Jak wybrać między klubem fitness a siłownią?

Wybierasz siłownię, ale nie wiesz, gdzie się zatrzymać? Pretensjonalny klub fitness lub demokratyczna siłownia, w domu lub w pracy, potrzebujesz basenu? Wymyślmy to razem.

Pierwszym krokiem jest podjęcie decyzji o lokalizacji. Wyobraź sobie harmonogram swojego typowego dnia i zastanów się, kiedy będzie Ci wygodnie chodzić na treningi. Osobiście zawsze wychodzę rano, przed pracą, aw weekendy do obiadu. Po pierwsze jestem poranną osobą, budzę się dość wcześnie, a po drugie wieczorem zawsze jest wiele innych okazji do spędzenia czasu.

Ponadto rano z reguły jest znacznie mniej osób. W związku z tym wygodnie jest mi się obudzić i natychmiast iść na siłownię, a następnie wrzucić torbę do domu. Dodatkowo w weekendy nie ma potrzeby specjalnie przejeżdżać przez pół miasta na zajęcia. I jeszcze jedno: jeździsz samochodem czy komunikacją miejską? Czy nie byłbyś zbyt leniwy, aby nosić torbę z rzeczami w metrze?

Po wybraniu obszaru sprawdź ceny lokalnych poczekalni. Teraz rynek jest dość duży, więc istnieją opcje dla każdego portfela. Marzysz o pójściu do drogiego klubu? Mały sekret: rozmawiając z menedżerem, nie wahaj się i zapytaj bezpośrednio o zniżki. Miałem kiedyś taką rozmowę:

– Roczna karta kosztuje 43 tys. rubli.

– A zniżki?

– Tylko dzisiaj i tylko za Was oddamy kartę za 31 tys.

Tak, tak, potem wziąłem to za 28 plus miesiąc zamrażania w prezencie. Nie zapomnij też zapytać o prezenty. Może to być zamrożenie karty (żeby nie tracić czasu, gdy jedziesz na wakacje lub zachorujesz), wizyty gości u przyjaciela, sesja masażu, godzinne szkolenie z instruktorem. Jeśli cena nadal wydaje Ci się wysoka, sprawdź, czy możesz kupić kartę na raty, teraz wiele klubów idzie na takie ustępstwa.

Na rynku fitness jest teraz sporo ofert od demokratycznych klubów w cenie 12-15 tys. za roczną kartę. Również opcja, ale pamiętaj, że będzie o rząd wielkości więcej odwiedzających. Był taki przypadek, że nie dostałem się raz na trening grupowy: nie było gdzie położyć dywanika.

Do tego kolejki do bieżni i prysznica, brak dystrybutorów wody i ręczników trzeba zabrać ze sobą. I z reguły takie zakłady nie mają basenu. Odpowiedz sobie szczerze, jeśli naprawdę tego potrzebujesz. Jak pokazuje praktyka moja i moich przyjaciół, w większości przypadków to tylko kaprys. Niewiele osób pływa celowo i bez przerwy, najczęściej pluska się kilka razy w roku i to wszystko.

Jest jeszcze jedna kategoria siłowni – budżetowe „maszyny do ćwiczeń”. W nich można płacić za każdą wizytę osobno, a nie od razu przez cały rok. Taki system stwarza pozory ekonomii, co nie zawsze jest prawdą. Załóżmy, że uczysz się 3 razy w tygodniu, a wejście kosztuje 300 rubli. To 900 rubli tygodniowo, 3600 miesięcznie, 43 200 rocznie!

W dość skromnych warunkach. Obecnie ćwiczę na takiej siłowni, ale dużo oszczędzam na usługach trenera. Spotkaliśmy go właśnie w pretensjonalnym klubie, gdzie jego konsultacje kosztowały mnie dwa razy więcej. I tutaj efekt jest ten sam (w końcu tak naprawdę niewiele potrzeba do wysokiej jakości treningu), a oszczędności są oczywiste.

Jest jeszcze kilka niuansów, które należy wziąć pod uwagę przy wyborze klubu, aby później nie było to potwornie bolesne.

1. Parking dla klientów. Jeśli prowadzisz samochód, jest to ważny punkt, zwłaszcza teraz, gdy przepisy dotyczące parkowania stają się coraz bardziej restrykcyjne. Spóźnienie się na rozpoczęcie zajęć będzie bardzo rozczarowujące, ponieważ trzeba było zrobić trzy kółka po okolicy w poszukiwaniu miejsca.

2. System klimatyzacji. Pomieszczenie, w którym grupa osób wykonuje aktywne ćwiczenia fizyczne, powinno być dobrze wentylowane. Bardzo dobrze wentylowany! Twój układ krążenia i tak będzie działał na pełnych obrotach, nie powinieneś go przeciążać.

3. Liczba symulatorów. Oczywiste jest, że w budżetowym klubie nie może być oddzielnej sali cardio, ale jeśli są tylko dwie bieżnie, elipsy lub rowery treningowe, będziesz musiał stać w kolejce po prawo do ćwiczeń.

4. Poproś o zapoznanie się z harmonogramem sesji grupowych, jeśli Cię interesują i upewnij się, że Ci odpowiada.

5. Jeśli klub jest drogi, sprawdź, czy jest wizyta próbna.

6. Dowiedz się, czy klub ma saunę. A jeśli tak, to który: fiński czy na podczerwień. Uważa się, że ze względu na niższą temperaturę ogrzewania sauna na podczerwień jest odpowiednia dla osób, które ze względów medycznych nie mogą korzystać ze zwykłej sauny. Nie powinny go jednak odwiedzać kobiety z silikonowymi implantami. Osobiście nie mam ograniczeń ani implantów, ale nie lubię sauny na podczerwień – lubię gorąco!

Rozważ wszystkie za i przeciw i podejmij decyzję. Wydajne treningi dla Ciebie!

Dodaj komentarz