Wakacje: mniej planowania, mniej stresu

Przed nami długo wyczekiwany okres świąteczny, a wraz z nim nieunikniony stres. Cóż, osądź sam: jest tak wiele rzeczy, które należy wziąć pod uwagę, nie zapomnieć, kontrolować: wyjść z domu na czas, aby nie spóźnić się na lotnisko, nie zapomnieć paszportu i biletów oraz mieć czas zobaczyć wszystko, co zaplanowałeś na miejscu… Doświadczony podróżnik Jeffrey Morrison jest pewien: jednym z najlepszych sposobów na zmniejszenie stresu podczas podróży jest mniejsze planowanie i oddawanie się spontaniczności.

Wyobraź sobie: jesteś na plaży, biały piasek pod stopami. Powiewa lekka bryza, morski turkus pieści oczy. Popijasz koktajl, chowając się przed słońcem pod słomianym parasolem. Szum fal usypia Cię do snu, a przed zaśnięciem masz czas, aby pomyśleć: to raj! Zostań tu na zawsze…

Teraz wyobraź sobie inny obraz. Także plaża, każdy centymetr kwadratowy zajęty jest przez czyjeś ciała. To już dziesiąty raz, kiedy strząsasz piasek z włosów w ciągu ostatnich pięciu minut: krzyczące nastolatki igrają w pobliżu, a ich piłka ciągle ląduje obok ciebie. Blisko morza, ale co! Fale są tak silne, że pływanie jest wyraźnie niebezpieczne. Do tego absolutnie nieznośna muzyka ryczy z dwóch głośników naraz.

Zgadzam się, szkoda: miesiącami planować wakacje na pierwszej plaży, a skończyć na drugiej. Dwa tygodnie odosobnienia w kiepskim hotelu z dala od morza mogą zamienić się w piekło, ale cóż zrobić: i tak nie odzyskasz pieniędzy za hotel. Jak można było tego uniknąć? Zarezerwuj hotel tylko na kilka pierwszych nocy. Oczywiście dla wielu podróżników, zwłaszcza rodzin, brak planowania jest przerażający, ale wciąż jest to sposób, aby nie dopuścić do zepsucia wakacji.

Nie, nie grozi ci chaos

Wybierając się w pierwszą długą podróż, pomyślałem, że fajnie byłoby zrobić jak najbardziej szczegółową trasę. Zarezerwowałem kilka hosteli, zapłaciłem za loty, a nawet dwutygodniową wycieczkę po Azji Południowo-Wschodniej. I co? Po moim pierwszym postoju w Melbourne spotkałem absolutnie niesamowitych facetów. Świetnie się bawiliśmy, poza tym, że zostali w Melbourne, a ja musiałem lecieć dalej. Tydzień później historia powtórzyła się w Brisbane. Jakże wtedy przeklinałem swoją «roztropność»!

Od pięciu lat staram się zaplanować tylko kilka pierwszych dni wyjazdu. Od czasu do czasu otwierają się przede mną fantastyczne możliwości. W Cherbourgu we Francji znalazłem świetne miejsce do życia i zostałem dłużej, niż się spodziewałem. Po podróży po Anglii z przyjaciółmi spotkałem innych podróżników i pojechałem z nimi. I nie raz wyjeżdżałem wcześnie z tych miejsc, które powinny mi się podobać, ale z jakiegoś powodu nie zrobiły odpowiedniego wrażenia.

Co dziwne, takie podejście nie sprawia prawie żadnych trudności. No tak, zdarza się, że w hostelu nie ma miejsc, lot okazuje się za drogi, albo bilety na prom już dawno wyprzedane. Ale jeśli ten konkretny hotel lub lot nie są dla Ciebie ważne, zawsze znajdziesz dla nich odpowiedni zamiennik.

Ważnym wyjątkiem są wycieczki na wyspy. Bilety na samoloty i promy kursujące między nimi wyprzedają się szybko, a zakupu nie należy odkładać na ostatnią chwilę. Czasami przy kontroli paszportowej są proszeni o okazanie biletu powrotnego lub rezerwacji hotelu (przynajmniej na kilka nocy).

Zaplanuj bezpośrednio na swoją podróż

Oczywiście taka spontaniczność wymaga przygotowania: powinieneś być w stanie zarezerwować bilety i hotele w trasie. Aby to zrobić, potrzebujesz zwykłego smartfona i dostępu do Internetu. Najlepiej od razu pobrać główne aplikacje dla podróżnych (wyszukiwanie biletów, hoteli, innych podróżników, mapy offline): korzystanie z nich z telefonu jest wygodniejsze niż mobilne wersje witryn. Nie zapomnij poprosić o radę mieszkańców i podróżnych, których spotykasz, i oczywiście nie zabieraj ze sobą zbyt dużego bagażu.

Spróbuj

Od dawna marzyłeś o wizycie w konkretnym hotelu i wyruszeniu w tę konkretną wycieczkę? Nie rezygnuj ze swoich marzeń. Jeśli w podróży ważne jest, abyś po prostu znalazł jakieś schronienie i przedostał się z punktu A do punktu B w jakikolwiek możliwy sposób, dlaczego nie dać sobie wolności?

Jeśli planujesz dwutygodniowe wakacje, zarezerwuj hotel na kilka pierwszych nocy – a opcjonalnie także na ostatnią. Spędziwszy kilka dni w nowym miejscu, zrozumiesz na plus lub na minus, jak to jest dla Ciebie, czy chcesz tam zostać, czy też powinieneś poszukać czegoś lepszego — innego hotelu, okolicy, a może nawet Miasto. Na przykład po spędzeniu kilku dni na plaży zatłoczonej rodakami, na przeciwległym końcu wyspy znajdziesz kawałek raju.


Źródło: The New York Times.

Dodaj komentarz