Psychologia

Autorem jest O. Bely. Źródło — www.richdoctor.ru

Biedni nie zazdroszczą bogatym. Zazdroszczą innym żebrakom, którzy są częściej obsługiwani.

Popularna mądrość.

Pewien niemiecki socjolog Helmut Schock napisał duże dzieło naukowe „Zazdrość”. Postaram się „doktoryzować” (lub zmedykalizować) niektóre z tych tez.

  1. Zazdrość to spontaniczne, naturalne, uniwersalne i prawie wrodzone uczucie. Krótko mówiąc, masz to, doktorze, a w stosunku do ciebie ma to albo któryś z twoich kolegów, a może. Pielęgniarki często zazdroszczą lekarzom. Nie obwiniam pielęgniarek. Po prostu… ktoś musi to zrozumieć. Mieszkańcy często zazdroszczą ordynatorowi, ordynatorowi, anestezjologom — chirurgom, ambulatoriom — hospitalizowanym (i odwrotnie, trawa wydaje się bardziej zielona w cudzym ogrodzie) itp.
  2. Zazdrość jest destrukcyjna — jest niebezpieczna dla zazdrosnych i bolesna dla zazdrosnych. Jeśli to możliwe, nie wzbudzaj zazdrości wobec siebie, tak jest bezpieczniej dla Ciebie, drogi Bogaty Doktorze.
  3. Nie ma społeczeństw bez zawiści. Szczerze mówiąc, straszny wniosek)). Ale zrozum, że to nie jest twoja „krzywa” drużyna, ale wszędzie indziej.
  4. Zazdrości nie można zmniejszyć przez życzliwą postawę lub materialne jałmużny. Krótko mówiąc, doktorze, jeśli zabrali pacjentowi więcej pieniędzy niż zwykle robią koledzy, to musisz poszukać innych sposobów na zmniejszenie zawiści wobec ciebie. Nie udostępniać". Tak, z reguły trzeba się dzielić, ale nie zmniejszać zazdrości. To osobne zadanie.
  5. Zazdrość zrodziła zdecydowaną większość egalitarnych wątków w myśli społecznej – w tym socjalizm i progresywne opodatkowanie. Dlatego populistyczne wypowiedzi skierowane do grup (na przykład pracowników służby zdrowia) lub do elektoratu w ogóle… wypowiedzi „pracujące” zwykle nie dotyczą tego, jak będziesz się dobrze czuł. I o tym, że nie będziesz gorszy od ludzi. Zadbamy o to, aby ludzie się nie przejadali, m.in.
  6. Ponieważ bycie obiektem zazdrości jest niebezpieczne i nieprzyjemne, pojawiają się różnorodne i powszechne na całym świecie zachowania związane z unikaniem uzależnień, których poczucie winy wobec pokrzywdzonych jest odmianą kulturową. Lekarze, którzy biorą normalne pieniądze, często pomagają kilka razy w tygodniu i… pacjentom, którzy na tym pasożytują.
  7. Wśród przejawów „unikania zazdrości” jest zmniejszenie lub ukrywanie sukcesu. Tak, czasami to konieczne, doktorze. Nie ukrywaj bogactwa z poczuciem, że coś zostało skradzione. I tylko czasami celowo i świadomie nie reklamuj czegoś za bardzo, na przykład.
  8. Zazdroszczą im głównie ludzi w łatwo porównywalnych, porównywalnych sytuacjach społecznych. Robotnik jest bardziej zazdrosny o innego robotnika niż o profesora. W rezultacie najniższy poziom zazdrości występuje w społeczeństwach sztywnych klasowych i kastowych, najwyższy w społeczeństwach demokratycznych o wysokim poziomie równości. Zobacz tytuł posta. Okazuje się, że na przykład pielęgniarki będą bardziej zazdrościć innym pielęgniarkom niż lekarzom. A lekarz jest bardziej jak sąsiad w pokoju stażowym niż naczelny lekarz. Raczej tak.
  9. Równość nie zmniejsza poziomu zawiści, ponieważ zazdrość staje się wrażliwa na drobne różnice. „Dlaczego znowu mam dyżur w święta, a on nigdy nie był?”
  10. Zazdrość jest postrzegana jako skrajnie nieprzyzwoita, więc ludzie nie przyznają się do niej za wszelką cenę (nawet przed sobą), w najlepszym razie zastępując ją pojęciem „zazdrości”, co wcale nie jest tym samym.
  11. Zazdrość to tabu. Dlatego możliwe jest, że zawistni ludzie „w swoim własnym usprawiedliwieniu” (i samousprawiedliwieniu) bardzo aktywnie znajdują w ludziach wady — obiekty zazdrości. Dlatego jeden dobry lekarz może „piszczeć” na drugiego. Wtedy on, nasz dobry, pożałuje, a teraz nas „ustawi”.
  12. Konsekwencją tabuizacji zawiści jest prawie całkowity brak prac nad zawiścią w socjologii i psychologii — co jest całkowicie niewytłumaczalne, biorąc pod uwagę znaczenie zawiści w społeczeństwie. Krótko mówiąc, odbyt.
  13. Zazdrość ma jedną społecznie pozytywną funkcję: stymuluje kontrolę społeczną. Każdy, kto otrzymał świadczenia, staje się obiektem szczególnej uwagi, a jeśli jego świadczenia są nielegalne, dotyczy to m.in. przekazać itp. Co z tego wynika? Nie graj w swoje karty, doktorze.

Bądźmy zdrowi i bogaci i niech nam zazdroszczą!

Dodaj komentarz