Czym jest post dopaminowy i dlaczego są od niego uzależnieni najfajniejsi eksperci w Dolinie Krzemowej

Co to jest post z dopaminą

W rzeczywistości jest to analogia postu z dobrowolnym tymczasowym odrzuceniem zwykłych przyjemności i wszystkiego, co powoduje przypływ adrenaliny. Alkohol, słodycze, tłuste i pikantne potrawy, seks, oglądanie filmów, uprawianie sportów ekstremalnych, zakupy, palenie, internet i telewizja powinny być na jakiś czas całkowicie wyłączone z życia. Zamiast tego zaleca się dużo chodzić, komunikować się z bliskimi, bawić się z dziećmi, rysować, pisać listy na papierze, medytować, pracować na wsi iw domu. Oznacza to, że możesz żyć normalnym życiem bez sieci społecznościowych, komunikatorów internetowych, szukać trendów, najnowszych wiadomości i innych czynników drażniących. Brzmi banalnie i trochę nudno? Ale takie postępowanie może przenieść twoje zdrowie emocjonalne i psychiczne na wyższy poziom, a także pozytywnie wpłynąć na twoją zdolność do nieszablonowego myślenia i zwiększenia produktywności.

Autor metodyki, profesor psychiatrii klinicznej na Uniwersytecie Kalifornijskim Cameron Sepa przetestował tę metodę w zeszłym roku na specjalnych pacjentach – pracownikach dużych firm informatycznych w Dolinie Krzemowej i osiągnął imponujące wyniki. Nawiasem mówiąc, twórcy z Doliny Krzemowej są gotowi przetestować na sobie najbardziej zaawansowane osiągnięcia naukowców zwiększające produktywność – przerywany post, techniki „biohackingu”, innowacyjne suplementy diety. Idealne świnki morskie do ambitnych kontrowersyjnych projektów.

 

Po opublikowaniu przez dr Sepę wyników jego badań, w sieci rozpoczął się prawdziwy boom, a moda na post dopaminowy szybko opanowała najpierw Amerykę, potem Europę, Chiny, Azję, a nawet kraje Bliskiego Wschodu.

Co to jest dopamina i jak działa?

Wielu uważa dopaminę za hormon szczęścia, obok serotoniny i endorfiny. Ale tak nie jest. Dopamina to neuroprzekaźnik, który nie daje szczęścia, ale daje oczekiwanie na szczęście. Wyróżnia się, gdy chcemy osiągnąć jakiś cel, osiągnąć sukces, osiągnąć określony rezultat i stwarza poczucie, że możemy to zrobić. Można powiedzieć, że doskonałym czynnikiem motywującym jest dopamina. To motywacja do działania i oczekiwanie nagrody. To dopamina pomaga nam tworzyć, robić niezwykłe rzeczy, iść naprzód. Gdy tylko cel zostanie osiągnięty, następuje przypływ pozytywnych emocji, a także uwolnienie endorfin.

Dopamina odgrywa również kluczową rolę w procesie uczenia się, ponieważ daje nam poczucie satysfakcji, gdy zrobiliśmy coś, co pomaga nam przetrwać. Piliśmy wodę w upalny dzień - dostaliśmy dawkę dopaminy - jesteśmy zadowoleni, a organizm przypomniał sobie, że tak właśnie powinno być na przyszłość. Kiedy jesteśmy chwaleni, nasz mózg dochodzi do wniosku, że życzliwa postawa zwiększa nasze szanse na przeżycie. Wyrzuca dopaminę, czujemy się dobrze i znowu chcemy otrzymać pochwałę.

Kiedy dana osoba nie ma dopaminy, jest w stanie depresji, jego ręce się poddają.

Ale kiedy w mózgu jest za dużo dopaminy, to też jest złe. Nadmiar dopaminy przeszkadza w osiągnięciu celu. Wszystko wydaje się być w porządku, ale globalne zadanie może poczekać.

Ogólnie w organizmie nie powinno być ani więcej, ani mniej dopaminy, ale w porządku. I tu pojawia się problem.  

Za dużo pokus

Problem polega na tym, że we współczesnym społeczeństwie uzyskanie przyjemnych emocji stało się zbyt łatwe. Zjadłem pączka - dostałem zastrzyk dopaminy, dostałem setkę polubień na portalach społecznościowych - kolejny wybuch, wziąłem udział w wyprzedaży - dopamina daje poczucie, że twój cenny cel jest bliski i wkrótce otrzymasz bonus. Ludzie uzależniają się od łatwo dostępnych przyjemności i przestają realizować ważniejsze cele, które wymagają więcej czasu i wysiłku. Ale stopień szybkich stałych przyjemności nie jest tak wysoki, dlatego często pojawia się zależność od samego procesu, ludzie uzależniają się od gier komputerowych, jedzą za dużo śmieciowego jedzenia i nie mogą żyć bez sieci społecznościowych. Wszystko przyspiesza, a im szybszy wynik, tym silniejsze uzależnienie.

Psychologowie identyfikują kilku najpotężniejszych prowokatorów, którzy powodują szybkie uwalnianie dopaminy i najszybsze uzależnienie.

·       Gry komputerowe. Ciągłe ulepszanie graczy, zdobywanie nowych poziomów, pogoń za punktami, punktami, kryształami.

·       Wyszukaj informacje w Internecie. Powszechna historia - szukanie czegoś, czego potrzebujesz, a następnie godzinami „unoszenie się” nad innymi interesującymi linkami i wpisami.

·       Wyścig o polubienia i komentarze. Chęć uzyskania uznania od „przyjaciół” w sieci.

·       Piękne zdjęcia w sieci… Możesz bez końca oglądać zdjęcia pięknych dziewczyn, uroczych psów i kotów, pyszne jedzenie i najnowocześniejsze samochody. Nie robię nic koniecznego, ale miło. Przeglądanie stron pornograficznych jest jeszcze silniejszym stymulantem.

·       Polowanie na trendy. Modne ubrania, kosmetyki, gadżety, restauracje. Szybko dowiedziałem się o nowych produktach, a Ty jesteś „nauczony”. Poczucie przynależności.

·       Wyprzedaże, rabaty, kupony - wszystko to przyczynia się do radosnego podniecenia.

·       Seria TV. Ciekawie jest to oglądać, zwłaszcza gdy wszyscy wokół ciebie myślą, że ten program jest fajny.

·       Jedzenie. Zwłaszcza słodycze i fast foody. Uzależnienie pojawia się bardzo szybko. Ciągle chcę czegoś słodszego lub grubszego.

Jaki jest sens postu z dopaminą

„Dieta” dr. Sepa ma na celu pomóc człowiekowi uświadomić sobie jego niepotrzebne potrzeby i spróbować się ich pozbyć lub przynajmniej zmniejszyć ich wpływ. Chwilowe odrzucenie dostępnych przyjemności pomaga spojrzeć na życie z innej perspektywy, ponownie ocenić wartości. Trzeźwo oceniając swoje nałogi, ludzie mają okazję je kontrolować. A to prowadzi do bardziej prawidłowego stylu życia, co poprawia zdrowie i zwiększa wydajność.

Czego powinienem odmówić?

· Z Internetu. Poświęć co najmniej 4 godziny w godzinach pracy bez łączenia się z Internetem. Zapobiegnie to przechodzeniu uwagi od ważnego zadania. A w domu na chwilę wyklucz Internet ze swojego życia.

· Z gier - komputerowych, planszowych, a nawet sportowych, jeśli trwają zbyt długo. A zwłaszcza z hazardu.

· Z fast foodów: słodycze, frytki, dowolna kombinacja węglowodanów i tłuszczów.

· Od emocji - oglądanie horrorów, ekstremalne atrakcje, szybka jazda.

· Od częstego seksu i oglądania filmów oraz witryn dla dorosłych.

· Z różnych substancji, które poszerzają świadomość i wpływają na mózg: alkohol, nikotyna, kofeina, leki psychotropowe i odurzające.

Przede wszystkim ogranicz się do tych pragnień, które są dla ciebie problematyczne. Nie możesz żyć bez smartfona - przede wszystkim odłóż to na chwilę.

Jak długo można „głodować”?

Możesz zacząć od małych - 1-4 godzin pod koniec dnia. Następnie przeznaczyć jeden dzień wolny w tygodniu na strajk głodowy z dopaminą. I lepiej spędzić większość dnia na łonie natury. Kolejny poziom - raz na kwartał umów się na weekend rozładunku z przyjemności. W dzisiejszych czasach możesz wybrać się z rodziną na wycieczkę do innego miasta lub przynajmniej na wieś. Cóż, dla osób zaawansowanych - cały tydzień w roku. Bardziej logiczne jest połączenie go z wakacjami.

Mówi się, że po „wakacjach z dopaminą” radości życia zaczynają być bardziej odczuwalne, pojawiają się inne cele, a co najważniejsze, zaczynasz bardziej doceniać komunikację na żywo w prawdziwym świecie.

Dodaj komentarz