Psychologia

„Autor mógłby nazwać książkę „Dalajlama jest moim bohaterem”, mówi psychoterapeuta Leonid Król. „To spokojna, rozsądna, ale zmysłowa książka pełna niesamowitych przykładów”.

«Moc dobra. Dalajlama o uczynieniu swojego życia i świata lepszym miejscem Daniela Golemana

Dawno, dawno temu był sobie mężczyzna, urodził się w chłopskiej rodzinie, ale został rozpoznany jako reinkarnacja byłego Dalajlamy. Uciekł z Tybetu, podróżował po świecie, rozmawiał z ludźmi, myślał i stał się nadspodziewanie szczęśliwy, do tego stopnia, że ​​potrafił nieść to szczęście innym, a sam nie wiedział, jak to robi. Przez wiele stron autor rozmawia z bohaterem bez gotowych odpowiedzi, podziwiając go i zastanawiając się nad jego prostotą i swego rodzaju subtelną, szczególną towarzyskością. Jakby promienie słońca leciały od niego odbija wszystko co najlepsze, a także dodaje wszystkiego lekkości i głębi.

Dalajlama czyni każdego prostszym i bardziej ludzkim, żartuje, dziwi się, nie nagina swojej linii, ale wyciąga z każdego napotkanego nieoczekiwaną wiarę i optymizm na temat drobnych uczynków. Z którego rosną duże. Nikogo nie edukuje, nie przekonuje, ale umie nadać nieoczekiwany sens prostym rzeczom. Zabawki na choince, uścisk dłoni, uśmiechy, plany — wszystko staje się realne i zaczyna sprawiać przyjemność.

O czym właściwie jest ta książka? O inteligencji emocjonalnej, o praktycznym buddyzmie na co dzień, o dawaniu (i nie braniu) jest dobre… Tak, ale nie tylko. Daniel Goleman pisze o różnych rodzajach dialogu i autentycznej komunikacji. Stary z młodym, szlachetny z nieszczęśliwym, naukowiec z fanatykiem, poważny z głupcem, konsumpcjonizm z altruizmem, przebiegłość z naiwnością. Ale przede wszystkim ta książka jest o sztuce życia bez nudy, wchodzenia w swoje i tylko swoje.. Opowiedział to psychologowi i znanemu dziennikarzowi syn chłopki, uciekinierka, noblista, przyjaciel wielu wybitnych ludzi. I mieli dialog. Z takim zezem, uśmiechem i podskokami, jakich sobie nie wyobrażasz.

Tłumaczenie z języka angielskiego autorstwa Iriny Evstigneeva

Wydawnictwo Alpina, 296 s.

Dodaj komentarz