Psychologia

inAleksander Gordon: … te same pytania, które dotyczą publiczności. Ale i tak zacznijmy od nowa. Dlaczego to robisz?

ML Butowskaja: Trzeba powiedzieć, że temat miłości, z naukowego punktu widzenia, jest więcej niż trudny. Dla normalnej osoby wydawałoby się, że wszystko jest całkowicie jasne, ponieważ stale spotyka się z tym zjawiskiem w swoim życiu. Dla fizyków istnieje pokusa, aby wszystko przełożyć na jakieś wzory i schematy, ale dla mnie to zainteresowanie wiąże się z odpowiedzią na pytanie, jak w rzeczywistości powstała miłość. Prawdopodobnie większość humanistów, którzy nas teraz obserwują, powie, że ogólnie nie wiadomo, czy była miłość od samego początku narodzin ludzkości. Być może powstała gdzieś w średniowieczu, kiedy zrodziła się idea romantycznej miłości, turniejów rycerskich, poszukiwania damy serca, podboju tej damy.

Aleksander Gordon: I Pieśń nad Pieśniami...

ML Butowskaja: Tak tak oczywiście. Powiem, że tak naprawdę ludzie kochają oczywiście we wszystkich kulturach, chociaż przejawy miłości są różne, a przedstawiciele innej kultury mogą ich nie rozumieć. A wszystkie znane dziś społeczeństwa, od łowców-zbieraczy po nasze postindustrialne społeczeństwo, naturalnie wiedzą, czym jest miłość. Tak więc miłość jest nieodłączną częścią człowieka, miłość podąża za nim, miłość jest zła, miłość jest dobra, miłość jest wreszcie kontynuacją życia. To znaczy, jeśli nie ma miłości, to nie ma prokreacji, nie ma reprodukcji gatunku, a człowiek nakazuje żyć długo jak inne wymierające na ziemi zwierzę. Tak więc w zasadzie, oczywiście, konieczne jest postawienie pytania — i to właśnie zrobiliśmy w naszych czasach, czyli badacze ludzkiej etologii — dlaczego miłość jest potrzebna z punktu widzenia zachowania człowieczeństwa.

Aleksander Gordon: Mówisz teraz o Homo sapiens. I wszystkie te słynne legendy o wierności łabędziom, o tworzeniu stałych par u innych gatunków zwierząt. To znaczy, czy miłość jest nieodłączna tylko w człowieku.

ML Butowskaja: Oczywiście jest to kolejne interesujące pytanie, które próbują rozwiązać etolodzy. Przede wszystkim zajmijmy się pytaniem, kiedy pojawiają się zachowania seksualne? Nie pojawia się od razu, na początku ewolucji świata żywych na Ziemi zachowania seksualne po prostu nie istniały. Przypomnij sobie, że pierwotniaki rozmnażają się bezpłciowo, często przez proste rozszczepienie. Ale rozmnażanie bezpłciowe jest zastępowane rozmnażaniem płciowym. Jest niezwykle rozpowszechniony i jest czymś bardzo postępowym i ważnym w ewolucji. To nie przypadek, że bardziej zaawansowane gatunki zwierząt praktykują już zachowania seksualne. Jest więc okres, w którym, czy nam się to podoba, czy nie, jest seks, ale nie ma miłości (dlaczego upieramy się, że miłość nie istnieje we wczesnych stadiach rozwoju rozmnażania płciowego, będzie jasne z poniższej dyskusji ).

Aleksander Gordon: Seks chromosomalny jest.

ML Butowskaja: Tak więc w zasadzie musimy powiedzieć, że tylko na pewnym etapie ewolucji powstaje coś, co można nazwać miłością. Co można nazwać miłością? Przywiązanie do siebie, bo jak już mówiłem, seks i miłość to zupełnie inne rzeczy. I powiedzmy, że są zwierzęta, wiele gatunków ryb, a nawet ptaki, na przykład bociany, które mają parę, stabilną parę. A z zewnątrz może się wydawać, że bociany są najwierniejszymi i najdelikatniejszymi małżonkami. Jednak w rzeczywistości ich małżeństwo opiera się na przywiązaniu do tego samego gniazda (czyli małżonkowie są przywiązani do gniazda, a nie do siebie). Być może nawet zdenerwuję niektórych romantycznie myślących widzów, mówiąc, że bociany nawet nie rozpoznają swojego partnera z widzenia. Nie wiedzą zbyt wiele, że jeśli przypadkowo zamienisz jednego bociana na drugiego, to małżonek nawet nie będzie podejrzewał, że dokonano fałszerstwa. A jeśli wiosną obcy bocian pojawi się w gnieździe przed legalną żoną, samiec również niczego nie zauważy. To prawda, że ​​​​prawna żona po powrocie przywróci jej prawa do strony i mężczyzny (o ile oczywiście nie pozostanie przy życiu po trudnym locie).

Aleksander Gordon: To znaczy raz w domu, potem mój.

ML Butowskaja: TAk. Wszystko, nic więcej, żadnych przywiązań i uczuć. Dlatego okazuje się, że tylko tam, gdzie pojawia się osobiste uznanie i osobiste uczucie, powstaje miłość. Na przykład szare gęsi, o których K. Lawrence dużo pisał, podobno wiedzą, czym jest miłość. Rozpoznają swoich partnerów po wyglądzie i głosie oraz mają wyjątkową pamięć do wizerunku «kochanka». Nawet po długiej rozłące małżonkowie wolą starą miłość. Oczywiście naczelne mają miłość. Mogą to być pary kapryśne, mogą nie spędzać ze sobą całego życia, mogą nie łączyć się stale z tym samym partnerem, ale w życiu codziennym są też wyraźne preferencje. A te preferencje są trwałe. Ci, którzy się kochają, spędzają ze sobą dużo czasu, nawet poza sezonem lęgowym.

Tutaj na przykład na ekranie pojawiają się teraz gatunki małp ze Starego i Nowego Świata. Na przykład pokazano teraz titi, które całe życie spędzają razem w monogamicznych parach. Jest całkiem oczywiste, że mężczyzna i kobieta indywidualnie rozpoznają się, że są do siebie przywiązani i tęsknią za śmiercią współmałżonka. Innymi słowy, kochają się nawzajem. Czy tego chcemy, czy nie, nie można tego nazwać inaczej niż miłością. A ta miłość jest wytworem ewolucji. A teraz pokazane są złote tamaryny. Systemy społeczne, w których powstają trwałe pary monogamiczne, są związane z cechami życia i reprodukcji określonych gatunków naczelnych. Małpy Nowego Świata często rodzą bliźnięta, a aby młode przeżyły, konieczne są nieustanne wysiłki matki i ojca. Ojciec nosi, karmi i chroni młode na równi z samicą: u naczelnych takie męskie poświęcenie jest rzadkością. Okazuje się, że miłość ewoluuje po to, by zapewnić trwały związek między mężczyzną a samicą, a tym samym zapewnić potomstwu większą szansę na przeżycie.

Tam, gdzie, powiedzmy, nie ma stałych par, jak u szympansów, można również zauważyć pewne preferencje między samcami z kilkoma samicami a samicami z kilkoma przyjaciółmi płci męskiej. To prawda, że ​​kojarzenie odbywa się na ogół w nieskończoność, istnieje pewna doza rozwiązłości. Jednak po uważnej obserwacji można zauważyć, że konkretny samiec najczęściej dzieli się mięsem z konkretną samicą i jej młodym lub bawi się z konkretnym młodym. W niektórych przypadkach, tak jak w przypadku goryla, tak się dzieje, istnieje stały związek między mężczyzną a kilkoma kobietami, a to również jest miłość. Samice konkurują ze sobą, nie lubią się nawzajem, ale wszystkie są przywiązane do samca i wszystkie są z nim z własnej woli. Jeśli nieszczęście przydarzy się mężczyźnie, pogrążą się w żałobie i wpadną w całkowitą depresję. W warunkach poligamii miłość jest również możliwa.

Najwyraźniej błędem jest zadawać pytanie, kiedy i jak powstała miłość w człowieku? Nie powstał, został odziedziczony po zwierzęcych przodkach i rozwinął się na bardzo solidnych podstawach. I najprawdopodobniej wszystkie te trwałe związki, niezależnie od tego, czy są to pary, czy związki powiązane z kilkoma przedstawicielami płci przeciwnej, są związane z potrzebą opieki nad potomstwem. U przodków człowieka młode urodziło się niedorozwinięte lub słabo rozwinięte, trzeba było o nie zadbać, potrzebni byli zarówno ojciec, jak i matka. Jeśli była tylko jedna matka, to prawdopodobieństwo przeżycia młodych prawie bardzo często zmniejszało się do zera. Okazuje się więc, że u zarania, powiedzmy, linii homininów, czyli linii, która prowadziła do człowieka, zaczęły się formować stałe, mniej lub bardziej stabilne pary. Ale żeby porozmawiać o tym, czy był to związek monogamiczny, jak na przykład jest tu przedstawiony, ponieważ był to pomysł jednego z antropologów, którzy badali Australopiteka (Lovejoy), czy też był to związek poligamiczny — mężczyzna i kilka kobiet, to pytanie pozostaje kontrowersyjne i wciąż tajemnicze. Chociaż niektóre dyskusje na ten temat mogą być nawet prowadzone. Co więcej, myślę, że o tym również porozmawiamy w tym programie.

Ważne jest, aby zrozumieć, że w zasadzie cały system relacji miłosnych jest związany z dzieckiem i ogólnie z reprodukcją. Faktem jest, że istnieje złożona biochemiczna, fizjologiczna strona miłości — strona miłości w stosunku do mężczyzny lub mężczyzny w szerszym znaczeniu, jeśli mówimy o zwierzętach, oraz strona miłości skierowana do dziecka . Kiedy rodzi się dziecko, w ciele kobiety zachodzą złożone procesy fizjologiczne, które stymulują jej miłość do dziecka. Jednak kobieta zaczyna kochać dziecko znacznie wcześniej, nawet w łonie matki (a już od pierwszych tygodni ciąży między matką a dzieckiem zawiązują się bliskie więzi). Ojciec nie jest predysponowany do kochania dziecka na poziomie fizjologicznym, jego miłość kształtuje się w procesie kontaktu z dzieckiem. Musi opiekować się dzieckiem i stale się z nim komunikować, wtedy pojawia się tylko uczucie przywiązania do dziecka i powstaje miłość.

Japończycy od wieków wiedzieli, że więź między matką a dzieckiem tworzy się w łonie matki. Oto stara japońska rycina ilustrująca zasady porozumiewania się kobiety w ciąży z dzieckiem w łonie matki. Instruuje, jak powinna go wychowywać i przyzwyczajać do zasad dobrych manier jeszcze przed urodzeniem. Oczywiście nie jest to również dane ojcu. Ale jeśli ojciec jest obok swojej ciężarnej żony i jej pomaga, to tworzy się tu jakiś dobry, pozytywny klimat dla dziecka.

Tak więc cały ten system miłości, nie seksu, ale miłości, wiąże się z utrzymywaniem stałych, stabilnych przyjaźni między kobietą a mężczyzną. Miłość nie jest oczywiście bez zazdrości, bo w zasadzie nie ma miłości bez agresji, nie ma miłości bez rywalizacji przedstawicieli tej samej płci o partnera. Tak jest w przypadku wielu gatunków zwierząt. Bitstrup zauważył to samo zjawisko w jednej ze swoich kreskówek. Partner staje się bardziej atrakcyjny, jeśli interesują go inne osoby tej samej płci co ty. Powiedzmy, że mężczyzna zabiega o kobietę i zostaje odrzucony. Ale gdy tylko widzi, że ten mężczyzna stał się obiektem zainteresowania innych kobiet, od razu rusza do walki o odrzuconą wielbicielkę. Czemu? To trudna historia. W rzeczywistości istnieje na to czysto naukowe wytłumaczenie. Bo w ramach koncepcji doboru płciowego i wyboru strategii seksualnych, samca i samicy, istnieje pewien paradygmat, zgodnie z którym należy wybrać partnera wartościowego dla innych (oczywiście ma on cenne cechy, za którymi gonią inni przedstawiciele tego gatunku ).

Aleksander Gordon: To znaczy wybrany przez innych.

ML Butowskaja: Tak, zasada jest taka: wybierz kogoś, kto lubi wielu członków tej samej płci co ty, ponieważ jest to bardziej niezawodne. No cóż, oczywiście (zacząłem już o tym mówić), zaczynając od Australopiteka, istnieje system pewnych preferencji i powiązań między mężczyznami i kobietami, ale jest też podział ról. Ten podział ról jest również częściowo związany z miłością. Ponieważ jest rodzina, jest podział pracy: kobieta zawsze opiekuje się dziećmi, bo nosi to dziecko, mniej czasu spędza gdzieś poza domem lub jakimś stałym siedliskiem, zajmuje się zbieractwem. Mężczyzna jest myśliwym, mężczyzna sprowadza zdobycz do domu.

Chociaż tutaj sytuacja z polowaniem nie jest do końca prosta, bo pojawia się pytanie: po co przynosi to mięso? W wielu społeczeństwach łowiecko-zbierackich kobiety są rzeczywiście głównymi żywicielami rodziny. Przynoszą korzenie, małe zwierzęta, które łapią. Mężczyźni chodzą na polowanie i przynoszą mięso. I jest obchodzony przez całą grupę łowców-zbieraczy jako swego rodzaju triumf. W rzeczywistości, jeśli zwrócimy się do naszych najbliższych krewnych — szympansów, zobaczymy, że i tam samce często dostają mięso i dostają je nie tylko dlatego, że jest to smaczny kąsek, ale dostają je, aby przyciągnąć samice. Samice błagają o to mięso, a samce w zamian za to mięso uzyskują dostęp do obecnie podatnych seksualnie samic. Dlatego pytanie, dlaczego człowiek opanował polowanie, nie jest tak proste i nie tak banalne. Być może był to rodzaj demonstracji godowej w celu przyciągnięcia samic i nawiązania pewnego rodzaju stałych kontaktów z konkretnymi samicami, czyli z kobietami prehistorycznymi.

Aleksander Gordon: Droga do serca kobiety wiedzie przez jej żołądek.

ML Butowskaja: Tak, przywykliśmy mówić, że droga do serca mężczyzny wiedzie przez żołądek, ale tak naprawdę do kobiety również przez jej żołądek i jej dzieci. Najprawdopodobniej przede wszystkim dzieci, chociaż dla niej, ponieważ jeśli nie może znieść płodu z głodu, to nie będzie dzieci.

I dlaczego tak naprawdę potrzebne są stałe pary? Ponieważ większość zwierząt nie ma stałych par, małp człekokształtnych (szympansy, bonobo). Są więc potrzebne, ponieważ człowiek wydłuża okres bezradności niemowlęcia. W związku z postawą wyprostowaną poród staje się trudniejszy, ponieważ głowa płodu przechodzi przez kanał rodny kobiety z ogromnym trudem. Wszystko to ma związek z wyprostowaną postawą. Ogólnie rzecz biorąc, dwunożność przyniosła nam wiele korzyści, a człowiek stał się osobą, najprawdopodobniej dzięki temu, że stał na dwóch nogach, wszystkie inne przemiany następnie rosły. A jeśli chodzi o komplikacje i kłopoty związane z chodzeniem w pozycji pionowej, to są to: chore kręgosłupy, wszyscy cierpią na zapalenie korzeni, przemieszczenie kręgów; i oczywiście poród. Ponieważ rzadko zdarza się, że na przykład samica szympansa lub samica orangutana nie może rodzić, ale często dzieje się tak z osobą, właśnie dlatego, że głowa młodego, to znaczy dziecka, jest dość duża i ogólnie rzecz biorąc, proces porodu jest bardzo bolesnym i długotrwałym procesem.

Tak więc dziecko rodzi się zupełnie niedojrzałe, nie może nawet przylgnąć do kobiety w sposób, w jaki, powiedzmy, nowo narodzony szympans przywiera do swojej matki. Dlatego ktoś musi opiekować się kobietą, ktoś musi być w pobliżu, to musi być mężczyzna, a ona musi w jakiś sposób związać tego mężczyznę ze sobą. Jak może go do siebie związać? Tylko miłość, bo nikt nie może nikogo związać siłą ani obowiązkiem. Wielu antropologów uważa, że ​​ludzie prymitywni nie wiedzieli, skąd pochodziły dzieci i nikt nie był zainteresowany prawdziwym ojcostwem. W rzeczywistości, aby działać w sposób adaptacyjny, wcale nie trzeba być świadomym prawdziwych powodów danego zachowania. Zwierzęta zachowują się właściwie w najtrudniejszych sytuacjach, a ich działania nie są zapośredniczone świadomością.

Myślę, że ewolucja stworzyła stabilny mechanizm w postaci tej biologicznej miłości, która zapewniła stałe połączenie mężczyzn z kobietami, jednego mężczyzny z jedną kobietą lub mężczyzny z kilkoma kobietami, czy kilku mężczyzn z jedną kobietą, o tym porozmawiamy trochę później. Ale fakt pozostaje. Tam, gdzie pojawiają się dzieci, koniecznie musi istnieć jakiś stały związek, para lub kilka osób tej samej płci z płcią przeciwną, czyli żeńską, bo o dziecko trzeba się troszczyć. I to pozostaje rodzajem postulatu, który od milionów lat wspierany jest przez selekcję. W rzeczywistości była to jedna z obiecujących linii, które pozwoliły człowiekowi przetrwać i przetrwać. I ta sytuacja trwa do dziś. A trwałe więzi między mężczyzną a kobietą zapewniał nie tylko fakt, że ewolucja wybrała preferujących się mężczyznę i kobietę, ale także cechy płci męskiej i żeńskiej.

Wszyscy wiedzą, że zdarzają się okresy rykowiska, powiedzmy, u jeleni lub okresy lęgowe u żab. Większość naczelnych, przynajmniej małp człekokształtnych, nie ma sezonów lęgowych, rozmnażają się przez cały rok. Był to pierwszy krok w kierunku sytuacji, która umożliwiła zapewnienie stałości w miłości. Ponieważ tutaj nastąpiło połączenie miłości i seksu w jeden bliski, zunifikowany system. Ponieważ, powiedzmy, u tych samych szarych gęsi są różnice między miłością a seksem. Wspólnicy w parze związanej przysięgą małżeńską, tzw. okrzykiem triumfalnym, uwielbiają się nawzajem. Są przywiązane i cały czas spędzają czas we wzajemnym towarzystwie, ale jest tylko jeden sezon lęgowy w roku i tylko w tym okresie wchodzą w stosunki płciowe. Małpy, podobnie jak ludzie, mogą rozmnażać się przez cały rok i mieć stosunki seksualne przez cały rok, nie tylko wtedy, gdy samica jest podatna. To prawda, że ​​w niektórych przypadkach, na przykład, opisano to dla bonobo (szympansów karłowatych), mogą one łączyć się w pary i cieszyć się kryciem, nawet poza okresem poczęcia samicy. Innymi słowy, natura zapewnia za pomocą seksu tę relację i zainteresowanie stałymi kontaktami między mężczyzną a kobietą.

Jeśli to możliwe, proszę o następną ramkę. Teraz zobaczymy, co jest bardzo ważne, że nie tylko zmieniło się zachowanie mężczyzn i kobiet, ale zmienił się ich wygląd, ponieważ w zasadzie tylko kobieta ma rozwinięte piersi i biodra. Wielkie małpy człekokształtne, które są nam tak bliskie w swojej morfologii, w zasadzie nie mają piersi, nawet gdy karmią piersią niemowlę. Dla mężczyzn jest to ważny sygnał, atrakcyjny sygnał. I to jest coś, co zostało stworzone przez ewolucję, kiedy ukształtował się człowiek, kiedy już przeszedł na dwunożny sposób życia. Rozwój kobiecej piersi sprawił, że kobieta stała się trwale atrakcyjna dla mężczyzny. Poza okresem receptywności jest nie mniej atrakcyjna niż w okresie receptywności.

Następne zdjęcie, jeśli to możliwe. Należy powiedzieć o cechach męskiej morfologii i fizjologii. Faktem jest, że w niektórych parametrach, na przykład wielkości jąder, człowiek w zasadzie zbliża się do małp prowadzących poligamiczny tryb życia, na przykład goryli. Jednak mężczyźni mają dość długiego penisa, generalnie nie ma on analogów w porównaniu z innymi małpami człekokształtnymi. A oto kolejna tajemnica. Najłatwiej byłoby uznać osobę za istotę poligamiczną, która już u zarania swojej historii była skłonna prowadzić haremowy tryb życia.

Ale sprawa nie jest taka prosta, bo ten długi penis i wyraźna zdolność męskiego plemnika do konkurowania, zabijania aktywnego nasienia rywala w żeńskich narządach płciowych, najprawdopodobniej wskazują, że w procesie ewolucji były sytuacje, które miały miejsce. często, gdy kilkakrotne krycie tej samej samicy przez kilka samców. W tym przypadku mężczyzna, który wygrał (zostając ojcem), był tym, którego plemniki były bardziej aktywne i zdolne do zabicia plemników rywalki i wyeliminowania tej plemników z dróg rodnych samicy. Jest tu więc pewna równowaga.

Faktem jest, że w społeczeństwach nowoczesnych, oczywiście, nie w społeczeństwach przemysłowych, ale przedindustrialnych, sytuacja jest taka, że ​​około 83% wszystkich kultur to kultury, w których poligamia jest dozwolona, ​​a poligamia jest jak poligamia, w której jest kilka kobiet i jeden człowiek. Wydaje się, że taka sytuacja mówi o jakimś początkowym, być może lepszym systemie, w którym człowiek miał kilku stałych partnerów. Jednak istnieje część społeczeństw, w których istnieje monogamia (16%), jest to zasadniczo społeczeństwo takie jak nasze społeczeństwo rosyjskie i każde zachodnie. Ale jest też niewielki procent społeczeństw, około 0,5 procent wszystkich znanych społeczeństw, w których praktykowana jest poliandria. I tam mówimy o tym, że istnieje związek między jedną kobietą a kilkoma mężczyznami. Dzieje się tak w ekstremalnych warunkach, kiedy środowisko jest bardzo ubogie, a najczęściej tych kilku mężczyzn to bracia, ale to już inna sytuacja.

Zaznaczam jednak, że człowiek jest predysponowany do różnego rodzaju połączeń. I bardzo łatwo przechodzi od jednego rodzaju połączenia do drugiego, wszystko zależy od tego, jaka sytuacja społeczna, gospodarcza i środowiskowa panuje w tym przypadku. Dlatego ci, którzy próbują zadać etologom pytanie, będą mylne: jaki był pierwotny protosystem stosunków seksualnych między mężczyznami i kobietami u zarania ewolucji? Zobowiązuję się twierdzić, że najprawdopodobniej był też zróżnicowany, w zależności od warunków środowiskowych. Człowiek jest uniwersalny i jest uniwersalny i na tej podstawie może tworzyć różne typy systemów społecznych i różne typy relacji małżeńskich.

Chcę jednak powiedzieć, że istnieją różnice w doborze partnerów i cechach seksualności, w stopniu miłości u mężczyzn i kobiet. Chociaż oczywiście, na podstawie zasad statystycznych, średnia liczba partnerów zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet jest zawsze różna, zauważa się, że pewna liczba górnych procent mężczyzn ma znacznie więcej partnerów seksualnych niż kobiet, które odnoszą w tym największe sukcesy pod względem liczby partnerów seksualnych. Oczywiście, niektórzy mężczyźni w społeczeństwie są generalnie pozbawieni partnerów seksualnych, podczas gdy prawie wszystkie kobiety zawierają małżeństwa. Dlatego tutaj system nie jest do końca jednoznaczny i równy.

Aleksander Gordon: Jedno wszystko, drugie nic.

ML Butowskaja: Stąd konkurencja, stąd różnice w strategiach relacji seksualnych kobiet i mężczyzn. Ponieważ w rzeczywistości mężczyźni i kobiety są wytworem doboru płciowego, o którym teraz w rzeczywistości musimy mówić w odniesieniu do miłości. Dobór płciowy nie jest dokładnie tym samym, co dobór naturalny i bardzo często generuje pewne cechy, które absolutnie nie są przystosowane do indywidualnego przetrwania. Wszyscy wyobrażamy sobie ogony pawi, długie skrzydła rajskich ptaków, które uniemożliwiają ich właścicielom latanie. Wydawałoby się to bezcelowe, ale faktem jest, że między samcami istnieje ukryta rywalizacja. Nie walczą ze sobą, rywalizując o samice, ale rywalizują biernie, a samice wybierają płeć.

Możesz zapytać, co to wszystko ma wspólnego z człowiekiem, ponieważ wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia w codziennym życiu, co wybierają mężczyźni. W rzeczywistości kobiety wybierają. Dlatego w zasadzie dobór płciowy w tej formie, o której teraz mówię, ma również zastosowanie do wyjaśnienia zjawiska powstawania u ludzi stałych, stabilnych par.

Jednak to, kto zaczyna wybierać, a kto zaczyna konkurować, wiąże się z tak zwanym operacyjnym stosunkiem płci. Operacyjny stosunek płci to sytuacja niestabilna, to system, który zmienia się w zależności od tego, co dzieje się w społeczeństwie. Czasami jest więcej kobiet niż mężczyzn. Muszę niestety powiedzieć, że ten system jest typowy dla Rosji, był też typowy dla byłego Związku Radzieckiego, bo w czasie wojny straciliśmy wielu ludzi. Dlatego konkurencja kobiet o mężczyzn w tej sytuacji była wyższa niż w krajach, które nie straciły mężczyzn. W większości mniej lub bardziej spokojnych krajów, gdzie nie było wojen, częściej, zwłaszcza w kulturach tradycyjnych, stosunek jest na korzyść mężczyzn. A potem konkurencja między mężczyznami jest większa. System ten jest typowy dla tak tradycyjnych krajów, jak kraje arabskiego wschodu, takie jak Chiny i Japonia.

Ale nawet tutaj wszystkie te sytuacje są podsycane przez tradycję, zgodnie z którą są one przyzwyczajone do stałego kontrolowania stosunku płci w społeczeństwie za pomocą sztucznych środków, czyli zabijania dzieci. Zabijają dzieci, powiedzmy, w Chinach, Indiach. Zabili nie byle dzieci, ale tylko dziewczynki. I tak się okazało, że w społeczeństwie zawsze jest więcej mężczyzn, konkurencja między nimi jest większa. W społeczeństwach tradycyjnych prawie każda kobieta znajduje partnera, nawet jeśli jest wredna i gorsza, ale nie każdy mężczyzna ma możliwość zdobycia żony. A możliwość zdobycia małżonka otrzymują tylko ci, którzy wyróżniają się swoimi talentami lub mogą ją utrzymać finansowo. Innymi słowy tego, który może zapewnić życie i pomyślność swojej żonie i potomstwu.

Teraz chcę powiedzieć, że w zasadzie istnieje pewna korelacja między doborem partnerów w oparciu o zasadę rzetelności a zasadą pewnych innych cech. Te inne cechy to wygląd, to jest zdrowie i pewne właściwości, powiedzmy, układu odpornościowego, na przykład stabilność układu odpornościowego, która pozwala przetrwać tam, gdzie jest silna infekcja, na przykład pasożytami lub infekcjami. Dlatego w zasadzie dochodzi do sytuacji, w której kobiety lub samice, jeśli mówimy o zwierzętach, mogą wybierać sobie partnerów, kierując się innymi zasadami. Jeśli mówimy o wyborze stałego partnera, to przede wszystkim wybiorą „dobrych ojców”, którzy zajmą się dziećmi, zajmą się kobietą i zainwestują w dzieci i kobiety. Jeśli mówimy o związkach krótkotrwałych, bardzo często będą skłaniać się ku „dobrym genom”, wybiorą mężczyzn, którzy są nosicielami tych genów, które mogą sprawić, że dzieci tej kobiety będą zdrowe i silne. Synowie takich mężczyzn okażą się skutecznymi pretendentami do zdobycia z kolei dobrych żon. A córki będą zdrowsze i silniejsze i będą mogły z większym powodzeniem rodzić dzieci.

Kolejny ciekawy szczegół. Jak wybierasz swoich partnerów? Czy partnerzy powinni być do siebie podobni, czy powinni być różni? Często mówi się, że partnerzy są podobni. Naprawdę mają podobny wzrost, inteligencję, inteligencję. Ale pytanie brzmi, czy podobieństwo np. w wyglądzie, czy bliskość w pokrewieństwie, bo czasami zdarza się, że w niektórych kulturach przeważają małżeństwa między drugimi kuzynami lub nawet pierwszymi kuzynami? Tak więc faktem jest, że w zasadzie ewolucja skierowała swój wybór na zapewnienie przewagi tak zwanej heterozygotyczności potomków. A heterozygotyczność może wystąpić tylko wtedy, gdy partnerzy są różni, a przede wszystkim różni w tzw. zespole zgodności tkankowej. Bo to właśnie heterozygotyczność pozwala przeżyć kolejnym pokoleniom i być stabilnym, gotowym na atak różnych pasożytów.

Aleksander Gordon: O ile fenotyp daje wyobrażenie o tym, jak genetycznie twój partner różni się od ciebie.

ML Butowskaja: To znaczy, jak to poznać, jak to rozpoznać?

Aleksander Gordon: W końcu jedynym sposobem na odróżnienie osoby bliskiej w genotypie od odległej jest fenotyp, czyli wygląd. Ja mam blond włosy, on ma ciemne włosy i tak dalej.

ML Butowskaja: Tak, oczywiście masz rację.

Aleksander Gordon: A czy istnieje taka zasada selekcji?

ML Butowskaja: Tak, istnieje pewna zasada selekcji. Ale zasada selekcji nie jest taka sama, jak mówisz, bo jeśli to społeczeństwo jest jednorodne, powiedzmy, ta sama kultura, na przykład chińska, to gdzie są ogólnie jasne i ciemne. Kolor włosów jest prawie taki sam. Ale są też inne kryteria — cieńszy nos lub haczykowaty nos, szersza twarz. Lub na przykład uszy — duże lub małe.

Zasadą jest, że istnieją pewne kryteria doboru wyglądu, o tym porozmawiamy nieco później, które pozwalają wybrać tych partnerów. Niektórzy partnerzy będą bardziej atrakcyjni niż inni. I, co dziwne, ta atrakcja zawiera cały zestaw znaków, w tym zapachy. Przez długi czas uważano, że człowiek w ogóle nie reaguje na sygnały węchowe. Ale jeśli chodzi o miłość i pociąg, tutaj nasz zmysł węchu działa równie dobrze jak u wielu zwierząt. Bardzo często wybieramy partnera zapachowego. Ale nie zdajemy sobie z tego sprawy, ponieważ w zasadzie percepcja feromonów jest bardzo subtelną rzeczą, którą odbiera nasz mózg, ale człowiek nie zdaje sobie sprawy, że słyszy ten zapach. Feromony płciowe znajdują się u mężczyzn i kobiet. W związku z tym zmieniają się one cyklicznie u kobiet, a tutaj pokazano tylko, jak eksperymentalnie można określić zapach atrakcyjnej partnerki. Te eksperymenty wykonali moi austriaccy koledzy. Zdjęcie pokazuje, jak dziewczyny oceniają atrakcyjność zapachu różnych mężczyzn. Okazuje się, że mężczyźni, którzy pachną atrakcyjniej dla kobiet, są również atrakcyjniejsi z wyglądu.

Aleksander Gordon: To znaczy, że ci mężczyźni zostali jej przedstawieni, a ona musiała?

ML Butowskaja: Tak tak. Oznacza to, że im bardziej seksowny zapach ciała, tym wyższa atrakcyjność zewnętrzna, połączenie jest bezpośrednie. Co więcej, nasila się w momencie, gdy kobieta jest w okresie owulacji, kiedy jest najbardziej prawdopodobne poczęcie. To znaczy, w rzeczywistości musimy powiedzieć, że istnieje mechanizm, który został wypracowany przez ewolucję i ten mechanizm nadal aktywnie działa u ludzi, czy tego chcemy, czy nie. Ale w chwili obecnej oczywiście dochodzi do naruszenia naturalnego biegu rzeczy związanych ze stosowaniem środków antykoncepcyjnych. Ponieważ zażywanie środków antykoncepcyjnych powoduje zaburzenie podatności kobiety, która zaczyna postrzegać wiele rzeczy inaczej niż to, co natura dla niej przeznaczyła. Ale nawiasem mówiąc, będzie również odwrotnie, ponieważ mężczyźni postrzegają kobietę jako bardziej atrakcyjną, niezależnie od jej wyglądu, gdy jest w okresie owulacji.

Aleksander Gordon: Kiedy zmienia się jej skład feromonów.

ML Butowskaja: TAk. Faktem jest, że mężczyźni mogą nie być tego świadomi — wydaje się, że kobieta jest zupełnie nieatrakcyjna i wydawałoby się, że nigdy nie zwracali na nią uwagi, ale nagle mężczyzna czuje, że zaczyna ją lubić seksualnie. Najprawdopodobniej dzieje się to w czasie jej owulacji. Jednak przy użyciu środków antykoncepcyjnych cała ta magia feromonów zostaje złamana, a kapuliny (tzw. feromony żeńskie) nie są produkowane w takiej ilości i formie, jaka jest konieczna, aby były atrakcyjne. Okazuje się zatem, że doustne środki antykoncepcyjne na ogół naruszają cały naturalny i naturalny system przyciągania między płciami, który rozwijał się od milionów lat.

Aleksander Gordon: Czy mężczyzna czuje się bezpłodną kobietą?

ML Butowskaja: Z pewnością tak. Generalnie wszystko ma na celu zapewnienie, że mężczyzna opuści potomstwo, dlatego dobierze atrakcyjniejszych partnerów. A kto jest najbardziej atrakcyjny? Przede wszystkim są kryteria, według których mężczyzna definiuje kobiety jako atrakcyjne — wszyscy mężczyźni powiedzą, że ta kobieta jest atrakcyjna.

I tutaj, jako rodzaj standardu, mogę wymienić dwa przykłady, o których teraz będziemy mówić. To jest Vertinskaya, a to Lanovoy, ponieważ odpowiadają one pewnym zasadom, dzięki którym można określić charakterystyczne cechy atrakcyjności męskiej i żeńskiej twarzy. Dla mężczyzn atrakcyjna jest kwadratowa szczęka, jak to widać w Lanovoy, potężny, dobrze zarysowany i dobrze ukształtowany, wystający podbródek, wąskie, ale raczej szerokie usta z wąskimi wargami i wystający nos. Oto profile, aby to pokazać. Niskie i dość proste brwi, małe oczy i wysokie, dobrze zarysowane kości policzkowe.

W przypadku kobiet atrakcyjny profil twarzy jest zasadniczo inny, ponieważ mówimy tutaj o zaokrąglonych liniach, miękkich konturach, pełnych ustach i dużych oczach. I oczywiście o wypukłym, dziecięcym czole, lekko zaznaczonym trójkątnym podbródku. We wszystkich kulturach te kryteria męskiego i kobiecego piękna pozostają nienaruszone, niezależnie od tego, czy są to populacje afrykańskie, czy mongoloidy. Wszystko to jest dość standardowe.

Tutaj pokazano kilka uogólnionych portretów męskich i kobiecych, zarówno mongoloidów, jak i europiodów. Feminizacja i maskulinizacja twarzy została skomputeryzowana. Okazało się, że gdy kobieta jest w okresie maksymalnej owulacji, lubi najbardziej męskie twarze. We wszystkich pozostałych okresach cyklu lubi bardziej sfeminizowane męskie twarze.

Dlatego pytanie, kogo wybiera kobieta i jakie męskie twarze lubi, w zasadzie należy postawić tak: kiedy, w jakim okresie cyklu ona je lubi? Bo tu jest jakaś różnica, a różnica nie jest próżna, bo jeśli mówimy o nosicieli dobrych genów, to najprawdopodobniej powinniśmy wybrać twarz bardziej męską. Jeśli mówimy o wyborze dobrego ojca, a we współczesnym społeczeństwie jest to najprawdopodobniej ważne, to w tej sytuacji musisz wybrać kogoś, kto ma bardziej kobiece cechy, ponieważ najprawdopodobniej będzie dobrym, niezawodnym, opiekuńczym ojcem.

Teraz o tym, że istnieje symetria twarzy. Twarze o niższym poziomie wahającej się asymetrii są bardziej atrakcyjne zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Dlatego w zasadzie jest jeszcze jeden punkt, w którym ewolucja wybrała idealne wizerunki mężczyzn i kobiet. W miarę zbliżania się prawdopodobnego poczęcia męskie twarze, które mają mniej zmiennych asymetrii, stają się bardziej atrakcyjne dla kobiet.

Nie mówię teraz o zgodności psychicznej, to jest bardzo ważne, ale ludzie nie powinni być do siebie podobni, a ludzie powinni mieć pewne kryteria, które odpowiadają pewnemu stereotypowi, który świadczy o oznakach atrakcyjności i płodności typowych dla ich płci. Ponieważ dla ewolucji jest absolutnie nieistotne, jak rozwinięci są ludzie, ale ważne jest, czy zostawiają potomstwo, czy nie. Ponieważ gatunek, który przestaje zostawiać potomstwo, wymiera. Istnieją pewne wieczne kryteria piękna.

Rozmawialiśmy o twarzy, ale są też kryteria piękna kobiecego ciała. Czy nam się to podoba, czy nie, niektóre z tych kryteriów pozostają stabilne, od społeczeństwa prymitywnego do społeczeństwa postindustrialnego. Oto jedna z tych kobiecych postaci z wąską talią i zaokrąglonymi biodrami, która jest standardem piękna w średniowieczu i renesansie, a zatem iw naszych czasach. Każdy powie, że tak, jest atrakcyjny. Są też postacie męskie, które są również uważane za atrakcyjne (szerokie ramiona, wąskie biodra). W wielu epokach najważniejszym atrybutem odzieży damskiej był pasek podkreślający talię. A dla mężczyzn, odpowiednio, szerokie ramiona i węższe biodra, jak widać w tej renesansowej rzeźbie, nadal są atrakcyjne do dziś, co znajduje odzwierciedlenie we współczesnej modzie męskiej.

Co się dzieje? Czy można powiedzieć, że idealny obraz, powiedzmy, kobiecej sylwetki pozostaje niezmienny na przestrzeni wieków? A może społeczeństwo postindustrialne naprawdę tak bardzo oderwało się od swoich korzeni, a ewolucja nie działa już w naszym społeczeństwie tak bardzo, że nawet te oznaki, które ewolucja pielęgnowała i utrzymywała przez miliony lat, przestały być zachowywane? Spójrzmy. Ponieważ jesteś mężczyzną, sugeruję, abyś porównał te profile w rzeczywistości kobiecych postaci i powiedział, która z tych postaci wydaje ci się najbardziej atrakcyjna.

Aleksander Gordon: W każdej grupie?

ML Butowskaja: Nie, wybierz tylko jeden.

Aleksander Gordon: Widzę trzy. A ile tak naprawdę jest?

ML Butowskaja: Tak, są trzy rzędy, po 4 w każdym.

Aleksander Gordon: Jak nie popełnić błędu przy wyborze…

ML Butowskaja: Dawaj dawaj.

Aleksander Gordon: Myślę, że drugi rząd to A.

ML Butowskaja: Całkiem dobrze. Zachowałeś się jak zwykły człowiek, wszystko jest w twoim guście, ewolucja nie spoczywała na tobie, działała dalej. W rzeczywistości jest to po prostu najbardziej optymalna kobieca sylwetka. To znaczy umiarkowanie pełne, ale z optymalnym stosunkiem talii do bioder, wąską talią i dość szerokimi biodrami. Tutaj chcę zwrócić uwagę na jeden szczegół: z powodu ciągłego szumu w prasie, nieustannej pogoni za dobrą tzw. szczupłą sylwetką, kobiety zaczęły wypaczać ideę tego, co to znaczy dobrze wyglądać. Dlatego kobiety uważają, że ta figura jest lepsza.

Oznacza to, że większość mężczyzn z Zachodu wybiera figurę, którą ty wybrałeś, tę. Większość kobiet z Zachodu, a także nasza, ponieważ przeprowadziliśmy taką ankietę, wybiera tę figurę. Chcą wyglądać na szczuplejszych niż mężczyźni. Oznacza to, że w rzeczywistości już grają w grę, która w zasadzie ma na nich negatywny wpływ. Nadmiernie szczupła kobieta ma trudności z rodzeniem dzieci.

Teraz męskie postacie. A tutaj, Twoim zdaniem, która figura jest najatrakcyjniejsza? Oczywiście nie jesteś kobietą, ale z punktu widzenia mężczyzny.

Aleksander Gordon: Tutaj po prostu muszę wyjść z naprzeciwka, wyobrazić sobie postać, która w niczym nie przypomina mnie i zdecydować. Myślę, że powinien to być trzeci mężczyzna w drugim rzędzie, nie.

ML Butowskaja: Tak, i tutaj masz absolutną rację. Zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn jest to najlepsza opcja. A teraz poproszę o następne zdjęcie. Faktem jest, że kiedyś Tatiana Tołstaja napisała cudowną historię „90-60-90”. Napisała to, jak zawsze, z humorem. A ponieważ często podróżowała na Zachód, najwyraźniej nieustannie słyszała o nowoczesnych koncepcjach ewolucyjnych i nie mogła nie reagować na to, co się dzieje na swój własny sposób.

W rzeczywistości istnieje jakiś stabilny, jeśli wolisz, złoty podział. Optymalny stosunek talii do bioder dla kobiet wynosi około 0,68-0,7. To jest postać czysto kobieca, a ten stosunek nie jest próżnym hołdem dla mody, ponieważ mówi, że metabolizm i endokrynologia tej kobiety są w porządku, że ta kobieta jest młoda i może urodzić i urodzić dobre dziecko. Przy takim stosunku talii do bioder poziom estrogenu jest zgodny z normą pozyskiwania potomstwa.

Jeśli chodzi o mężczyzn, mają one dokładnie odwrotny stosunek, ponieważ zdrowy mężczyzna powinien mieć stosunek około 0,9. Jeśli u kobiet stosunek talii do bioder przesuwa się w stronę męską, to mówimy o tym, że jej metabolizm jest zaburzony i wzrasta ilość męskich hormonów. Oznacza to, że w rzeczywistości oznacza to, że albo ma jakieś poważne zaburzenia endokrynologiczne, albo jest już w podeszłym wieku i zbliża się do menopauzy. Naturalnie tam u zarania naszej ewolucji nikt nie chodził do lekarzy, nie było endokrynologii, a ludzie musieli po wyglądzie ustalać, z kim mają się zajmować i z kim nawiążą trwałe kontakty. Nieznany był również wiek biologiczny. Natura dała pewną wskazówkę. Ta sama kobieta, która ma 0,68-0,7, jest optymalnym partnerem seksualnym, możesz nawiązać z nią kontakty. Ponadto jasne jest, że nie jest w ciąży. Nie było więc niebezpieczeństwa, że ​​ten człowiek zaopiekuje się cudzym dzieckiem.

Ale czy ten stały stosunek talii do bioder pozostaje trwały? A jeśli cały czas na Zachodzie mówią, że coś się zmienia w stereotypie piękna, to co się zmienia? Naukowcy wykonali tę pracę, Amerykanie, grupa Sinkha, przeanalizowali niektóre standardowe parametry ciała Miss America, zaczynając od lat 20. i kończąc prawie w naszych czasach, były to lata 90. Okazało się, że masa ciała tych kobiet naturalnie się zmieniła, spadła. Miss America, jak widać, chudnie. Ale stosunek talii do bioder nie uległ zmianie. Był stabilny. Moda nie ma władzy nad najświętszymi świętości ludzkiej ewolucji płci.

Rozmawialiśmy o tym, że piersi są również atrakcyjnym parametrem, ale w zasadzie istniało przekonanie, że biuściaste kobiety w niektórych epokach są atrakcyjne, w innych pociągają je nastolatki. Naprawdę jest. Pokazuje tylko stosunek biustu do talii, zaczynając od 901 i kończąc na 81. roku życia. Możemy to kontynuować, ponieważ za naszych czasów jest dość stabilna.

Okazuje się więc, że w zasadzie w okresach pewnych kataklizmów, stresów, restrukturyzacji ekologicznej, głodu, dorodnej, dorodnej kobiety weszły w modę. Gdy tylko nastąpiła stabilizacja, ożywienie gospodarcze i wzrost, zaczęły angażować się chude kobiety z małym biustem. Chociaż stosunek talii do bioder, jak to było, przypominam raz jeszcze, pozostał standardem. Znowu okres kryzysu, wojen i wszelkiego rodzaju problemów z jedzeniem, znów pojawia się w modzie pulchna kobieta. To oczywiście opiera się na zachodnich czasopismach, jak widać, nie ma tu analizy dla Rosji. Ale od lat 60. to już okres hippisów i ogólnie wystarczającego dobrobytu i dobrobytu w społeczeństwie, nastoletnia kobieta znów pojawia się w modzie, jak słynna top modelka Twiggy, która praktycznie nie ma piersi i naprawdę staje się szczupła . I ten okres trwa do dziś.

Aleksander Gordon: I istnieje realna korelacja między zdolnością do karmienia a rozmiarem piersi.

ML Butowskaja: Nie, nie, chodzi o to, że nie ma takiej korelacji. Stosunek biustu do talii nie daje żadnych informacji poza jedną. Okazuje się, że w wielu społeczeństwach, w których jest problem z odżywianiem, grube kobiety są lubiane, a wtedy biust jako kryterium urody będzie wychwalany i uważany za piękny.

Aleksander Gordon: Ponieważ jest pewna rezerwa.

ML Butowskaja: Ponieważ złogi tłuszczu gromadzą się nie tylko w biuście. Jeśli społeczeństwo jest w pełni zabezpieczone, jak współczesne społeczeństwo amerykańskie lub, powiedzmy, społeczeństwo niemieckie dzisiaj, to następuje transformacja w kierunku preferowania cieńszych partnerów. Ale nie przesadnie chudy. Ponieważ, powiedzmy, taka sytuacja, która jest pokazana w filmie „Żołnierz Jane”, kiedy wraz z mężczyzną próbowała wykonać wszystkie zadania i straciła dużo na wadze, prowadzi do tego, że niezbędne zapasy tłuszczu jest tracony (powinien być co najmniej 18 procent w ciele kobiety), który utrzymuje normalne cykle kobiece. Jeśli ilość tłuszczu staje się taka sama jak u mężczyzn, taka kobieta po prostu traci zdolność do rozrodu. Dlatego tutaj natura również upewniła się, że kobieta nie przepada za jej szczupłością. Być może jest to swego rodzaju antidotum na takie współczesne trendy, kiedy kobieta stara się zbytnio schudnąć. Wszystko wymaga miary.

Zawsze kobiece ciało jest wyznacznikiem atrakcyjności. Dlatego w wielu kulturach starano się całkowicie usunąć to ciało z pola widzenia i nie było ono już obecne jako jakiś obiekt pożądania dla mężczyzn. Te kultury, które w zasadzie całkowicie kontrolowały kobiecą seksualność, odniosły w tym największy sukces, a część kultur muzułmańskich jest tego przykładem. Zakryli kobietę nie tylko twarz, ale całe ciało bluzą z kapturem, absolutnie bezkształtną, aby nie widzieć tego stosunku talii do bioder. Często nawet ręce są zakryte.

Ale w zasadzie już powiedziałem, że istnieją różne kryteria atrakcyjności dla mężczyzn i kobiet. Atrakcyjność seksualna kobiety jest silnie związana z otwartością, zdolnością do rodzenia dzieci. A jest to możliwe tylko do pewnego wieku. Dla mężczyzn to kryterium nie istnieje. Dlatego ewolucja zadbała o to, by mężczyźni i kobiety wybierali swoich partnerów według różnych kryteriów wiekowych. Oznacza to, że wiadomo, że w większości kultur jest to właśnie pokazane tutaj, kobiety lubią mężczyzn, którzy są od nich trochę starsi. A mężczyźni we wszystkich kulturach, bez wyjątku, jak kobiety młodsze od nich. Co więcej, im bardziej, powiedzmy, kultura charakteryzuje się ową selektywnością wobec poligamii, tym większe prawdopodobieństwo, że mężczyzna poślubi żony młodsze niż on sam. Oznacza to, że mówimy o tym, że wiodącym kryterium jest tak zwane bogactwo: bogatszy człowiek ma więcej żon, a jego żony z reguły są młodsze.

Kolejnym kryterium, które również różni się dla mężczyzn i kobiet przy doborze partnerów, a zatem możemy nawet mówić o tym jako kryterium miłości, jest dziewictwo. W zasadzie we wszystkich kulturach, z nielicznymi wyjątkami, jak na przykład Chińczycy, dziewictwo jest pożądane od kobiet, ale wcale nie jest wymagane od mężczyzn. Nawet wiele kobiet twierdzi, że lubi mężczyzn, którzy mają przeszłe doświadczenia seksualne. Taka sytuacja jest standardowa. Dlaczego taki podwójny standard?

Podwójny standard zapewnia ewolucja, ponieważ mężczyzna, który wybierze kobietę, która miała już przed sobą partnerów, ryzykuje, że dostanie dziecko, które nie będzie jego własnym dzieckiem, ale zaopiekuje się nim. Ponieważ w zasadzie każda kobieta wie, gdzie jest jej własne dziecko, ale mężczyzna nigdy nie może być pewien ojcostwa, chyba że przeprowadzi analizę DNA. Natura też o to zadbała. Jak pokazują obserwacje, większość dzieci we wczesnym okresie niemowlęcym, około pierwszego miesiąca od urodzenia, jest podobna do swoich ojców. Wtedy sytuacja może się zmienić, dziecko może już wyglądać jak matka, potem ojciec, potem dziadek, ale przy pierwszym urodzeniu najczęściej wykazuje podobieństwo do ojca.

Co jeszcze lubisz? Cóż, naturalnie kobiety lubią bogatszych mężczyzn. A mężczyźni lubią bardziej atrakcyjne kobiety. Wiesz, mówią „lepiej być przystojnym i bogatym niż biednym i chorym”. Choć może się to wydawać banalne, odpowiada to niektórym ideom etologicznym. W zasadzie oczywiście przy innych rzeczach równych, mówimy o tym, że kobieta (tak stworzyła ją natura, nasze dalekie praprababki też poszły za tym przykładem) powinna interesować się mężczyznami, którzy potrafią się bronić sami, a zatem powinni być zdrowi i mieć wysoki status społeczny, który zostanie przeniesiony na dzieci.

A mężczyzn interesuje młodość i atrakcyjność kobiet. Dlatego w zasadzie istnieje tutaj również standardowa opcja selekcji, mężczyźni zawsze będą zainteresowani bardziej atrakcyjnymi kobietami — kryteria tego są różne, od zapachu po profil i cechy sylwetki — a kobiety zawsze będą bardziej zainteresowane dochodami i niezawodność tego konkretnego człowieka.

Ciekawe, że w nowoczesnej reklamie zaczęła pojawiać się linia, nastawiona na pokazanie, że mężczyzna staje się troskliwym ojcem i panem domu. Jest to zgodne z obecnym trendem w zakresie zatrudnienia: kobiety na Zachodzie przestały być gospodyniami domowymi, wiele z nich zaczęło pracować. Dlatego często zdarza się, że rodzina ma albo taki sam dochód, albo nawet kobieta otrzymuje więcej. A reklama natychmiast na to zareagowała, pokazując, że mężczyzna może być także troskliwym człowiekiem rodzinnym, może też wnieść znaczny wkład w prace domowe w rodzinie. I ten znak może być również używany jako kryterium miłości we współczesnym społeczeństwie. Albowiem sugeruje również, że mężczyzna, który pomaga w pracach domowych, kocha swoją żonę.

Dodaj komentarz