Magiczne sprzątanie metodą KonMari: porządek w domu – harmonia w duszy

Wszystko przebiegało dokładnie tak, aż w moje ręce wpadła książka Marie Kondo (znowu za pomocą magii): „Magiczne czyszczenie. Japońska sztuka porządkowania rzeczy w domu iw życiu. Oto, co pisze o sobie autorka książki:

Ogólnie rzecz biorąc, Marie Kondo od dzieciństwa nie była zwyczajnym dzieckiem. Miała dziwne hobby – sprzątanie. Sam proces sprzątania i metody jego realizacji tak pochłonęły umysł małej dziewczynki, że poświęciła na tę czynność prawie cały swój wolny czas. W rezultacie po pewnym czasie Marie wymyśliła swój idealny sposób na sprzątanie. Który jednak może uporządkować rzeczy nie tylko w domu, ale także w głowie i duszy.

A tak naprawdę, skąd zdobywamy wiedzę o tym, jak prawidłowo czyścić? Zasadniczo wszyscy jesteśmy samoukami. Dzieci przejęły metody sprzątania od rodziców, te od swoich… Ale! Nigdy nie przekażemy przepisu na ciasto, które nie smakuje dobrze, więc dlaczego stosujemy metody, które nie sprawiają, że nasz dom jest czystszy, a my szczęśliwsi?

A co i tak jest możliwe?

Metoda oferowana przez Marie Kondo zasadniczo różni się od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Jak mówi sama pisarka, sprzątanie to ważne i radosne święto, które zdarza się tylko raz w życiu. A to wakacje, które nie tylko pomogą Twojemu domowi zawsze wyglądać tak, jak o nim marzyłeś, ale także pomogą dotknąć wątków inspiracji i magii, które umiejętnie przeplatają się przez całe nasze życie.

Zasady metody KonMari

1. Wyobraź sobie, do czego dążymy. Zanim zaczniesz sprzątać, zadaj sobie ważne pytanie, jak chcesz, aby wyglądał Twój dom, jakie emocje chcesz w tym domu przeżywać i dlaczego. Często, gdy zaczynamy naszą podróż, zapominamy wyznaczyć właściwy kierunek. Skąd będziemy wiedzieć, że dotarliśmy do celu?

2. Rozejrzyj się.

Bardzo często przechowujemy rzeczy w domu, nawet nie zastanawiając się, dlaczego ich potrzebujemy. A proces czyszczenia zamienia się w bezmyślne przenoszenie rzeczy z miejsca na miejsce. Rzeczy, których nawet nie potrzebujemy. Z ręką na sercu, czy pamiętasz wszystko, co jest w twoim domu? A jak często używasz tych wszystkich przedmiotów?

Oto, co sama Marie mówi o swoim domu:

3. Zrozum, co chcemy zachować. Wiele tradycyjnych metod sprzątania sprowadza się do „odczyszczenia” domu. Nie myślimy o tym, jak powinna wyglądać nasza przestrzeń, ale o tym, co nam się nie podoba. Tym samym nie mając pojęcia o ostatecznym celu, wpadamy w błędne koło – kupowanie niepotrzebnego i pozbywanie się tego niepotrzebnego raz za razem. Nawiasem mówiąc, nie chodzi tylko o rzeczy w domu, prawda?

4. Pożegnaj się z niepotrzebnymi.

Aby zrozumieć, z czym chciałbyś się pożegnać, a co zostawić, musisz dotknąć każdego z nich. Marie sugeruje, że sprzątanie zaczynamy nie od pokoju, jak to zwykle robimy, ale od kategorii. Zaczynając od najłatwiejszych do rozstania – ubrań w naszej szafie – a kończąc na zapadających w pamięć i sentymentalnych przedmiotach.

Kiedy masz do czynienia z rzeczami, które nie sprawiają radości twojemu sercu, nie układaj ich po prostu w osobny stos ze słowami „no cóż, nie potrzebuję tego”, ale zastanów się nad każdym z nich, powiedz „dziękuję” i powiedz żegnaj tak, jak pożegnałbyś się ze starym przyjacielem. Nawet sam ten rytuał zmieni twoją duszę tak bardzo, że nigdy nie będziesz w stanie kupić niepotrzebnego przedmiotu i zostawisz go w spokoju.

Nie zapominaj też, że „sprzątanie” w ten sposób w rzeczach bliskich jest rzeczą niedopuszczalną.

5. Znajdź miejsce na każdy przedmiot. Po pożegnaniu się ze wszystkim, co zbędne, nadszedł czas na uporządkowanie rzeczy pozostawionych w domu.

Główną zasadą KonMari jest, aby przedmioty nie rozsypywały się po mieszkaniu. Im prostsze przechowywanie, tym wydajniejsze. Jeśli to możliwe, trzymaj obok siebie przedmioty tej samej kategorii. Pisarz radzi, aby ułożyć je nie tak, aby wygodnie było brać przedmioty, ale tak, aby wygodnie było je umieścić.  

Autor proponuje najciekawszy sposób przechowywania naszej garderoby – ułożyć wszystko w pionie, składając je jak sushi. W Internecie można znaleźć wiele śmiesznych filmów, jak zrobić to dobrze.

6. Ostrożnie przechowuj to, co sprawia radość.

Traktując przedmioty, które nas otaczają i na co dzień pracowicie służą nam jak dobrych przyjaciół, uczymy się obchodzić z nimi ostrożnie. Znamy każdy przedmiot w naszym domu i zastanowimy się trzy razy, zanim dostaniemy coś nowego.

Wiele osób zastanawia się dzisiaj nad hiperkonsumpcją, która nęka nasz świat. Ekolodzy, psycholodzy i po prostu opiekuńczy ludzie publikują wiele artykułów naukowych, starając się zwrócić uwagę ludzi na ten problem i proponując własne metody jego rozwiązania.

Według Marie Kondo średnia ilość śmieci wyrzucanych przez jedną osobę podczas sprzątania według jej metody to około dwudziestu do trzydziestu 45-litrowych worków na śmieci. A łączna ilość rzeczy wyrzucanych przez klientów przez cały czas jego pracy równałaby się 28 tysiącom takich worków.

Ważną rzeczą, której uczy metoda Marie Kondo, jest docenianie tego, co posiadasz. Zrozumieć, że świat się nie rozpadnie, nawet jeśli czegoś nam brakuje. A teraz, kiedy wchodzę do mojego domu i pozdrawiam go, nie pozwolę, by pozostał nieoczyszczony – nie dlatego, że to moja „praca”, ale dlatego, że ją kocham i szanuję. A najczęściej czyszczenie zajmuje nie więcej niż 10 minut. Znam i cieszę się każdą rzeczą w moim domu. Wszyscy mają swoje miejsce, w którym mogą odpocząć i gdzie mogę ich znaleźć. Porządek zadomowił się nie tylko w moim domu, ale także w mojej duszy. Przecież podczas najważniejszego święta w moim życiu nauczyłam się doceniać to, co mam i starannie eliminować niepotrzebne.

Tu żyje magia.

Dodaj komentarz