Psychologia

Dbanie o siebie to nie tylko przyjemne drobiazgi, takie jak masaże i manicure. Czasami chodzi o pozostanie w domu, gdy jesteś chory, pamiętanie o sprzątaniu, robienie niezbędnych rzeczy na czas. Czasami usiądź i posłuchaj siebie. Psycholog Jamie Stacks mówi o tym, dlaczego musisz to zrobić.

Pracuję z kobietami, które cierpią na zaburzenia lękowe, są w ciągłym stresie, są w związkach współzależnych, przeżyły traumatyczne wydarzenia. Codziennie słyszę od pięciu do dziesięciu historii kobiet, które nie dbają o siebie, stawiają dobro innych ponad własne i czują, że nie są warte nawet najprostszej dbałości o siebie.

Często dzieje się tak dlatego, że nauczono ich tego w przeszłości. Często nadal to sobie sugerują i słyszą takie słowa od innych.

Kiedy mówię o dbaniu o siebie, mam na myśli to, co jest niezbędne do przetrwania: sen, jedzenie. To zdumiewające, jak wiele kobiet i mężczyzn nie śpi wystarczająco dużo, jest niedożywionych lub je niezdrowe jedzenie, a mimo to przez cały dzień troszczy się o innych. Najczęściej trafiają do mojego gabinetu, gdy nie są w stanie opiekować się innymi. Są źli, do niczego nie są zdolni.

Czasami nadal próbują żyć i pracować tak, jakby nic się nie wydarzyło, przez co zaczynają popełniać więcej błędów, których można uniknąć, zapewniając sobie minimalną opiekę.

Dlaczego nie zadbamy o siebie? Często wynika to z przekonania, że ​​nie mamy prawa robić czegoś dla siebie.

Dlaczego silne i mądre kobiety w ogóle o siebie nie dbają? Często wynika to z ich wewnętrznych przekonań o tym, czy mają prawo zrobić coś dla siebie.

„To jest samolubstwo. Byłabym złą matką. Potrzebuję więcej niż moja rodzina. Nikt oprócz mnie nie będzie robił prania i zmywał naczynia. Nie mam czasu. Muszę się nimi zająć. Mam czworo dzieci. Moja mama jest chora."

Jakie są przekonania wewnętrzne? Oto, co uważamy za niewątpliwe prawdy. Czego nauczyli nas nasi rodzice, których uczyli nasi dziadkowie i tak przez wiele pokoleń. To surowy głos matki, który słyszałeś w dzieciństwie (a może nadal słyszysz). Te przekonania wchodzą w grę, gdy zdajemy sobie sprawę, że popełniliśmy błąd. Kiedy czujemy się dobrze, manifestują się poprzez samo-sabotaż.

Wielu wygląda tak: „Nie jestem wystarczająco dobry. Nie zasługuję… Jestem złym przegranym. Nigdy nie będę tak dobry jak… jestem niegodny (niegodny) więcej.”

Kiedy manifestują się w nas te wewnętrzne przekonania, zwykle czujemy, że powinniśmy zrobić więcej dla innych, bardziej lub lepiej o nich dbać. To utrzymuje błędne koło: troszczymy się o innych, ignorując własne potrzeby. A jeśli spróbujesz czegoś innego?

A co, jeśli następnym razem, gdy usłyszysz wewnętrzny głos negatywnych przekonań, nie posłuchasz? Zwróć uwagę, potwierdź ich istnienie i poświęć trochę czasu, aby dowiedzieć się, czego chcą lub potrzebują.

Jak to:

„Hej, ty, wewnętrzny głos, który inspiruje mnie, że jestem głupcem (k). Słyszę cię. Dlaczego ciągle wracasz? Dlaczego zawsze za mną idziesz, kiedy coś mi się dzieje? Czego potrzebujesz?"

Potem słuchaj.

Lub delikatniej:

„Słyszę cię, głos, który zawsze mnie krytykuje. Kiedy to robisz, czuję… Co możemy zrobić, aby się ze sobą dogadać?”

Posłuchaj znowu.

Połącz się ze swoim wewnętrznym dzieckiem i opiekuj się nim jak prawdziwymi dziećmi

Najczęściej podstawowe przekonania to te części ciebie, które nie otrzymały tego, czego potrzebowały. Tak dobrze nauczyłeś się kierować swoje niespełnione pragnienia i potrzeby do wewnątrz, że przestałeś próbować je spełniać lub zaspokajać. Nawet jeśli nikt ci nie przeszkadzał, nie słyszałeś ich wołania.

A jeśli spojrzysz na dbanie o siebie jako na historię miłości własnej? Opowieść o tym, jak połączyć się ze swoim wewnętrznym dzieckiem i opiekować się nim jak prawdziwymi dziećmi. Czy zmuszasz swoje dzieci do pomijania lunchu, aby mogły wykonywać więcej prac domowych lub odrabiać lekcje? Krzyczeć na współpracowników, jeśli są w domu z powodu grypy? Jeśli twoja siostra powie ci, że musi zrobić sobie przerwę w opiece nad twoją ciężko chorą matką, zbesztasz ją za to? Nie.

Ćwiczenie. Przez kilka dni traktuj siebie tak, jak traktowałbyś dziecko lub przyjaciela. Bądź dla siebie miły, słuchaj i słuchaj i dbaj o siebie.

Dodaj komentarz