Miód – dla myślących wegetarian

Miód jest jednym z najcenniejszych wegetariańskich produktów spożywczych pod względem wartości odżywczych i zdrowotnych. Niektórzy wegetarianie odmawiają spożywania miodu i jest to niefortunne, ponieważ w rzeczywistości, jeśli dana osoba nie jest uczulona na miód (a zdarza się to niezwykle rzadko), nie ma rozsądnego powodu, aby go nie spożywać. Podawanie miodu dzieciom poniżej 18 miesiąca życia jest ryzykowne – a dla dorosłych jedzenie miodu jest bardzo przydatne! Miód to zdrowy, energetyczny, przyjazny dla środowiska i etyczny produkt, znany od czasów starożytnych (ponad 8000 lat!), zawierający wiele przydatnych substancji w 100% przystępnej formie! Ważne jest tylko, aby spożywać miód naturalny, niepodgrzewany i nie pić go z gorącymi napojami – wtedy miód zapewni zdrowie. Zastąp cukier miodem, a staniesz się o wiele zdrowszy. Miód to jeden z nielicznych produktów wegetariańskich, który jest produkowany bez szkody dla środowiska (w przeciwieństwie do warzyw i owoców!) pszczoły nadwyżki ich pracy, tk. te ekonomiczne owady przechowują je z dużym marginesem. To nie jest „niewolnicza praca”, ale rodzaj „podatku dochodowego”! Poza tym pszczoły są „zaprogramowane” do zbierania miodu przez samą naturę, ludzie ich nie zmuszają. Specjaliści nazywają pszczoły „na wpół udomowionymi” – to obopólnie korzystna symbioza, pszczoły to nasi „najmniejsi” bracia. W trakcie wyciągania ramek z plastrami z ula pszczoły nie umierają i nie cierpią: dym z palacza tylko je przeraża, zbierają miód w wole, myśląc, że wybuchł pożar lasu i przynajmniej część rezerw trzeba oszczędzać (nie są skłonne do żądlenia). Kiedy pojawia się nowa królowa, nie jest ona zabijana (jak uważają niektórzy weganie), ale umieszczana w nowym małym ulu („jądrze”) – komercyjnie jest to o wiele bardziej opłacalne! Oczywiście nie bierzemy pod uwagę nieetycznych i po prostu nieudolnych pszczelarzy, którzy karmią swoje podopieczne drugorzędnymi surowcami (melasą czy miodem spadziowym), które mogą powodować choroby u pszczół. Ale poza tym „głupcem”, produkcja miodu jest zdecydowanie jedną z najbardziej etycznych wegetariańskich potraw. Pasieka nie szkodzi naturze – wręcz przeciwnie, bo. pszczoły przyczyniają się do zapylania – więc ta „produkcja” jest całkowicie przyjazna dla środowiska. Proces produkcji miodu nie obejmuje opryskiwania pestycydami, zabijania owadów, spulchniania gleby i zabijania robaków – więc pod względem etycznym miód znacznie wyprzedza produkcję warzyw i owoców! Ci, którzy nazywają miód produktem „nieetycznym” lub „bezużytecznym”, po prostu trwają w swojej ignorancji i pozbawiają siebie, swoich bliskich i dzieci ważnego źródła zdrowia. Miód jest nie tylko pożywnym i zdrowym pokarmem, ale także prawdziwym lekarstwem: przyjmuj go wewnętrznie lub zewnętrznie. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że miód jest królem produktów wegetariańskich! Miód jest znany od ponad 8000 lat! Majowie używali miodu w Ameryce Południowej (mieli nawet święte pszczoły), znali go w starożytnych Indiach, iw starożytnych Chinach, iw starożytnym Egipcie tysiące lat temu, i oczywiście w starożytnym Rzymie trochę niżej (przepisy podaje Pliniusz Starszy do potraw i lekarstw z miodem). Najstarszy miód znaleziony przez archeologów był przechowywany przez ponad 4700 lat (znaleziony w Gruzji). Miód jest wymieniany jako użyteczny produkt w niektórych świętych księgach: w Biblii hebrajskiej, w Nowym Testamencie, w Koranie, w Wedach. Wedy jednoznacznie opisują miód jako bardzo użyteczny produkt; w nich jest nawet określany jako jeden z pięciu eliksirów nieśmiertelności (Panchamrita). Wiadomo, że Budda Gautama i św. Jan Chrzciciel w trakcie praktyk ascetycznych przez pewien czas jedli tylko miód. W Koranie, gdzie cała sura jest poświęcona miodowi, Prorok Mahomet opowiada, jak Bóg pobłogosławił pszczoły, by zbierały miód z kwiatów, i wskazuje: „Ten napój (miód – VEG) pochodzi z ich żołądków (pszczół – VEG) różne kolory, uzdrawiające dla ludzi. Zaprawdę, to jest znak dla ludzi, którzy myślą! Na starożytnej Rusi kochali miód, jedli go, przechowywali na zimę, gotowali „medovukha” (nawiasem mówiąc, ten ostatni proces jest dość skomplikowany). Dziki miód w lesie zbierali „pszczelarze”, którzy następnie zaczęli wycinać z pni drzew zagłębienia z ulami pszczelimi i umieszczać je na swojej działce. Tak powstały starożytne „pasieki”. W 1814 r. rosyjski pszczelarz Piotr Prokopowicz (wieś Palcziki, obwód czernihowski) wynalazł pierwszy na świecie nowoczesny ul ramowy, radykalnie zwiększając produktywność pasiek. W rzeczywistości cały świat korzysta teraz z wynalazku Prokopowicza! Ale przekonanie, że niedźwiedź je tylko miód, nie ma naukowego uzasadnienia: pokarm niedźwiedzia brunatnego składa się głównie z innych źródeł (korzenie, jagody, żołędzie, zioła itp.), a miodem raczy się on tylko okazjonalnie. Mimo to słowo „niedźwiedź” w różnych językach Europy Wschodniej uXNUMXbuXNUMXboznacza „jedzenie miodu”. Znaczenie miodu jako środka do użytku zewnętrznego jest ogromne. Już na starożytnej Rusi piękności stosowały miodowe masowanie (maskę) i miodowy peeling: miód ma zdolność skutecznego oczyszczania skóry. A w medycynie ludowej różnych krajów Wschodu i Zachodu istnieją dziesiątki przepisów opartych na miodzie! Miodem od czasów starożytnych zaopatrywano otwarte rany, a nawet we współczesnej medycynie opatrunki miodowe stosuje się, gdy poszkodowany ma alergię na opatrunki antybiotykowe (miód jest szczególnie skuteczny przy gojeniu drobnych i średnich oparzeń). Naturalny miód między innymi skutecznie leczy zaćmę. Ale oczywiście najważniejsze dla nas są właściwości odżywcze miodu jako zdrowej wegetariańskiej żywności. Z naukowego punktu widzenia miód jest nektarem kwiatowym częściowo strawionym przez pszczołę miodną. Składa się z 76% fruktozy i glukozy, 13-20% wody i 3% enzymów i pyłków – ta ostatnia część jest najbardziej przydatna. Miód ma wyjątkowe dobroczynne właściwości spożywane jako pokarm: wzmacnia układ odpornościowy, poprawia apetyt i dodaje sił. Naturalny miód zawiera około 20 użytecznych aminokwasów – jaki produkt wegetariański może z nim konkurować? Ciekawe, że „prawdziwy” miód zawiera prawie wszystkie przydatne pierwiastki śladowe, których potrzebuje ludzki organizm, i wszystkie są w 100% wchłaniane – więc miód można również nazwać „drugim mlekiem” pod względem wartości odżywczych i strawności! Obecnie produkcja miodu może (w zależności od odmiany, czyli rośliny miododajnej) sięgać 1 tony miodu z hektara miododajnych kwiatów (akacjowa biała), więc miód jest niezawodnym składnikiem diety wegetariańskiej w etycznym społeczeństwie. Miód zawiera witaminy B1, B2, B3, B6, E, K, C, prowitaminę A (karoten), a także wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód, cynk oraz kwasy: foliowy, pantotenowy, nikotynowy, askorbinowy , i inne przydatne pierwiastki śladowe – wszystko to w formie dostępnej dla organizmu! Czy to nie cud? Naturalny miód nie traci na wartości odżywczej z najcenniejszymi owocami z upraw ekologicznych (które notabene w przeciwieństwie do miodu są trudne do zdobycia)! Miód to szybkie źródło energii, zdrowa alternatywa dla tabliczki czekolady i batonów musli: szybko i całkowicie (100%) wchłaniany przez organizm! Niektórzy sportowcy spożywają do 200 g miodu przed zawodami. Miód to zdrowa alternatywa dla cukru. Znane są dziesiątki różnych odmian miodu, o różnych walorach smakowych – jeśli więc jakiś miód Ci się znudzi, możesz go po prostu na jakiś czas wymienić na inny! Wiadomo, że cukier (sacharoza) jest daleki od najzdrowszego produktu, a miód, który zawiera dużą ilość fruktozy (która zdaniem naukowców jest szczególnie przydatna) i glukozy (również bardzo przydatnej dla organizmu), jest po prostu mistrz w porównaniu z cukrem. Jeśli cukier przyczynia się do sytości i jest pożywką korzystną dla szkodliwej mikroflory, to wręcz przeciwnie, miód może sprzyjać odchudzaniu i jest niekorzystnym środowiskiem dla rozmnażania się bakterii, w rzeczywistości jest naturalnym konserwantem: dżemy miodowe nie psują się przez długi czas iw ogóle każdy przedmiot umieszczony w miodzie, jakby był konserwowany. Miód zawiera nie więcej niż 5% sacharozy (cukru), a słodycz miodu przewyższa cukier (dzięki fruktozie, która jest 2 razy słodsza od cukru). Z pozostałych cukrów miód zawiera maltozę (5-10%) i dekstryny (3-4%). W rzeczywistości miód (poza fruktozą i glukozą, które nie występują naturalnie) jest najzdrowszym naturalnym słodzikiem! Podczas gdy naukowcy spierają się o przydatność słodzików pochodzenia chemicznego jako substytutów cukru, mądry, myślący człowiek naprawdę nie musi daleko szukać – miód, dar natury, jest zawsze pod ręką! Zawartość kalorii w miodzie jest dość wysoka: 304 kcal na 100 g, czyli nie jest to tylko „pyszne”, ale pełnowartościowe, wysokokaloryczne jedzenie. Jednocześnie, ze względu na specyficzny smak, naturalnego miodu nie można jeść dużo, więc według nauki nie ma przypadków uzależnienia czy otyłości od miodu (poza słynnym incydentem z Kubusiem Puchatkiem). W pewnych okresach życia ascety święci mogli dość długo jeść sam miód (zwykle dziki), bez uszczerbku na zdrowiu. Nawet zwykli ludzie mogą głodować na miodzie przez tydzień (oczywiście pijąc wodę w wymaganej ilości), z dużymi korzyściami dla organizmu i niewielką utratą wagi. A jakie pyszne są kulki „Krishna” i inne orientalne słodycze na miodzie! Smaczne i zdrowe! Zdrowa alternatywa dla przesłodzonych słodyczy ze sklepu. Jedna rzecz jest zła w miodzie: bardzo często jest podrabiany! Według statystyk miód jest jednym z najczęściej fałszowanych produktów na świecie. W rzeczywistości część miodu jest legalnie sfałszowana – na przykład w Szwajcarii popularny jest miód składający się w 75% z melasy. W naszym kraju bardzo często za miód naturalny sprzedaje się bezwartościowy miód uzyskany z karmienia pszczół melasą lub miód „owocowy” uzyskany metodami przemysłowymi. Jednak, aby miód był nie tylko substytutem cukru, ale przydatnym produktem na stole, a nawet lekarstwem, musi być naturalny! Przy zakupie konsument może zażądać od sprzedawcy świadectwa jakości miodu. Cały miód jest testowany – fundamentalnie ważna kontrola promieniowania i kontrola jakości już pod względem właściwości chemicznych i konsumenckich (smakowych). Ale możesz spróbować określić jakość miodu i „rękodzieła”, „staromodne” metody. Najprostsze z nich to: • Naturalny miód kandyzowany kilka miesięcy po zbiorze. Zimą cały naturalny miód jest kandyzowany! Zawartość kandyzowanego powinna być jednolita (tj. cała puszka), a nie tylko na dnie – inaczej jest to pewny znak rozcieńczenia wodą. Tylko świeży (młody) miód nie może być kandyzowany – w lipcu-sierpniu i maksymalnie do połowy października. Płynny miód zimą – albo podrobiony, albo przegrzany – który właściwie jest taki sam pod względem przydatności: jest zerowy. Prawdziwy miód ma charakterystyczny zapach – pachnący aromat. Nie trzeba być „miodowym sommelierem”, aby odróżnić naturalny miód po zapachu. Problem polega na tym, że rozcieńczenie sfałszowanego miodu naturalnym w pewnym stopniu nadaje mu „miodowy” zapach. A jednak można to odróżnić. • Miód nie powinien się pienić. Bąbelki mogą być dopiero zaraz po pompowaniu. Miód z bąbelkami najprawdopodobniej fermentuje – oznaka rozcieńczenia wodą lub tego, że miód po prostu wchłonął wilgoć z powietrza podczas niewłaściwego przechowywania. Taki miód jest niepożądany, ponieważ. fermentować jeszcze bardziej („pijany miód”). • W domu jakość miodu można określić w następujący sposób: wlej trochę miodu do szklanki i zalej wrzącą wodą, wymieszaj i ostudź. Następnie umieść tam kilka kropli jodu: jeśli „miód” zmieni kolor na niebieski, dodano do niego skrobię, nie jest to produkt naturalny. Do miodu dodaje się nie tylko skrobię, ale także kredę, glinę, alkohol i inne substancje, mocną herbatę (dla koloru) – czy jest potrzebna? Możesz sprawdzić miód „na kredę”, wlewając ocet do kubka z miodem – „kredowy” miód „wrze”. • Najbardziej typowy sfałszowany miód – lekki, bardzo płynny, bardzo słodki – typowy „radziecki” miód cukrowy kupowany w sklepie. Pamiętaj: płynny miód jest dostępny tylko latem! W 100% bezpiecznie można być tylko kupując miód równomiernie kandyzowany lub miód w plastrach – ale nawet w tym przypadku trzeba sprawdzić jego smak, żeby nie był zbyt słodko-słodki – wszak miód uzyskany poprzez karmienie pszczół melasą ma taki smak, to nie jest przydatne. Ponadto jest to oznaką nieetycznego stosunku pszczelarza do swoich pszczół: pszczoły, które nie zostawiają własnego miodu na pożywienie, mogą zachorować. • Jest też specjalny miód „spadziowy”. Jest szczególnie użyteczny i nie został uzyskany z nektaru, ale albo z „spadzi”, albo z soków roślinnych – odmian czysto „wegańskich”, jest też miód spadziowy pochodzenia zwierzęcego – słodkie wydzieliny owadów pasożytniczych. Oba rodzaje miodów spadziowych są bardzo zdrowe – nawet bardziej niż zwykły miód wytwarzany z nektaru pszczół. Jest bardziej lepki, może nie smakować tak słodko i ogólnie może nie smakować tak dobrze. Ale to wyjątkowy, bardzo wartościowy produkt wegetariański! Przydaje się wszystkim, a zwłaszcza chorym i osłabionym (np. po operacjach), dzieciom (powyżej 18 miesiąca życia), cierpiącym na anemię, czy też po urazie, wypadku (gdy doszło do utraty krwi). Naturalny miód spadziowy powinien być znacznie droższy niż zwykły miód naturalny! Często miesza się go ze zwykłym miodem nektarowym, to normalne. Kolejną fundamentalną kwestią, którą należy wziąć pod uwagę, aby w pełni wykorzystać naturalny miód, jest to, że nie można go podgrzać powyżej 37°C. Miodu nie należy pić z herbatą, kawą ani gorącą wodą, wtedy z lekarstwa zamienia się w środek żużlujący, a właściwie truciznę. Potwierdzają to wszyscy znawcy ajurwedy. Nawet jeśli nie wierzysz w Ajurwedę, według zachodniej nauki miód podgrzany do 40C traci wszystkie swoje dobroczynne właściwości – to tylko syrop fruktozowo-glukozowy, nic więcej! Chemia elementarna. Więc nie ufaj wątpliwej „mądrości” „babci”, nie pij zimą herbaty z miodem, to ignorancja! Miód można popijać płynem o temperaturze pokojowej: wodą, sokiem, mlekiem, śmietaną, jogurtem, kompotem lub naparem z suszonych owoców itp. Najlepiej kupować miód, który wskazuje, że został uzyskany metodą zimnej ekstrakcji lub miód kandyzowany. Płynny miód zimą – w 100% topił się, a najprawdopodobniej w temperaturach powyżej 37C – to po prostu naturalna fruktoza-glukoza. Ważne jest również odpowiednie przechowywanie miodu. W żadnym wypadku nie należy go umieszczać w metalowych (zwłaszcza ocynkowanych lub miedzianych – zabójczych!) naczyniach, ponieważ. reaguje z niektórymi metalami (wyjątkiem jest stal wysokiej jakości, ale niełatwo ją znaleźć). Żadne drewniane przybory też się nie nadają: miód może wchłonąć gorycz lub ciemny kolor drewna; dopuszczalne materiały na naczynia drewniane: lipa, buk, cedr, topola. Najlepiej przechowywać miód w szklanym, emaliowanym lub ceramicznym pojemniku lub w hermetycznym pojemniku z tworzywa sztucznego przeznaczonego do kontaktu z żywnością. Miód kocha ciemność: jeśli trzymasz go w przezroczystym szklanym słoju, nie stawiaj go na stole czy parapecie, tylko schowaj do szafy. A miód najlepiej przechowywać w lodówce, więc nie można się bać o jego uszkodzenie. Miód należy przechowywać nie dłużej niż rok – wtedy jego dobroczynne właściwości znacznie się zmniejszają. Przyjęliśmy komentarz od specjalisty w dziedzinie ajurwedy i jogi Tatiany Morozowej. Potwierdziła, że ​​miód jest produktem użytecznym z punktu widzenia Ajurwedy, starożytnej indyjskiej nauki o zdrowiu, przyjaznej Hatha Jodze. „Joga uważa świeżo zebrany miód za pokarm praniczny. Ajurweda zaleca miód w chłodnej porze roku i rano jako produkt zwiększający Agni (ogień) trawienia (w tym celu przyjmuje się go na pusty żołądek), wiedzy (wtedy miód przyjmuje się między posiłkami), a także wzroku: w tym przypadku miód jest zakopywany lub nakładany bezpośrednio na oczy, co swoim działaniem oczyszczającym przypomina działanie słynnych ajurwedyjskich kropli Udzhal” – powiedziała Tatiana. Na koniec chciałbym podzielić się doświadczeniem, że nie ma sensu gonić za komercyjnym zachodnim miodem, jeśli chcesz kupić naturalny produkt. Jeśli wykluczymy najbardziej elitarne i najdroższe odmiany kupowanych miodów z importu, to tak naprawdę są większe szanse na znalezienie dobrego domowego miodu od małego producenta – „z pasieki” – lub sklepowego (zawsze kandyzowanego). Jedz miód: niech twoje życie będzie zdrowe, jasne, pachnące, słodkie!  

Dodaj komentarz