Żegnaj poczucie winy!

„Nie powinienem był jeść tego ostatniego kawałka ciasta!” „Nie mogę uwierzyć, że jem słodycze w nocy przez trzy dni z rzędu!” „Jestem matką, a więc muszę opiekować się dziećmi, gotować, a także pracować, prawda?” Każdy ma takie myśli. I bez względu na to, o czym prowadzimy destrukcyjny wewnętrzny dialog: o jedzeniu, zarządzaniu czasem, pracy, rodzinie, związkach, naszych obowiązkach czy czymś innym, te negatywne myśli nie prowadzą do niczego dobrego. Poczucie winy jest bardzo dużym obciążeniem, zabiera dużo energii. Poczucie winy przenosi nas w przeszłość, pozbawia energii w teraźniejszości i nie pozwala ruszyć w przyszłość. Stajemy się bezradni. Niezależnie od tego, czy wina jest spowodowana przeszłymi doświadczeniami, wewnętrznymi przekonaniami, uwarunkowaniami zewnętrznymi, czy wszystkimi powyższymi, rezultat jest zawsze taki sam — utkniemy w miejscu. Łatwo jednak powiedzieć – pozbyć się poczucia winy, nie jest to takie proste. Proponuję ci jedną małą praktykę. Wypowiedz na głos następującą frazę: Słowo „tylko” jest tym samym słowem, co słowa „muszę!” i „Nie powinienem!” Teraz zacznij obserwować, jak często używasz słów „powinienem” i „nie powinieneś”, aby opisać swoje uczucia i czyny. A gdy tylko przyłapiesz się na tych słowach, zastąp je słowem „prosty”. W ten sposób przestaniesz osądzać siebie, ale określisz swoje działania. Wypróbuj tę technikę i poczuj różnicę. Jak zmienią się Twoje uczucia i nastrój, jeśli zamiast: „Nie powinienem był zjeść całego tego deseru!”, powiesz: „Zjadłem cały deser, do ostatniego kęsa i bardzo mi się podobał! ” „Powinien” i „Nie powinien” to bardzo podchwytliwe i mocne słowa i dość trudno je wykorzenić z podświadomości, ale warto to zrobić, aby nie miały nad tobą władzy. Wypowiadanie tych słów (na głos lub do siebie) to zły nawyk i dobrze byłoby zacząć uczyć się ich śledzenia. Kiedy te słowa pojawią się w twoim umyśle (a tak było i będzie), nie skarcij się za to, nie mów sobie: „nie powinienem mówić ani myśleć w ten sposób”, po prostu powiedz, co się dzieje dla ciebie fakt, że się bijesz. W tej chwili twoje działanie lub bezczynność jest dana. I to wszystko! I bez poczucia winy! Jeśli przestaniesz osądzać siebie, poczujesz swoją moc. Tak jak joga, jak pragnienie świadomego życia, pozbycie się poczucia winy nie może być celem, jest praktyką. Tak, nie jest to proste, ale pozwala pozbyć się z głowy kilku ton śmieci i daje miejsce na bardziej pozytywne odczucia. A wtedy łatwiej nam zaakceptować różne aspekty naszego życia, bez względu na to, jak dalekie są od doskonałości. Źródło: zest.myvega.com Tłumaczenie: Lakshmi

Dodaj komentarz