Psychologia

Śmierć to jeden z najtrudniejszych tematów, o których rodzice muszą rozmawiać z dzieckiem. Co zrobić, gdy umrze członek rodziny? Komu i jak najlepiej poinformować o tym dziecko? Czy powinienem zabrać go ze sobą na pogrzeby i uroczystości? Mówi psycholog Marina Travkova.

Jeśli zmarł jeden z członków rodziny, dziecko powinno powiedzieć prawdę. Jak pokazuje życie, wszystkie opcje, takie jak „Tata wyjechał w podróż służbową na sześć miesięcy” lub „Babcia przeniosła się do innego miasta”, mogą mieć negatywne konsekwencje.

Po pierwsze, dziecko po prostu nie uwierzy lub nie zdecyduje, że nie mówisz. Bo widzi, że coś jest nie tak, że coś się stało w domu: z jakiegoś powodu ludzie płaczą, lustra są zasłonięte, nie można się głośno śmiać.

Fantazja dziecięca jest bogata, a lęki, jakie wywołuje u dziecka, są całkiem realne. Dziecko zdecyduje, że albo jemu, albo komuś z rodziny grozi coś strasznego. Prawdziwy żal jest jaśniejszy i łatwiejszy niż wszystkie okropności, jakie dziecko może sobie wyobrazić.

Po drugie, dziecku nadal będą mówić „mili” wujkowie, ciotki, inne dzieci czy współczujące babcie na podwórku. I nadal nie wiadomo, w jakiej formie. A potem poczucie, że jego krewni go okłamali, zostanie dodane do żalu.

Kto lepiej przemówi?

Warunek pierwszy: osoba rodzima dziecka, najbliższa ze wszystkich pozostałych; ten, który żył i będzie mieszkał z dzieckiem; ten, kto go dobrze zna.

Drugi warunek: ten, kto będzie mówić, musi opanować się, aby mówić spokojnie, nie wpadać w histerię lub niekontrolowane łzy (te łzy, które napływają mu do oczu, nie są przeszkodą). Będzie musiał skończyć rozmowę do końca i nadal być z dzieckiem, dopóki nie uświadomi sobie gorzkich wieści.

Aby wykonać to zadanie, wybierz czas i miejsce, kiedy będziesz „w stanie zasobów”, i nie rób tego poprzez łagodzenie stresu alkoholem. Możesz użyć lekkich naturalnych środków uspokajających, takich jak waleriana.

Często dorośli boją się być „czarnymi posłańcami”

Wydaje im się, że zadadzą dziecku ranę, spowodują ból. Kolejną obawą jest to, że reakcja, jaką wywołają te wiadomości, będzie nieprzewidywalna i straszna. Na przykład krzyk lub łzy, z którymi dorosły nie będzie wiedział, jak sobie poradzić. Wszystko to nie jest prawdą.

Niestety, co się stało. Uderzył los, a nie herold. Dziecko nie będzie obwiniać tego, kto mu opowiada o tym, co się wydarzyło: nawet małe dzieci odróżniają wydarzenie od tego, kto o nim opowiada. Z reguły dzieci są wdzięczne temu, który wyprowadził je z nieznanego i udzielił wsparcia w trudnym momencie.

Ostre reakcje zdarzają się niezwykle rzadko, bo świadomość, że stało się coś nieodwracalnego, ból i tęsknota pojawiają się później, gdy zmarłego zaczyna brakować w codziennym życiu. Pierwszą reakcją jest z reguły zdumienie i próby wyobrażenia sobie, jak to jest: „umarł” lub „umarł”…

Kiedy i jak mówić o śmierci

Lepiej nie dokręcać zbyt mocno. Czasami trzeba zrobić małą przerwę, bo mówca musi się trochę uspokoić. Ale mimo to mów tak szybko po wydarzeniu, jak tylko możesz. Im dłużej dziecko pozostaje w poczuciu, że stało się coś złego i niezrozumiałego, że jest sam z tym nieznanym niebezpieczeństwem, tym gorzej dla niego.

Wybierz czas, w którym dziecko nie będzie przepracowane: kiedy spało, jadło i nie odczuwa fizycznego dyskomfortu. Kiedy sytuacja jest tak spokojna, jak to możliwe w danych okolicznościach.

Zrób to w miejscu, w którym nikt Ci nie będzie przeszkadzał ani przeszkadzał, gdzie możesz spokojnie porozmawiać. Zrób to w znanym i bezpiecznym miejscu dla dziecka (na przykład w domu), aby później miało okazję być samemu lub korzystać ze znanych i ulubionych rzeczy.

Ulubiona zabawka lub inny przedmiot może czasami ukoić dziecko lepiej niż słowa.

Przytul małe dziecko lub weź je na kolana. Nastolatka można przytulić za ramiona lub wziąć za rękę. Najważniejsze, żeby ten kontakt nie był dla dziecka nieprzyjemny, a także żeby nie był czymś niezwykłym. Jeśli przytulanie nie jest akceptowane w twojej rodzinie, lepiej nie robić w tej sytuacji niczego niezwykłego.

Ważne jest, aby jednocześnie Cię widział i słuchał, a nie patrzył jednym okiem na telewizor czy okno. Nawiąż kontakt wzrokowy. Bądź krótki i prosty.

W takim przypadku główne informacje zawarte w Twojej wiadomości powinny zostać zduplikowane. „Mama zmarła, jej już nie ma” lub „Dziadek był chory, a lekarze nie mogli pomóc. Zmarł”. Nie mów „odszedł”, „zasnął na zawsze”, „odszedł” — to wszystko są eufemizmy, metafory, które nie są zbyt jasne dla dziecka.

Następnie zatrzymaj się. Nie trzeba więcej mówić. Wszystko, co dziecko musi jeszcze wiedzieć, zada sobie pytanie.

O co mogą zapytać dzieci?

Małe dzieci mogą być zainteresowane szczegółami technicznymi. Pochowany czy nie pochowany? Czy robaki to zjedzą? A potem nagle pyta: „Czy przyjdzie na moje urodziny?” Lub: „Martwy? Gdzie on teraz jest?"

Bez względu na to, jak dziwne pytanie zadaje dziecko, nie zdziw się, nie oburzaj się i nie uważaj, że są to oznaki braku szacunku. Małemu dziecku trudno jest od razu zrozumieć, czym jest śmierć. Dlatego „wkłada sobie do głowy” to, co to jest. Czasami robi się dość dziwnie.

Na pytanie: „Umarł — jak to jest? A kim on jest teraz? możesz odpowiedzieć zgodnie z własnymi wyobrażeniami na temat życia po śmierci. Ale w każdym razie nie bój się. Nie mów, że śmierć jest karą za grzechy i unikaj wyjaśniania, że ​​to „zasypianie i nie budzenie się”: dziecko może bać się spać lub patrzeć na innych dorosłych, żeby nie spali.

Dzieci często pytają z niepokojem: „Czy ty też umrzesz?” Odpowiedz szczerze, że tak, ale nie teraz i nie wkrótce, ale później „kiedy jesteś duży, duży, kiedy masz w życiu dużo więcej ludzi, którzy będą cię kochać i których pokochasz…”.

Zwróć uwagę na dziecko, że ma krewnych, przyjaciół, że nie jest samotne, że poza tobą jest kochane przez wielu ludzi. Powiedz, że z wiekiem takich osób będzie jeszcze więcej. Na przykład będzie miał ukochaną osobę, własne dzieci.

Pierwsze dni po stracie

Po tym, jak powiedziałeś najważniejsze — po prostu stój w milczeniu obok niego. Daj dziecku czas na przyswojenie tego, co słyszy i odpowiada. W przyszłości postępuj zgodnie z reakcją dziecka:

  • Jeśli zareagował na wiadomość pytaniami, odpowiedz na nie bezpośrednio i szczerze, bez względu na to, jak dziwne lub niestosowne mogą ci się wydawać te pytania.
  • Jeśli usiądzie do gry lub rysowania, powoli dołącz do niego i graj lub rysuj z nim. Nie oferuj niczego, baw się, postępuj zgodnie z jego zasadami, tak jak potrzebuje.
  • Jeśli płacze, przytul go lub weź go za rękę. Jeśli odpychasz, powiedz „Jestem tam” i usiądź obok siebie, nic nie mówiąc ani nie robiąc. Następnie powoli rozpocznij rozmowę. Mów współczujące słowa. Opowiedz nam o tym, co wydarzy się w najbliższej przyszłości — dziś i w najbliższych dniach.
  • Jeśli ucieknie, nie idź za nim od razu. Zobacz, co robi w krótkim czasie, w 20-30 minut. Cokolwiek robi, postaraj się ustalić, czy chce twojej obecności. Ludzie mają prawo do samotnej żałoby, nawet ci mali. Ale należy to sprawdzić.

Nie zmieniaj tego dnia i ogólnie na początku zwykłej codziennej rutyny

Nie próbuj robić dla dziecka czegoś wyjątkowego, jak podawanie czekolady, której zwykle mu nie wolno, czy gotowanie czegoś, co zwykle jada się w rodzinie na święta. Niech jedzenie będzie zwyczajne, a także takie, które zje dziecko. Ani ty, ani on nie macie w tym dniu siły kłócić się o „bez smaku, ale zdrowe”.

Przed pójściem spać posiedź z nim dłużej lub, jeśli to konieczne, aż zaśnie. Pozwól mi zostawić włączone światła, jeśli się boi. Jeśli dziecko jest przestraszone i prosi, aby iść z tobą do łóżka, możesz zabrać go do siebie pierwszej nocy, ale nie oferuj tego sam i staraj się nie robić z tego nawyku: lepiej siedzieć obok niego, dopóki nie zasypia.

Powiedz mu, jakie będzie następne życie: co będzie jutro, pojutrze, za tydzień, za miesiąc. Sława jest pocieszająca. Twórz plany i je realizuj.

Udział w uroczystościach upamiętniających i pogrzebowych

Warto zabrać dziecko na pogrzeb i stypa tylko wtedy, gdy obok niego stoi osoba, której dziecko ufa i która może sobie tylko z nim poradzić: zabierz go na czas, uspokój, jeśli płacze.

Kogoś, kto może spokojnie wyjaśnić dziecku, co się dzieje i chronić (jeśli to konieczne) przed zbyt natarczywymi kondolencjami. Jeśli zaczną lamentować nad dzieckiem „och, jesteś sierotą” lub „jak się masz teraz” – to jest bezużyteczne.

Ponadto musisz mieć pewność, że pogrzeb (lub stypa) odbędzie się w umiarkowanej atmosferze — czyjś napad złości może przestraszyć dziecko.

Wreszcie należy zabrać dziecko ze sobą tylko wtedy, gdy chce.

Całkiem można zapytać dziecko, jak chciałoby się pożegnać: iść na pogrzeb, a może lepiej, żeby później poszedł z tobą do grobu?

Jeśli uważasz, że lepiej dla dziecka nie chodzić na pogrzeb i chcesz go wysłać w inne miejsce, na przykład do krewnych, to powiedz mu, dokąd pójdzie, po co, kto będzie z nim i kiedy wybierzesz go. Na przykład: „Jutro zostaniesz z babcią, bo tu przyjdzie do nas wiele różnych osób, będą płakać, a to jest trudne. Odbiorę cię o ósmej.»

Oczywiście osoby, z którymi dziecko pozostaje, powinny być, jeśli to możliwe, „swoje”: znajomi lub krewni, których dziecko często odwiedza i zna ich codzienność. Zgadzam się też, że traktują dziecko „jak zawsze”, czyli nie żałują, nie płaczą nad nim.

Zmarły członek rodziny pełnił pewne funkcje w stosunku do dziecka. Może kąpał się lub zabrał z przedszkola, a może to on czytał dziecku bajkę przed pójściem spać. Nie próbuj zastępować zmarłego i zwracać dziecku wszystkie utracone przyjemne czynności. Ale postaraj się ocalić to, co najważniejsze, którego brak będzie szczególnie zauważalny.

Najprawdopodobniej w tych momentach tęsknota za zmarłym będzie silniejsza niż zwykle. Dlatego bądź tolerancyjny wobec drażliwości, płaczu, złości. Do tego, że dziecko jest niezadowolone ze sposobu, w jaki to robisz, do tego, że chce być samotne i będzie Cię unikać.

Dziecko ma prawo do żałoby

Unikaj mówienia o śmierci. Gdy temat śmierci zostanie „przetworzony”, dziecko podejdzie i zada pytania. Jest okej. Dziecko stara się zrozumieć i zaakceptować bardzo złożone rzeczy, korzystając ze swojego arsenału umysłowego.

Temat śmierci może pojawiać się w jego grach, np. zakopuje zabawki, w rysunkach. Nie obawiaj się, że na początku te gry lub rysunki będą miały agresywny charakter: okrutne „odrywanie” ramion i nóg zabawek; krew, czaszki, przewaga ciemnych kolorów na rysunkach. Śmierć odebrała dziecku ukochaną osobę, a on ma prawo być zły i „rozmawiać” z nią we własnym języku.

Nie spiesz się, aby wyłączyć telewizor, jeśli w programie lub kreskówce pojawia się temat śmierci. Nie usuwaj specjalnie książek, w których występuje ten temat. Może być nawet lepiej, jeśli masz „punkt wyjścia”, aby ponownie z nim porozmawiać.

Nie próbuj odwracać uwagi od takich rozmów i pytań. Pytania nie znikną, ale dziecko pójdzie z nimi nie do ciebie lub zdecyduje, że ukrywa się przed nim coś strasznego, co zagraża tobie lub jemu.

Nie przejmuj się, jeśli dziecko nagle zacznie mówić coś złego lub złego o zmarłym

Nawet w płaczu dorosłych wymyka się motyw „komu nas zostawiłeś”. Dlatego nie zabraniaj dziecku wyrażania gniewu. Niech się odezwie, a dopiero potem powtórz mu, że zmarły nie chciał go zostawić, ale tak się po prostu stało. Że nikt nie jest winny. Że zmarły go kochał i gdyby mógł, nigdy go nie opuścił.

Okres ostrej żałoby trwa średnio 6-8 tygodni. Jeśli po tym czasie dziecko nie zostawia lęków, odda mocz w łóżku, we śnie zgrzyta zębami, ssie lub gryzie palce, skręca, łzy brwi lub włosy, huśta się na krześle, długo biega na palcach , boi się być bez ciebie nawet przez krótki czas — wszystko to są sygnały do ​​skontaktowania się ze specjalistami.

Jeśli dziecko stało się agresywne, zadziorne lub zaczęło odnosić drobne obrażenia, jeśli wręcz przeciwnie, jest zbyt posłuszne, stara się być blisko ciebie, często mówi do ciebie miłe rzeczy lub łasi się — to też są powody do niepokoju.

Kluczowe przesłanie: życie toczy się dalej

Wszystko, co mówisz i robisz, powinno zawierać jedno podstawowe przesłanie: „Wydarzyło się biada. To przerażające, boli, jest złe. A jednak życie toczy się dalej i wszystko się poprawi.” Przeczytaj ponownie to zdanie i powiedz to sobie, nawet jeśli zmarły jest ci tak drogi, że nie chcesz uwierzyć w życie bez niego.

Jeśli to czytasz, jesteś osobą, której nie jest obojętna żałoba dzieci. Masz kogoś, kogo możesz wspierać i po co żyć. I ty też masz prawo do swojego ostrego żalu, masz prawo do wsparcia, pomocy medycznej i psychologicznej.

Z samego żalu jako takiego nikt jeszcze nie umarł: każdy smutek, nawet najgorszy, prędzej czy później mija, jest w nas nieodłączny z natury. Ale zdarza się, że smutek wydaje się nie do zniesienia, a życie jest dane z wielkim trudem. Nie zapomnij też zadbać o siebie.


Materiał został przygotowany na podstawie wykładów psychologa i psychoterapeuty Varvary Sidorovej.

Dodaj komentarz