Halloween: w krainie czarownic dzieci już się nie boją

Dzień w Muzeum Czarostwa

Halloween to święto złych stworzeń i wielkich przerażeń! W Muzeum Czarnoksięstwa w Berry przyjmujemy przeciwieństwo tradycji. Tutaj dzieci odkrywają, że czarownice nie są podłe i uczą się robić magiczne mikstury.

Pokonaj strach przed czarownicami 

Zamknij

Wchodząc do pierwszej sali muzeum, pogrążonej w półmroku, uczniowie czarnoksiężnika milczą i otwierają szeroko oczy. Na szczęście mała grupka zwiedzających w wieku od 3 do 6 lat szybko znalazła zastosowanie w mowie: „Tu jest dom czarownic!” Simon, lat 4, szepcze z nutą niepokoju w głosie. „Czy jesteś prawdziwą czarownicą?” “, pyta Gabriel do Crapaudine, przewodnika Muzeum Czarostwa, odpowiedzialnego za wizytę. „Nie boję się nawet prawdziwych czarownic, nawet wilków!” Niczego się nie boję ! Przechwalają się Nathan i Emma. „Obawiam się, że kiedy jest bardzo ciemno, ale zapalam światło w swoim pokoju”, mówi Alexiane. Jak zawsze,głównym pytaniem dla maluchów jest to, czy złe wiedźmy istnieją naprawdę. Crapaudine tłumaczy, że w bajkach, opowiadaniach i kreskówkach są źli, że w średniowieczu palono ich, bo się ich bali, ale tak naprawdę są mili. Pokazują to trzy warsztaty oferowane podczas Magicznych Popołudni. Trasa jest kontynuowana z ulubionymi zwierzętami czarownic. Morgane i Louane trzymają się za ręce, kontemplując smoka. Jest ich najlepszym przyjacielem, jeżdżą na jego grzbiecie, gdy ich miotła jest zepsuta, a on rozpala ogień pod ich kociołkiem. Znasz innego przyjaciela? Czarny kot. Ma tylko jeden biały płaszcz i jeśli uda ci się go znaleźć i wyciągnąć, to powodzenia! Ropucha jest również ich przyjacielem, robią magiczną miksturę z jego śluzu. Jest też nietoperz, który wychodzi tylko nocą, pająk i jego sieć, sowa, sowa, czarna wrona z Maleficent. Crapaudine zwraca uwagę, że wiedźma zawsze ma przy sobie zwierzę, kiedy idzie na miotle. „Czy ona ma wilka?” – pyta Szymon.

Zamknij

Nie, to przywódca wilków strzeże wilków. Przemierza wieś i lasy i prosi o jedzenie. Jeśli chłop się zgodzi, daje mu moc leczenia ran wilka. A kiedy przywódca wilków umiera, prezent idzie z nim. Nieco dalej maluchy chętnie znajdują czarodzieje i fantastyczne stworzenia, które dobrze znają, Merlin the Enchanter i Madame Mim, druidzi tacy jak Panoramix w Asterix i Obelix, wilkołak, Baba Jaga, pół-wiedźma pół-ogry… W sąsiednim pokoju odkrywają Sabat, święto czarownic. Przygotowują magiczne mikstury i mikstury lecznicze. Dobrze poinformowany, kim naprawdę były czarownice, dzieci nie są już pod wrażeniem, stare lęki mijają. Przewodniczka jest usatysfakcjonowana, ponieważ celem tych popołudni jest to, aby przy wyjściu młodzi i starsi zostali przyjaciółmi. Crapaudine szczegółowo opisuje przepis na latanie na miotle: stwórz własną miotłę z siedmiu różnych rodzajów drewna, nałóż maść z 99 boogrów, 3 krople krwi nietoperza, 3 włosy babci i 3 gnojowy Chavignol. " To działa ? — pyta podejrzliwie Enzo. „Musisz dodać rośliny, które sprawiają, że marzysz, śnisz, że latasz i to działa! », odpowiada Crapudine.

Warsztat: czarownice umiały leczyć roślinami 

Zamknij

Po silnych emocjach udaj się do ogrodu w towarzystwie dyrektora muzeum Pétrusque, aby warsztat odkrywania roślin używanych przez czarownice. Ludzie mogą jeść tylko jedną na cztery rośliny, reszta to trucizny. Od czasów starożytnych kobiety musiały nauczyć się zbierać liście, korzenie, owoce i jadalne jagody do jedzenia i pielęgnacji. Czarownice były w rzeczywistości uzdrowicielami, a lekarstwa „dobrych kobiet” z przeszłości były naszymi lekarstwami dzisiaj. To nie była czarna magia, to była medycyna! Petrusque pokazuje dzieciom trujące rośliny, których nie wolno dotykać, nawet jeśli są atrakcyjne, pod groźbą poważnego wypadku. Podczas spaceru po lesie, na wsi, w górach wiele maluchów podejmuje istotne ryzyko, ponieważ nie są świadome niebezpieczeństwa. Owoce Belladonny, które wyglądają jak rozpływające się w ustach czarne wiśnie, przypominające cukierki pomarańczowo-czerwone jagody arbuza są trucizną. Bardzo uważni uczniowie czarnoksiężnika przywołują zatrute jabłko, które zjada Śnieżka, i kołowrotek, który pogrąża Śpiącą Królewnę w stuletnim śnie. Pétrusque pokazuje nasiona czarnego lulka: „Jeśli go zjemy, halucynujemy, że zamieniamy się w świnię, niedźwiedzia, lwa, wilka, orła!” „Nasiona bielunia:” Jeśli weźmiesz trzy, zapomnisz o wszystkim, co się wydarzyło przez trzy dni! Nikt nie chce tego spróbować. Dalej śmiertelna cykuta lub „diabelska pietruszka”, która wygląda jak pietruszka, oleander z cyjankiem, dwa trzy liście w gulaszu i

Zamknij

to jest koniec ! Snapdragons, piękne skupiska indygo niebieskich kwiatów, które po spożyciu powodują śmierć błyskawicy. Paproć, o nieszkodliwym wyglądzie, zawiera substancję czynną, która niszczy nerw wzrokowy małych dzieci. Dzięki mandragorze, roślinie czarodziejów par excellence, Pétrusque odnosi wielki sukces! Jego korzeń wygląda jak ludzkie ciało, a kiedy go wyciągasz, krzyczy i umierasz, jak w Harrym Potterze! Ostatecznie, dzieci zrozumiały, że jedynymi roślinami, które można jeść bez ryzyka, są pokrzywy. Niemniej jednak małe środki ostrożności: aby nie zostać użądlonym, należy je chwycić podczas wchodzenia w górę. Uczymy się z niego rzeczy w szkole czarownika!

Praktyczne informacje

Muzeum Czarodziejstwa, La Jonchère, Concressault, 18410 Blancafort. Telefon. : 02 48 73 86 11. 

www.musee-sorcellerie.fr. 

Magiczne popołudnia odbywają się podczas przerwy wiosennej w każdy czwartek lipca i sierpnia oraz podczas wakacji Halloween 26 października i 1 listopada. Minimalna rezerwacja 2 dni przed wizytą. Godziny otwarcia: od około 13 do 45. Cena: 17 € za dziecko lub osobę dorosłą.

Dodaj komentarz