Czasami nawet nie musisz się żenić.

«… I żyli długo i szczęśliwie — bo już nigdy się nie widzieli.» Czasami to, co sprawia, że ​​bajka jest szczęśliwa, nie jest zwrotem akcji, którego oczekujemy. Podążanie za „konwencjonalnym” scenariuszem — małżeństwo, rodzina, dzieci — może nas drogo kosztować.

W ogóle nie przychodzą narzekać na swoje małżeństwo. Martwi ich różne psychosomatyka, której przyczyny lekarze nie znajdują. „Co wieczór boli mnie głowa”, „boli mnie plecy”, „budzę się rano siłą, wszystko jest jak mgła”, „zapalenie pęcherza dwa razy w miesiącu” — a to są bardzo młode kobiety, gdzie to wszystko pochodzić z? Potem się okazuje: mają związek, ale ociężały, nudny, bez ognia, bez pociągu. A potem myślę: teraz wszystko jest jasne.

Kiedy odbywają się małżeństwa? Zapewne odpowiesz: kiedy dwoje ludzi zdaje sobie sprawę, że nie mogą bez siebie żyć. Co dziwne, nie zawsze tak jest. Więc dlaczego byli razem? Typowe odpowiedzi: „spotkaliśmy się półtora roku, musieliśmy coś zdecydować”, „innych opcji nie było, ale wydawało nam się, że dogadujemy się normalnie”, „matka powiedziała: jak długo możesz, już się żenić, jest grzeczną dziewczynką”, „zmęczona mieszkaniem z rodzicami, nie starczyło pieniędzy na wynajęte mieszkanie, ale razem nas na to stać”. Ale dlaczego nie zrobić zdjęcia z przyjacielem? „A jeśli z dziewczyną, przyprowadzenie faceta jest niewygodne. A więc dwa zające… «

Często małżeństwo zawierane jest, gdy energia związku została wyczerpana lub wkrótce się wyczerpie. Emocji już nie ma, ale wchodzą w życie różnego rodzaju „rozważania”: będzie wygodniej, czas, do siebie pasujemy i – najsmutniejsze – „mało prawdopodobne, żeby ktoś inny mnie chciał”.

We współczesnym społeczeństwie nie ma już ekonomicznej potrzeby zawierania małżeństw, ale mentalność sowiecka jest nadal bardzo silna. Nawet w dużych miastach rodzice nie aprobują „wolnego” zachowania swoich córek, wierzą, że wolno im mieszkać osobno tylko z mężami.

«Zawsze będziesz dla mnie mały!» — jak często mówi się to z dumą, ale jest to raczej okazja do zastanowienia!

A młodzież w schronisku rodzicielskim — i dotyczy to obojga płci — żyje w pozycji podrzędnej: musi przestrzegać zasad, które nie są przez nich ustalone, jest skarcona, jeśli wraca do domu po wyznaczonej godzinie i tak dalej. Wydaje się, że zajmie to nie jedno czy dwa, ale kilka pokoleń, zanim się to zmieni.

A teraz mamy do czynienia z późnym infantylizmem zarówno u dzieci, jak iu rodziców: ci drudzy zdają się nie zdawać sobie sprawy, że dziecko powinno żyć własnym życiem i że od dawna jest dorosłym. «Zawsze będziesz dla mnie mały!» — jak często mówi się to z dumą, ale jest to raczej okazja do zastanowienia! Małżeństwo w tej sytuacji staje się jedyną drogą do statusu osoby dorosłej. Ale czasami trzeba za to zapłacić wysoką cenę.

Pewnego razu zgłosiła się do mnie 30-letnia kobieta z ciężkimi migrenami, od których nic nie pomogło się pozbyć. Przez trzy lata żyła w cywilnym małżeństwie z kolegą. Strach było odejść: wtedy trzeba było zmienić pracę, a „on mnie kocha, jak ja mu to zrobić” i „nagle nikogo nie znajdę, bo nie jestem już dziewczyną…”. W końcu się rozstali, poślubiła kogoś innego, a migrena zniknęła tak nagle i bez powodu, jak się wydawało.

Nasze dolegliwości są przesłaniem ciała, jego zachowaniem protestacyjnym. Z czym on ma do czynienia? Przeciw brakowi radości. Jeśli nie jest w związku, nie są potrzebni, bez względu na to, jak odpowiedni lub wygodni możemy wydawać się sobie nawzajem, a tym bardziej osobom wokół nas.

Dodaj komentarz