Jak wegetarianizm rozwiązuje problem zapalenia stawów

Każdy, kto interesuje się zdrową dietą, a zwłaszcza wegetarianizmem, weganizmem i surowym jedzeniem, prawdopodobnie słyszał o problemie stanów zapalnych stawów i bólu w nich. Niektórzy zgłaszają dyskomfort i „suchość” stawów na surowej, roślinnej i rzadziej etycznej (wegetariańskiej) diecie. Takie wiadomości mogą wysyłać zarówno zupełnie nowicjusze, w pierwszych miesiącach diety bez zabijania, jak i, co zaskakujące, nawet „starzy” po 3-4 latach weganizmu.

Jeśli się nad tym zastanowić, to bardzo dziwne: w końcu wielu (i mleka, jajek i innych produktów zwierzęcych) pacjentów z problematycznymi stawami! Coś się tu nie zgadza, prawda? .. Spróbujmy to rozgryźć!

Dlaczego lekarze myślą o zrównoważonej diecie wegetariańskiej lub wegańskiej? dla stawów*:

zmniejsza się spożycie tłuszczów nasyconych (znajdują się one w wielu produktach pochodzenia zwierzęcego, ale rekordowa ilość występuje w smalcu i tłuszczu wołowym i jagnięcym);

zmniejszone spożycie cukru i napojów słodzonych cukrem (ważny element każdej zdrowej diety);

zwiększone spożycie warzyw i owoców; zwiększone spożycie zdrowego (łatwo przyswajalnego) białka;

zwiększone spożycie całych ziaren;

i wreszcie osoba zainteresowana zdrową dietą zazwyczaj prowadzi zdrowy tryb życia – czyli dużo się rusza.

Zwykle czynniki te nazywane są niezbędnymi dla zdrowia stawów. Ważna jest ostatnia z nich, odpowiednia ilość treningu fizycznego i aktywności fizycznej. codziennie. Minimum fizyczne. treningi – od 30 minut dziennie! A to, jak rozumiesz, nie liczy chodzenia z domu do metra i wypicia drinka po przebudzeniu i przed pójściem spać…

Niewątpliwie zauważyłeś już, że przestrzeganie diety bez zabijania nie gwarantuje, że „sprawdziłeś” wszystkie pozycje na tej liście. To są zasady życia, te zwycięstwa, o które trzeba jeszcze walczyć – a nie te, które przysłano ci jako bonus w pudełku prezentowym następnego dnia po odstawieniu mięsa!

Dieta wegetariańska pomaga pracować nad sobą i nie usuwa takiej potrzeby. Jeśli ktoś po prostu zamienił tłustą rybę i pierś z kurczaka na ser z supermarketu, codziennie smaży jedzenie na ghee i mało się rusza, a słodycze oddaje się jak pierworodny („bo nie jem mięsa…”), to rybę i kurczaka może i powiedz „dziękuję”, ale stawy i zdrowie w ogóle – nie!

Ślepe przejście na etyczną dietę nie jest złą rzeczą. To dobrze, ale nie wystarczy. Musimy studiować, musimy rozumieć. Etyczne wybory są ważniejsze niż zdrowie, ale jeśli chodzi o zdrowie stawów, zasada jest taka, że ​​ważniejsze jest obserwowanie tego, co JESZ niż tego, czego NIE JESZ.

Nawet jeśli zrezygnujesz z mięsa, możesz przejść bezpośrednio do problematycznych stawów (i nie tylko):

Chyba że ograniczysz spożycie tłuszczów nasyconych z masła, ghee i serów, a także tłuszczów trans. Same tłuszcze nasycone z tej etycznej żywności nie są zdrowsze niż tłuszcze nasycone z diety najciemniejszych mięsożerców… Wszystko jest dobre z umiarem, w tym. masło, ser, ghee (75% tłuszczów nasyconych, lekarstwa, nie żywność).

Jeśli nie ograniczasz spożycia cukru i słodyczy oraz ogólnie łatwo przyswajalnych węglowodanów. Obrzydliwy (choć taki słodki!) błąd na diecie bez zabijania.

Jeśli jest mało warzyw i owoców. Dziś wszyscy zachodni lekarze zgadzają się, że konieczne jest spożywanie co najmniej 4 „porcji” warzyw i/lub owoców dziennie – i to jest pomijane przez niektórych abstynentów mięsa. Porcja to co najmniej 150 gramów. W każdym razie owoce i warzywa powinny być spożywane WIĘCEJ niż cokolwiek innego (płatki zbożowe, chleb i makaron, sery itp.). W porównaniu z warzywami (bogatymi w mikroelementy) i owocami (bogate w makroelementy) warzywa są ogólnie zdrowsze.

Jeśli spożywasz ciężkostrawne białko, niskowartościowe pokarmy roślinne (np. jedz dużo groszku!) i nie spożywasz łatwostrawnych (np. z komosy ryżowej, amarantusa, nasion konopi i innych sprawdzonych źródeł),

· A jeśli się trochę poruszysz!

Są to w zasadzie ogólne zasady zdrowej diety bez zabijania, chociaż odnoszą się one szczególnie do „stawów”. A teraz kilka słów o zapaleniu stawów! Na początek powiedzmy sobie szczerze: z punktu widzenia nawet współczesnego lekarza, naukowca, nie mówiąc już o nas, zwykłych obywatelach, którzy tylko trochę badają zagadnienia zdrowotne, problem stanów zapalnych, a w szczególności stawów, jest ciemny las. Nawet lekarze nie zawsze potrafią zrozumieć, na czym polega problem osoby leczonej stanem zapalnym. (Fakt, że weganin z zapaleniem stawów – i z jakimkolwiek innym poważnym problemem! – niektórzy Eskulapy przekonują do jedzenia mięsa to już problem etyki osobistej i zawodowej, a nie żywienia). Tak czy inaczej zapalenie stawów to prawdziwa tajemnica! I nie ma jednego wniosku, „diagnozy”, a tym bardziej – przepisu – i nie może być. Tak więc zaocznie. Ponieważ człowiek może wywołać proces zapalny w ciele, mówiąc nienaukowo, cokolwiek. Oznacza to, że podejrzenie może dotyczyć jednego z wielu czynników. Ale spróbujmy je jeszcze poznać.

Ból, zapalenie stawów może powodować:

· Nadwaga. Tutaj wszystko jest jasne – jeśli waga jest niezdrowa, bolesna – należy ją redukować. Bardzo pomaga przejście z diety mięsnej na wegetariańską. (A potem – nie opieraj się na mące i wysokokalorycznej, to wszystko).

· Zmiana trybu treningu motorycznego. Przestałeś jeść mięso i zacząłeś biegać? Zapisałeś się do studia jogi? Kupiłeś karnet na siłownię lub basen? Na początku stawy mogą „protestować”, całe ciało może „boleć” – dieta nie ma z tym nic wspólnego.

Osłabiona odporność. Cokolwiek mówią producenci Chyawanprash i innych zdrowych produktów, w rzeczywistości trudno jest wpłynąć na układ odpornościowy poprzez spożywanie jakiejkolwiek żywności. O ile oczywiście nie jesz nowoczesnych immunomodulatorów (zły nawyk). Ale „osłabienie odporności” jest również bardzo problematyczne – czy to na diecie wegańskiej, surowej, surowej, czy na jakiejkolwiek innej (tak uspokój niespokojną babcię!). ALE możesz utrzymać normalne funkcjonowanie swojej odporności, jedząc w pełni, w tym. spożywanie wystarczającej ilości „chudego” (łatwo przyswajalnego) białka i przyjmowanie probiotyków – jedno i drugie można zrobić na każdej diecie, mięso nie ma z tym nic wspólnego! A próby „podniesienia, wzmocnienia” odporności, takie jak „stwardnienie”, często prowadzą do chorób – w tym tylko stawów.

· Niezrównoważona, nienaukowa dieta („ziemniaki, makarony…”) – a co za tym idzie brak składników odżywczych ważnych dla utrzymania zdrowych stawów i pogorszenie ich charakteru. Znane są substancje ważne dla stawów, w tym tłuszcze Omega-3. Można je znaleźć (nie tylko w tłustych rybach, pamiętajcie!) w oleju rzepakowym, orzechach włoskich, zielonych warzywach liściastych, nasionach lnu i nasionach konopi. Szukaj również wartości w testach (a nie na opakowaniach „superfoods” czy suplementów): witamina D, witamina A, witamina B6, witamina B12, kwas foliowy, wapń, magnez, cynk i selen*.

· Spożycie produktów rafinowanych: cukru białego i słodyczy z nim, białego pieczywa i innych produktów mącznych z niego.

· Przesunięcie w bilansie produktów nie na rzecz warzyw i owoców, ale w kierunku mało użytecznych dodatków (biały ryż, makaron, makaron sojowy lub „szparagi” itp.). Podstawą żywienia przy rezygnacji z mięsa są warzywa i owoce, w różnorodności i we właściwych kombinacjach!

· Spożywanie żywności wegetariańskiej i wegańskiej, które znane są z negatywnego wpływu na stawy. To jest pszenica i produkty z niej, cała wilcza jagoda. – To nie grzyby, ale rodzaj rośliny, w tym: słodka papryka, ashwagandha, bakłażan, jagody goji, chili i inne ostre papryki, papryka, ziemniaki i pomidory. (Pilce nie są szkodliwe dla wszystkich i nie zawsze – ta kwestia nie została do końca zbadana).

Post może przynieść ulgę w 4-5 dniu, ale w ciągu tygodnia po zakończeniu strajku wszystkie negatywne objawy powracają. Dlatego post w zakresie rozwiązywania wspólnych problemów.

Siedzący tryb życia: brak aktywności ruchowej i fizycznej. Jeśli nie ćwiczysz na siłowni, biegaj, pływaj od 30 minut dziennie – to jest o Tobie.

Jeśli możesz powiedzieć o sobie coś przeciwnego – że dobrze się odżywiasz i wystarczająco dużo ćwiczysz – prawdopodobnie zauważyłeś już, jak pokarmy roślinne pomagają Twojemu ciału szybko się wyrzeźbić i szybko zregenerować! Nie jest tajemnicą, że przed i po treningu stosują koktajle z warzywami i owocami. I generalnie dosłownie „modlą się” o dietę roślinną! Albo przewaga warzyw i owoców w diecie bez zabijania. I to nie przypadek: w końcu składniki odżywcze, tłuszcze roślinne i „lekkie” białko pomagają wzmocnić stawy nawet podczas najpoważniejszych sportów. Ale nawet jeśli poruszasz się niewiele, dosłownie pół godziny dziennie, tak jak zalecił lekarz, przewaga warzyw i owoców w diecie w ogóle, a w szczególności w mikserze, jest na twoją korzyść!

I kilka dodatków z własnego doświadczenia:

1) Oliwa z oliwek Extra Virgin, spożywana na surowo, w stawach, umożliwia szybszą regenerację po intensywnym treningu ruchowym. 2) Spożywanie zbyt dużo może wręcz przeciwnie, nasilać problemy ze stawami – bo. w stanie wytrącić z równowagi Vata. To samo można ogólnie powiedzieć o nadmiernym spożyciu błonnika. 3) Często słyszy się, że wspiera optymalne zdrowie stawów, a nawet dla biegaczy, ale pamiętaj, że jest to substancja rozpuszczalna w tłuszczach. Kurkuma w proszku – zdecydowanie bezołowiowa! – należy dodawać do tłustych potraw, np. warzyw smażonych w woku (z masłem). W praktyce jeszcze lepiej rozpuścić kurkumę w gorącym oleju w osobnej misce i dodać ten „żółty olej” do gotowego dania: w ten sposób korzyści z kurkumy będą maksymalne.

* Łącznie z reumatoidalnym zapaleniem stawów, czyli nawet przy poważnych problemach ze stawami.

** o tym, z jakich warzyw, owoców, orzechów, olejów pozyskiwać te substancje.

Dodaj komentarz