Spis treści
- Samoopalacz: dla złocistej skóry przez całe lato
- Jego stosowanie to prawdziwy ból głowy! Fałszywy
- Samoopalacz nigdy nie jest organiczny. Fałszywy.
- Odwadnia skórę. Prawdziwe.
- Na twarzy efekt jest naprawdę naturalny
- Jeśli nie mam ładnej skóry, lepsza jest przyciemniana formuła. Prawdziwe.
- Jego zapach nie jest, szczerze mówiąc, przyjemny. Fałszywy.
- La Roche-Posay samoopalający żel topiący do twarzy i ciała
- Nawilżający balsam do twarzy St. Tropez,
- Samoopalacz Samoopalający Lancome
- Samoopalający żel-krem nawilżający Nuxe
- L'Oréal Paris samoopalający krem
- Vita Liberata samoopalający puder mineralny do opalania,
- Esthederm krem samoopalający
- Krem samoopalający Pestilence
- Krem samoopalający Clarins
- Lavera Krem samoopalający
- Samoopalający zabieg wygładzający rozświetlający Dr Pierre Ricaud
Samoopalacz: dla złocistej skóry przez całe lato
Jego stosowanie to prawdziwy ból głowy! Fałszywy
Dla twarzy to bardzo proste! Produkt nanieść na bardzo suchą skórę, równomiernie rozprowadzić obiema rękami, a przede wszystkim masować małymi okrężnymi ruchami aż do całkowitego wniknięcia. Jeśli masz jasne włosy, dobrze rozetrzyj u nasady i na brwiach za pomocą bawełnianego krążka lub Coton-Tige®. Umyj ręce i odczekaj 20 minut przed nałożeniem makijażu. Praktyczne, nocne plany bez transferu pozwalają pominąć ten krok. W przypadku ciała aplikacja wymaga nieco bardziej fachowej ręki, ponieważ jest więcej obszarów grubej skóry. Dzień wcześniej peeling z peelingiem zbożowym.
Samoopalacz nigdy nie jest organiczny. Fałszywy.
Samoopalające składniki aktywne (DHA lub erytruloza) to cukry pochodzenia naturalnego, ekstrahowane ze zbóż (rzepaku) lub kory kasztanowca, w pełni akceptowane przez ekologiczne etykiety.
Odwadnia skórę. Prawdziwe.
DHA (lub dihydroksyaceton, substancja samoopalająca) ma tendencję do wysuszania naskórka, dlatego dobre marki zawierają w swoich formułach środki nawilżające (gliceryna, masło shea, oleje roślinne itp.).
Na twarzy efekt jest naprawdę naturalny
Wybierz do tego wersję „progresywną opaleniznę”, dobrze wpasowującą się w cerę (jasną lub matową). Dzięki temu nie będziesz mieć ryzyka, że zmienisz kolor na pomarańczowy. Otrzymasz delikatną opaleniznę, taką jaką Twoja skóra będzie uprawiać po słonecznym weekendzie. Następnie do Ciebie należy modulacja jego częstotliwości, zgodnie z pożądanym rezultatem: codziennie dla przedłużonej opalenizny, dwa razy w tygodniu dla lekkiego efektu „pocałunku w słońce”.
Jeśli nie mam ładnej skóry, lepsza jest przyciemniana formuła. Prawdziwe.
Dzięki utlenianiu, które powoduje, samoopalacz wydobywa defekty skóry (zaskórniki, rozszerzone pory…). W takim przypadku wybierz zabieg ze złotymi mikropigmentami, które natychmiast rozgrzeją cerę. Lub kapsułki samoopalające (Œnobiol, Forte-Pharma, Doriance itp.), które są mniej natychmiastowe, ale pozwalają na zrumienienie twarzy i ciała w około miesiąc.
Jego zapach nie jest, szczerze mówiąc, przyjemny. Fałszywy.
Kiedyś tak było, ale już nie. W 2015 roku marki poczyniły prawdziwy postęp zarówno pod względem perfum, jak i tekstur. Najnowsze samoopalacze pachną naprawdę ładnie.
Nasz wybór samoopalaczy