Jak siedzący tryb życia deformuje mózg
 

Często słyszymy określenie „siedzący tryb życia” w kontekście negatywnym, mówi się o nim jako o przyczynie złego stanu zdrowia, a nawet początku choroby. Ale dlaczego siedzący tryb życia jest w rzeczywistości tak szkodliwy? Niedawno natknąłem się na artykuł, który wiele mi wyjaśnił.

Wiadomo, że aktywność fizyczna może konstruktywnie wpływać na stan mózgu, stymulując tworzenie nowych komórek i wywołując inne zmiany. Pojawiły się nowe badania pokazujące, że bezruch może również wywoływać zmiany w mózgu poprzez deformację niektórych neuronów. Dotyczy to nie tylko mózgu, ale także serca.

Takie dane uzyskano w trakcie badań przeprowadzonych na szczurach, ale zdaniem naukowców najprawdopodobniej ma to znaczenie dla ludzi. Odkrycia te mogą częściowo wyjaśnić, dlaczego siedzący tryb życia jest tak negatywny dla naszego organizmu.

Jeśli interesują Cię szczegóły badania, to znajdziesz je poniżej, ale aby nie męczyć Cię szczegółami, opowiem Ci o jego istocie.

 

Wyniki eksperymentu, opublikowane w The Journal of Comparative Neurology, pokazują, że brak aktywności fizycznej powoduje deformację neuronów w jednym z obszarów mózgu. Ta sekcja odpowiada za współczulny układ nerwowy, który między innymi kontroluje ciśnienie krwi poprzez zmianę stopnia zwężenia naczyń krwionośnych. W grupie szczurów doświadczalnych, które przez kilka tygodni pozbawiono możliwości aktywnego poruszania się, w neuronach tej części mózgu pojawiła się ogromna liczba nowych odgałęzień. Dzięki temu neurony są w stanie znacznie silniej podrażniać współczulny układ nerwowy, zaburzając równowagę w jego pracy i tym samym potencjalnie powodując wzrost ciśnienia krwi i przyczyniając się do rozwoju chorób układu krążenia.

Oczywiście szczury nie są ludźmi i jest to małe, krótkoterminowe badanie. Ale jeden wniosek jest jasny: siedzący tryb życia ma ogromne konsekwencje fizjologiczne.

Wydaje mi się, że po tygodniu spędzonym na mrozie, który niestety wcale nie jest moim żywiołem i znacznie ogranicza mój pobyt na świeżym powietrzu i ogólnie moją aktywność, czuję się jak po eksperymencie. I mogę wyciągnąć osobiste wnioski z tego eksperymentu: brak aktywności fizycznej ma niezwykle negatywny wpływ na nastrój i ogólne samopoczucie. ((

 

 

Więcej na ten temat:

Jeszcze 20 lat temu większość naukowców uważała, że ​​struktura mózgu jest ostatecznie ustalona wraz z nadejściem dorosłości, to znaczy, że mózg nie może już tworzyć nowych komórek, zmieniać kształtu tych, które istnieją, ani w żaden inny sposób zmieniać fizycznie stan jego mózgu po okresie dojrzewania. Jednak w ostatnich latach badania neurologiczne wykazały, że mózg zachowuje plastyczność lub zdolność do transformacji przez całe życie. Według naukowców trening fizyczny jest w tym szczególnie skuteczny.

Jednak prawie nic nie było wiadomo na temat tego, czy brak aktywności fizycznej może wpłynąć na transformację struktury mózgu, a jeśli tak, to jakie mogą być tego konsekwencje. Tak więc, aby przeprowadzić badanie, o którym informacje niedawno opublikowano w The Journal of Comparative Neurology, naukowcy z Wayne State University School of Medicine i innych instytucji zabrali kilkanaście szczurów. Połowę z nich umieścili w klatkach z obracającymi się kołami, do których zwierzęta mogły w każdej chwili wejść. Szczury uwielbiają biegać i pokonują dziennie na kołach około trzech mil. Resztę szczurów trzymano w klatkach bez kół i zmuszano do prowadzenia „siedzącego trybu życia”.

Po prawie trzech miesiącach eksperymentu zwierzętom wstrzyknięto specjalny barwnik, który barwi określone neurony w mózgu. W związku z tym naukowcy chcieli oznaczyć neurony w przednio-brzuszno-przyśrodkowym obszarze rdzenia przedłużonego zwierząt - niezbadanej części mózgu, która kontroluje oddychanie i inne nieświadome czynności niezbędne do naszego istnienia.

Rostral brzuszno-przyśrodkowy rdzeń przedłużony kontroluje współczulny układ nerwowy organizmu, który między innymi kontroluje ciśnienie krwi co minutę poprzez zmianę stopnia zwężenia naczyń. Chociaż większość odkryć naukowych dotyczących rostral brzuszno-przyśrodkowego rdzenia przedłużonego pochodzi z doświadczeń na zwierzętach, badania obrazowe na ludziach sugerują, że mamy podobny region mózgu i działa on w podobny sposób.

Dobrze wyregulowany współczulny układ nerwowy natychmiastowo powoduje rozszerzenie lub zwężenie naczyń krwionośnych, umożliwiając prawidłowy przepływ krwi, dzięki czemu można, powiedzmy, uciec przed włamywaczem lub wstać z krzesła biurowego bez omdlenia. Jednak nadmierna reakcja współczulnego układu nerwowego powoduje problemy, według Patricka Muellera, profesora fizjologii na Uniwersytecie Wayne'a, który nadzorował nowe badanie. Według niego ostatnie wyniki naukowe pokazują, że „nadreaktywny współczulny układ nerwowy przyczynia się do chorób układu krążenia, powodując zbyt mocne, zbyt słabe lub zbyt częste zwężanie naczyń krwionośnych, co prowadzi do nadciśnienia i uszkodzenia układu sercowo-naczyniowego”.

Naukowcy wysuwają hipotezę, że współczulny układ nerwowy zaczyna reagować nierównomiernie i niebezpiecznie, jeśli otrzymuje zbyt wiele komunikatów (prawdopodobnie zniekształconych) od neuronów w przednio-brzuszno-bocznym rdzeniu przedłużonym.

W rezultacie, kiedy naukowcy zajrzeli do mózgów swoich szczurów po tym, jak zwierzęta były aktywne lub siedzące przez 12 tygodni, odkryli zauważalne różnice między dwiema grupami w kształcie niektórych neuronów w tym obszarze mózgu.

Wykorzystując program digitalizacji wspomagany komputerowo do odtworzenia wnętrza mózgu zwierzęcia, naukowcy odkryli, że neurony w mózgach biegających szczurów miały taki sam kształt jak na początku badania i funkcjonowały normalnie. Ale w wielu neuronach w mózgach siedzących szczurów pojawiła się ogromna liczba nowych anten, tak zwanych gałęzi. Te gałęzie łączą zdrowe neurony w układzie nerwowym. Ale te neurony miały teraz więcej gałęzi niż normalne neurony, przez co są bardziej wrażliwe na bodźce i skłonne do wysyłania przypadkowych wiadomości do układu nerwowego.

W rzeczywistości neurony te zmieniły się w taki sposób, że stają się znacznie bardziej drażniące dla współczulnego układu nerwowego, potencjalnie powodując wzrost ciśnienia krwi i przyczyniając się do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych.

To odkrycie jest ważne, mówi dr Müller, ponieważ pogłębia naszą wiedzę na temat tego, jak na poziomie komórkowym brak aktywności zwiększa ryzyko chorób układu krążenia. Ale jeszcze bardziej intrygujące w wynikach tych badań jest to, że bezruch - podobnie jak aktywność - może zmienić strukturę i funkcjonowanie mózgu.

Źródła:

NYTimes.com/blogs  

Narodowe Centrum Informacji Biotechnologicznej  

Dodaj komentarz