby układu nerwowego, a nawet raka płuc i pęcherza moczowego. Naukowcy z Uniwersytetu w Belfaście eksperymentowali z gotowaniem ryżu i znaleźli sposób, aby uczynić go nieszkodliwym. Jeśli namoczysz ryż w wodzie przez noc, stężenie arszeniku zmniejszy się o 80 procent.

Jogurty z supermarketów zawierają konserwanty, zagęszczacze, aromaty i inne „zdrowe” składniki. Nie przypominają nawet klasycznego jogurtu z mleka Lactobacillus. Ale ich głównym niebezpieczeństwem jest cukier i tłuszcz mleczny. Zaleca się spożywanie nie więcej niż 6 łyżeczek cukru dziennie, a 100 g tego produktu może zawierać 3 łyżeczki! Możliwe skutki uboczne to otyłość, ryzyko cukrzycy i choroby trzustki. Jogurty są średnio tłuste (od 2,5%) i podnoszą poziom cholesterolu, co może spowodować zawał serca lub udar mózgu. Ale jogurt naturalny jest dobry dla zdrowia i można go łatwo zrobić samemu, używając tylko mleka i suszonych drożdży, dodając owoce i miód w razie potrzeby.

Jeśli kiełbaski sklepowe zawierają 50% mięsa, uważaj się za szczęściarza. Zwykle zawierają tylko 10-15% mięsa, a resztę tworzą kości, ścięgna, skóra, warzywa, tłuszcze zwierzęce, skrobia, białko sojowe i sól. Jednocześnie nie wiadomo, czy jest to soja zmodyfikowana genetycznie, czy nie. Zazwyczaj obecne są również barwniki, konserwanty i wzmacniacze smaku. Te dodatki gromadzą się w naszych ciałach, niszcząc układ odpornościowy, powodując alergie i poważne choroby, takie jak rak trzustki i piersi. Kiełbasy i kiełbasy są szkodliwe dla dzieci: ich układ pokarmowy nie jest w stanie strawić tak złożonych związków chemicznych.

7. Ciasteczka w polewie czekoladowej

Są to najpopularniejsze ciastka i mają jedną wadę: zamiast czekolady są pokryte tłuszczem cukierniczym. Jeśli regularnie jesz te „czekoladowe” ciasteczka, możesz znacznie wyzdrowieć. Te produkty są wzbogacone tłuszczami trans, które mogą powodować choroby serca.

Pierwszą rzeczą, która powinna Cię ostrzec, jest data wygaśnięcia. Ciasta i ciastka można przechowywać do 5 miesięcy bez zepsucia. Nic im się nie stanie, bo gigantyczne dawki tłuszczów i konserwantów zamieniły ten deser w truciznę.

Naukowcy z University of Georgia przeprowadzili serię eksperymentów i ustalili związek między popularnymi w przemyśle spożywczym emulgatorami a rakiem odbytnicy. Zagęszczacze i emulgatory (polisorbat 80 i karboksymetyloceluloza) stosowane razem powodują znaczne zmiany w mikroflorze żołądka, co przyczynia się do rozwoju stanów zapalnych i nowotworów. Polysorbate 80 dodaje się do lodów, aby uzyskać lepszą konsystencję i zapobiec topnieniu. Jako zagęszczacz i stabilizator stosuje się karboksymetylocelulozę. Dodatkowo stosuje się tu również tłuszcz mleczny, który zamienia lody w bombę tłuszczową dla naszego organizmu.

Dodaj komentarz