Psychologia

Za wyjaśnieniami, które sobie dajemy, czasami kryją się inne powody i motywy, które są trudne do ustalenia. Dwóch psychoanalityków, mężczyzna i kobieta, prowadzi dialog na temat kobiecej samotności.

Bronią swojego prawa do niezależności lub narzekają, że z nikim się nie spotykają. Co tak naprawdę kieruje samotnymi kobietami? Jakie są niewypowiedziane powody długiej samotności? Między deklaracjami a głębokimi motywami może być duży dystans, a nawet konflikt. W jakim stopniu „samotnicy” są wolni w swoim wyborze? Psychoanalitycy dzielą się swoimi przemyśleniami na temat paradoksów kobiecej psychologii.

Karolina Eliacheff: Nasze wypowiedzi często nie pasują do naszych prawdziwych pragnień, ponieważ wiele pragnień jest nieświadomych. I wbrew temu, czego zaciekle broni wiele kobiet, te, o których mówię, przyznają, że chciałyby mieszkać z partnerem i mieć dzieci. Nawiasem mówiąc, współczesne kobiety, podobnie jak mężczyźni, rozmawiają w kategoriach par i mają nadzieję, że kiedyś pojawi się ktoś, z kim znajdą wspólny język.

Alaina Waltiera: Zgadzam się! Ludzie aranżują samotne życie z braku lepszego. Kiedy kobieta opuszcza mężczyznę, robi to, ponieważ nie widzi innego rozwiązania. Ale nie czeka na to, jak będzie żyła sama. Postanawia odejść, czego rezultatem jest samotność.

CE: Jednak niektóre kobiety, które przychodzą do mnie z chęcią znalezienia partnera, w trakcie terapii stwierdzają, że bardziej nadają się do życia samotnie. Dziś kobiecie łatwiej jest być samotną, bo ma pełną kontrolę nad sytuacją. Im więcej samodzielności posiada kobieta, tym więcej kontroli i tym trudniej jest jej budować relację z partnerem, ponieważ wymaga to umiejętności wyzwalania władzy. Musisz nauczyć się tracić coś, nie wiedząc nawet, co zyskasz w zamian. A dla współczesnych kobiet źródłem radości jest kontrola, a nie wzajemne ustępstwa niezbędne do życia z kimś. Mieli tak małą kontrolę nad poprzednimi stuleciami!

I W: Z pewnością. Ale w rzeczywistości są pod wpływem wsparcia indywidualizmu w społeczeństwie i głoszenia autonomii jako podstawowej wartości. Samotni ludzie to ogromna siła ekonomiczna. Zapisują się do klubów fitness, kupują książki, żeglują, chodzą do kina. Dlatego społeczeństwo jest zainteresowane produkcją singli. Samotność nosi jednak podświadomy, ale wyraźny ślad zbyt silnego związku z rodziną ojca i matki. A to nieświadome połączenie czasami nie daje nam swobody poznania kogoś lub pozostania blisko niego. Aby nauczyć się żyć z partnerem, musisz iść w kierunku czegoś nowego, czyli podjąć wysiłek i oderwać się od rodziny.

CE: Tak, warto zastanowić się, jak stosunek matki do córki wpływa na jej zachowanie w przyszłości. Jeśli matka wchodzi z córką w coś, co nazywam platonicznym kazirodztwem, to znaczy w związek, który wyklucza osobę trzecią (a ojciec staje się pierwszą wykluczoną osobą trzecią), wówczas córce będzie trudno wprowadzić kogokolwiek w jej życie — mężczyzna lub dziecko. Takie matki nie przekazują córce ani możliwości budowania rodziny, ani zdolności do macierzyństwa.

30 lat temu klienci przychodzili do terapeuty, ponieważ nie mogli nikogo znaleźć. Dziś przychodzą, aby spróbować uratować związek

I W: Pamiętam pacjentkę, której matka jako dziecko powiedziała: „Jesteś prawdziwą córką swojego ojca!” Jak zdała sobie sprawę podczas psychoanalizy, był to wyrzut, ponieważ jej narodziny zmusiły matkę do pozostania z niekochanym mężczyzną. Zdała sobie również sprawę z roli, jaką w jej samotności odegrały słowa matki. Wszyscy jej przyjaciele znaleźli partnerów, a ona została sama. Z drugiej strony kobiety częściej zastanawiają się, co to za przygoda — współczesne relacje. Kiedy kobieta odchodzi, partnerzy mają inną przyszłość. W tym miejscu do gry wkracza socjologia: społeczeństwo jest bardziej tolerancyjne dla mężczyzn, a mężczyźni znacznie szybciej nawiązują nowe relacje.

CE: Nieświadomość również odgrywa pewną rolę. Zauważyłem, że kiedy związek trwa wiele lat, a potem kobieta umiera, mężczyzna zaczyna nowy związek w ciągu kolejnych sześciu miesięcy. Krewni są oburzeni: nie rozumieją, że w ten sposób oddaje hołd związkowi, który miał wcześniej i był na tyle przyjemny, że szybko miał ochotę rozpocząć nowe. Mężczyzna jest wierny idei rodziny, natomiast kobieta jest wierna mężczyźnie, z którym żyła.

I W: Kobiety wciąż czekają na przystojnego księcia, podczas gdy dla mężczyzn przez cały czas kobieta była środkiem wymiany. Dla niego i dla niej sfera fizyczna i psychiczna odgrywają inną rolę. Mężczyzna szuka rodzaju idealnej kobiety po zewnętrznych znakach, ponieważ męski pociąg jest stymulowany głównie przez wygląd. Czy to nie oznacza, że ​​w przypadku mężczyzn kobiety są na ogół wymienne?

CE: 30 lat temu klienci przychodzili do terapeuty, ponieważ nie mogli znaleźć nikogo, z kim mogliby mieszkać. Dziś przychodzą, aby spróbować uratować związek. Pary powstają w mgnieniu oka, dlatego logiczne jest, że znaczna ich część szybko się rozpada. Prawdziwe pytanie brzmi, jak przedłużyć związek. W młodości dziewczyna opuszcza rodziców, zaczyna żyć samotnie, studiuje i, w razie potrzeby, zawiera kochanków. Następnie buduje związki, ma dziecko lub dwoje, prawdopodobnie rozwodzi się i jest samotna przez kilka lat. Potem ponownie wychodzi za mąż i buduje nową rodzinę. Może wtedy zostać wdową, a potem znów będzie mieszkać sama. Takie jest teraz życie kobiety. Samotne kobiety nie istnieją. Zwłaszcza samotni mężczyźni. Przeżyć całe życie samotnie, bez jednej próby związku, jest czymś wyjątkowym. A nagłówki gazet „30-letnie piękności, młode, inteligentne i samotne” odnoszą się do tych, którzy jeszcze nie założyli rodziny, ale zamierzają to zrobić, choć później niż ich matki i babcie.

I W: Dziś są też kobiety, które narzekają, że nie ma już mężczyzn. W rzeczywistości zawsze oczekują od partnera tego, czego nie może dać. Czekają na miłość! I nie jestem pewien, co znajdujemy w rodzinie. Po tylu latach praktyki nadal nie wiem, czym jest miłość, ponieważ w ten sam sposób mówimy „kochaj sporty zimowe”, „kochaj te buty” i „kochaj osobę”! Rodzina to związki. A w tych połączeniach nie ma mniej agresji niż czułość. Każda rodzina przechodzi przez stan zimnej wojny i musi dołożyć wielu starań, aby zawrzeć rozejm. Konieczne jest unikanie projekcji, czyli przypisywania partnerowi tych uczuć, których sam nieświadomie doświadczasz. Ponieważ nie jest daleko od projekcji uczuć do rzucania prawdziwymi przedmiotami. Wspólne życie wymaga nauki sublimacji zarówno czułości, jak i agresji. Kiedy jesteśmy świadomi swoich uczuć i potrafimy przyznać, że partner nas denerwuje, nie zamienimy tego w powód do rozwodu. Kobiety z burzliwymi związkami i bolesnym rozwodem z góry przechodzą przez cierpienie, które można wskrzesić i mówią: „Nigdy więcej”.

Niezależnie od tego, czy mieszkamy z kimś, czy samotnie, trzeba umieć być samemu. To jest to, czego niektóre kobiety nie mogą znieść

CE: Możliwe jest odrzucenie projekcji tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie do pewnego stopnia pozostać sami w naszych związkach. Niezależnie od tego, czy mieszkamy z kimś, czy samotnie, trzeba umieć być samemu. Oto, czego niektóre kobiety nie mogą znieść; dla nich rodzina oznacza całkowitą jedność. „Poczucie samotności, gdy mieszkasz z kimś, nie jest niczym gorszym”, mówią i wybierają całkowitą samotność. Często mają też wrażenie, że zakładając rodzinę tracą znacznie więcej niż mężczyźni. Każda kobieta nieświadomie nosi w sobie przeszłość wszystkich kobiet, zwłaszcza matki, a jednocześnie żyje swoim życiem tu i teraz. W rzeczywistości ważne jest, aby zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogli zadać sobie pytanie, czego chcesz. To są decyzje, które nieustannie musimy podejmować: mieć dziecko czy nie? Zostać singlem czy mieszkać z kimś? Zostać ze swoim partnerem czy go zostawić?

I W: Być może żyjemy w czasach, w których zerwanie jest łatwiejsze do wyobrażenia niż budowanie relacji. Aby stworzyć rodzinę, trzeba umieć mieszkać samotnie i jednocześnie razem. Społeczeństwo każe nam myśleć, że wieczny brak czegoś tkwiącego w rodzaju ludzkim może zniknąć, że możemy znaleźć pełną satysfakcję. Jak zatem zaakceptować ideę, że całe życie buduje się samotnie, a jednocześnie spotkanie z kimś takim jak ty może być warte wysiłku, skoro jest to sprzyjająca okoliczność, by nauczyć się żyć razem z inną osobą, która ma swoje cechy? Budowanie relacji i budowanie siebie to jedno i to samo: to w bliskiej relacji z kimś coś jest w nas tworzone i doskonalone.

CE: Pod warunkiem, że znajdziemy godnego partnera! Kobiety, dla których rodzina oznaczałaby niewolę, otrzymały nowe możliwości i wykorzystują je. Często są to utalentowane kobiety, które mogą sobie pozwolić na całkowite poświęcenie się osiągnięciu społecznego sukcesu. Nadają ton i pozwalają mniej uzdolnionym rzucić się do wyłomu, nawet jeśli nie znajdują tam takich korzyści. Ale czy w końcu decydujemy się żyć samotnie czy z kimś? Myślę, że prawdziwym pytaniem dla dzisiejszych mężczyzn i kobiet jest ustalenie, co mogą zrobić dla siebie w sytuacji, w której się znajdują.

Dodaj komentarz