Jak w filmie: jakie scenariusze rozgrywa nasza podświadomość

Jaki jest twój ulubiony film, który teraz przychodzi ci na myśl? Na pewno coś, co ostatnio oglądałeś? A może dawno temu? To jest scenariusz, w którym teraz żyjesz. Psycholog wyjaśnia.

Chcesz wiedzieć, jak wszystko się skończy w Twojej historii i jak Twoje serce się uspokoi? Spójrz na koniec swojego ulubionego filmu i zobacz, co dzieje się z jego bohaterami. Tylko nie bądź zakochany: zmierz się z faktami. W końcu, kiedy oglądamy film, mimowolnie ulegamy urokowi jego bohaterów. Ale jeśli ten sam scenariusz rozgrywa się w prawdziwym życiu, nam się to nie podoba i cierpimy.

Na przykład współczujemy bohaterce obrazu „Moskwa nie wierzy we łzy” i cieszymy się, gdy w końcu spotyka się z Goszą. Jednak dziewczyna, która uważa ten film za swój ulubiony i od dawna jest rozłożona na cytaty, żyje w prawdziwym życiu z mniej więcej taką samą „Goszą”. Ostre reagowanie na każdą niesprawiedliwość, nieobecność w domu przez dwa tygodnie i mniej więcej raz na sześć miesięcy wpadanie w napady. Wzywa szpitale, policję i kostnice. Mówi „Moja siła odeszła”, ale w rzeczywistości — „Jak długo na ciebie czekam…”

Za każdym razem, gdy naprawdę lubisz film, spróbuj dopasować go do swojego życia. A zobaczysz, że ten skrypt może cię skrzywdzić

Założyciel analizy transakcyjnej, Eric Berne, dużo pisał o scenariuszach życiowych w swoim czasie. Później — jego zwolennicy, którzy powiedzieli, że jeśli nie żyjemy scenariuszem rodzicielskim, to szukamy przykładów w społecznie akceptowanych scenariuszach na zewnątrz — w tym w kinie.

Czy wszystkie filmy wpływają na naszą drogę? Oczywiście nie. Tylko te, które lubimy. Tylko te, które kilkakrotnie przeglądamy. Lub te, które są mocno zakorzenione w pamięci, choć im się to nie podobało.

Spójrzmy na kilka przykładów. Kobieta po czterdziestce marzy o ślubie, ale nic się nie dzieje. Za — doświadczenie traumatycznych relacji, kiedy została okradziona przez ukochanych mężczyzn. Kiedy pytam ją o jej ulubiony film o związkach, prawie z dumą odpowiada: „Oczywiście Titanic!” W którym znajdujemy scenariusz wszystkich jej relacji.

W filmie Titanic bohaterem jest hazardzista bez stałego miejsca zamieszkania, manipulator, oszust i złodziej. Robi to wszystko w filmie na naszych oczach, ale większość kobiet uważa to za urocze, bo robi to ze względu na ukochaną: „I co z tego? Pomyśl tylko, ukradł płaszcz, biegnąc obok. Dobrze. A jeśli to twój płaszcz? Albo płaszcz twojego przyjaciela? A chłopak z sąsiedztwa zrobił to — zwyczajnie od niechcenia iz cudownym wewnętrznym motywem, takim jak powrót ukochanej? Czy obchodziłoby Cię, czy Twoje kosztowności zostały skradzione? W prawdziwym życiu za takie działania możesz iść do więzienia lub gorzej.

Powiedzmy, że nie masz nic przeciwko temu, że twój partner jest świetny w blefowaniu, kradzieży i kłamstwie. Ale spróbuj sobie wyobrazić, jaka wspólna przyszłość czeka naszych bohaterów? Poza, oczywiście, świetnym seksem. Czy zaopiekuje się rodziną? Czy kupiłbyś dom i stałbyś się wzorowym człowiekiem rodzinnym? A może nadal traciłbyś wszystkie pieniądze, blefując i kłamiąc? „Boże, ten scenariusz jest dokładnie taki, jak to działa! wykrzykuje mój klient. Wszyscy moi ludzie byli graczami. A jeden z nich, gracz na giełdzie, obrabował mnie z kilku milionów”.

I żyjemy tymi scenariuszami bez zastanowienia. Oglądamy nasze ulubione filmy, fascynują nas bohaterowie

Jednak kiedy już dostaniemy się do nich, przestajemy je lubić. A mimo to wciąż od nowa staramy się wpaść w ten sam scenariusz — bo lubimy to w formie filmu.

Kiedy moi klienci o tym słyszą, pierwszą reakcją, jaką mają, jest opór. Tak bardzo kochamy bohaterów! I wielu, żebym nie zgadywał ich scenariusza, stara się świadomie wymyślić inny film.

Ale cokolwiek wymyślą, ich połączenia neuronowe już zaczęły szukać ulubionych ról postaci z prawdziwego życia. Psychika wciąż odzwierciedla osobowość i ścieżkę osoby. Czasami klient dzwoni do mnie trzy filmy z rzędu — ale wszystkie dotyczą tego samego.

Filmy, które nie są o nas, nawet nie zauważamy. Nie pozostawiają śladu w psychice. Na przykład film „Dune” zostanie niektórym pominięty, ale innym może się spodobać. Tych, którzy przechodzą okres dorastania, inicjacji lub separacji — zarówno ze strony dziecka, jak i ze strony matki. Lub tych, którzy żyją w całkowitej uległości.

Oczywiście ulubiony film to nie zdanie. To tylko diagnoza tego, dokąd zmierzasz na poziomie podświadomości.

Na poziomie świadomym możesz być dyrektorem zakładu i wiedzieć, czego chcesz od życia, a na poziomie podświadomości możesz szukać «Rany», który przyjdzie do twojego domu bez pytania. 

„Jaki powinien być film, aby scenariusz życia był normalny?” pytają mnie. Długo i ciężko myślałem o odpowiedzi. Być może tak: nudny, nudny, kto chce przestać oglądać od pierwszej sekundy. W którym nie byłoby dramatu, tragedii i super uroczych kłamców. Ale z drugiej strony byliby całkiem zwyczajni bohaterowie — porządni i kochający ludzie, którzy robią dobrą karierę bez podłości i bez robienia sobie wrogów. Czy je poznałeś?

Dodaj komentarz