Mięso i ser są równie niebezpieczne jak palenie

Dieta wysokobiałkowa w średnim wieku zwiększa ryzyko dla życia i zdrowia o 74% - wynika z najnowszych badań na ten temat, przeprowadzonych przez naukowców z University of Southern California (USA).

Regularne spożywanie wysokokalorycznych produktów spożywczych – takich jak mięso i sery – znacznie zwiększa ryzyko śmierci z powodu raka i innych chorób, dlatego spożywanie białka zwierzęcego należy uznać za szkodliwe. Jest to pierwsze badanie w historii medycyny, które statystycznie udowadnia bezpośredni związek między dietą bogatą w białko zwierzęce a znacznym wzrostem śmiertelności z powodu wielu poważnych chorób, w tym raka i cukrzycy. W rzeczywistości wyniki tego badania przemawiają na korzyść weganizmu i piśmiennego, „niskokalorycznego” wegetarianizmu.

Amerykańscy naukowcy odkryli, że spożywanie wysokobiałkowych produktów zwierzęcych: w tym różnego rodzaju mięsa, a także sera i mleka, nie tylko czterokrotnie zwiększa ryzyko zgonu z powodu raka, ale także zwiększa prawdopodobieństwo innych poważnych chorób poprzez: 4% i kilkakrotnie zwiększa śmiertelność z powodu cukrzycy. Tak sensacyjny wniosek naukowy naukowcy opublikowali 74 marca w czasopiśmie naukowym Cellular Metabolism.

W wyniku badania, które trwało prawie 20 lat, amerykańscy lekarze stwierdzili, że umiarkowane spożycie białka jest uzasadnione dopiero w wieku 65 lat, podczas gdy białko powinno być ściśle ograniczone w wieku średnim. Szkodliwe działanie wysokokalorycznych pokarmów na organizm jest zatem w przybliżeniu równe szkodom powodowanym przez palenie.

Chociaż popularne diety Paleo i Atkinsa zachęcają ludzi do jedzenia dużej ilości mięsa, w rzeczywistości jedzenie mięsa jest złe, twierdzą amerykańscy naukowcy, a nawet ser i mleko najlepiej spożywać w ograniczonych ilościach.

Jeden ze współautorów badania, dr, profesor Gerontologii Walter Longo, powiedział: „Istnieje błędne przekonanie, że odżywianie jest oczywiste – ponieważ wszyscy coś jemy. Ale pytanie nie brzmi, jak rozciągnąć 3 dni, pytanie brzmi – na jakim jedzeniu możesz dożyć 100 lat?

Badanie to jest również wyjątkowe, ponieważ uwzględniało dorosłość pod względem zaleceń dietetycznych nie jako pojedynczy okres, ale jako szereg oddzielnych grup wiekowych, z których każda ma własną dietę. 

Naukowcy odkryli, że białko spożywane w średnim wieku podnosi poziom hormonu IGF-1 – hormonu wzrostu – ale także przyczynia się do rozwoju raka. Jednak w wieku 65 lat poziom tego hormonu gwałtownie spada i możliwe jest spożywanie pokarmów o wyższej zawartości białka, bezpiecznie i z korzyściami zdrowotnymi. W rzeczywistości stawia na głowie wcześniej istniejące wyobrażenia o tym, jak powinni jeść ludzie w średnim wieku i jak powinni jeść starsi ludzie.

Co najważniejsze dla wegan i wegetarian, to samo badanie wykazało również, że białko roślinne (takie jak pochodzące z roślin strączkowych) nie zwiększa ryzyka poważnych chorób, w przeciwieństwie do białka pochodzenia zwierzęcego. Stwierdzono również, że ilość spożywanych węglowodanów i tłuszczu, w przeciwieństwie do białka zwierzęcego, nie ma negatywnego wpływu na zdrowie i nie zmniejsza oczekiwanej długości życia.

„Większość Amerykanów spożywa około dwa razy więcej białka niż powinna – i być może najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest ogólne zmniejszenie spożycia białka, a zwłaszcza białka zwierzęcego” – powiedział dr Longo. „Ale nie musisz iść na drugą skrajność i całkowicie zrezygnować z białka, dzięki czemu możesz szybko zarobić na niedożywienie”.

Zalecał stosowanie białka ze źródeł roślinnych, w tym roślin strączkowych. W praktyce Longo i jego koledzy zalecają prostą formułę obliczeniową: w średnim wieku należy spożywać 0,8 g białka roślinnego na kilogram masy ciała; dla przeciętnej osoby jest to około 40-50 g białka (3-4 porcje wegańskiego jedzenia).

Możesz też myśleć inaczej: jeśli nie więcej niż 10% dziennych kalorii dostarczasz z białka, jest to normalne, w przeciwnym razie jesteś narażony na poważne choroby. Jednocześnie naukowcy ocenili, że spożywanie ponad 20% kalorii pochodzących z białka jest szczególnie niebezpieczne.

Naukowcy eksperymentowali również na myszach laboratoryjnych, powodując u nich wykształcenie warunków do występowania raka (biedne myszy! Zginęły za naukę – wegetarianin). Na podstawie wyników dwumiesięcznego eksperymentu naukowcy stwierdzili, że myszy, które były na diecie niskobiałkowej, tj. te karmione 10% lub mniej kalorii z białka, były prawie o połowę mniej narażone na rozwój raka lub miały o 45% mniejsze guzy. niż ich odpowiedniki karmione dietą średnio- i wysokobiałkową.

„Prawie każdy z nas w pewnym momencie swojego życia rozwija komórki rakowe lub przedrakowe” – powiedział dr Longo. „Jedyne pytanie brzmi, co stanie się z nimi dalej!” Czy rosną? Jednym z głównych czynników determinujących będzie ilość spożywanego białka.  

 

 

Dodaj komentarz