Twoja praca cię nie definiuje

Kiedy rok temu zacząłem pracować nad wolnością życia i odważyłem się spojrzeć na swoje marzenia, nigdy bym nie pomyślał, że kiedykolwiek będę tam, gdzie jestem dzisiaj. Gdybyś jednak spojrzał na moje życie trzy lata temu, zobaczyłbyś inną osobę. Byłem zorientowanym na karierę, znanym pilotem, który szybko awansował z kierownika biura na szefa zasobów ludzkich i szybko rozwijającej się, odnoszącej sukcesy firmy.

Żyłem marzeniem, zarabiałem więcej niż wystarczająco, aby mieć pewność, że mogę wszystko kupić i wreszcie odniosłem sukces!

Ale dzisiejsza historia jest zupełnym przeciwieństwem. Jestem czystszy. Pracuję w niepełnym wymiarze godzin siedem dni w tygodniu, sprzątając po innych ludziach. Pracuję za pensję minimalną i na co dzień fizycznie. 

Kim myślałem, że jestem

Myślałem, że nie mogę dostać lepszej pracy, lepszej pozycji w życiu i większej szansy na pokazanie światu, że w końcu mi się udało. Zarobiłem znaczne sumy pieniędzy, podróżowałem po świecie i kupiłem wszystko, co chciałem.

Pomyślałem, że jeśli uda mi się to jakoś osiągnąć i udowodnić wszystkim, bo pracowałem w Londynie 50 godzin tygodniowo, zdobędę szacunek, na który zawsze zasługiwałem. Całkowicie zdefiniowała swoją karierę. Bez pracy, statusu i pieniędzy byłbym niczym, a kto chce tak żyć?

Więc co się stało?

Jestem ponad to. Pewnego dnia po prostu stwierdziłem, że to nie dla mnie. To było zbyt intensywne, to była przytłaczająca praca, zabijająca mnie od środka. Wiedziałem, że nie chcę już pracować dla cudzych marzeń. Byłem zmęczony ciężką pracą, byłem na granicy niestabilności psychicznej i czułem się całkowicie nieszczęśliwy.

Ważne było to, że byłam szczęśliwa, a mój cel był znacznie głębszy niż siedzenie przy biurku z głową w dłoniach i zastanawianie się, co do diabła robię i dlaczego.

Rozpoczęła się podróż

Jak tylko zacząłem tę podróż, wiedziałem, że to się nie skończy, bo nigdy nie będę zadowolony. Zaczęłam więc szukać tego, co naprawdę mnie uszczęśliwia, co kocham robić i jak mogę to wykorzystać, by służyć światu.

Chciałem wnieść swój wkład, dokonać zmian i zainspirować innych do tego samego. To było tak, jakby w końcu w moim mózgu pojawiło się światło. Zdałem sobie sprawę, że życie jest tym, co robiłem i nie musiałem robić tego, co wszyscy inni. Mogłem spróbować czegoś nowego, wylogować się i żyć niezwykłym życiem.

Chodzi o to, że nie miałem pieniędzy. Kiedy rzuciłem pracę, popadłem w duże długi. Moje karty kredytowe zostały zablokowane, a pieniądze, które miałem, musiałem przeznaczyć na rachunki, czynsz i spłatę długów.

Byłem bardzo przerażony i zmartwiony, ponieważ chciałem podążać za swoimi marzeniami i szukać tego, co ważne, ale nadal musiałem żyć. Nie zamierzałem wracać, więc musiałem przyznać się do porażki. Musiałem znaleźć pracę.

Dlatego zostałem sprzątaczką.

Nie będę kłamać – nie było łatwo. Do tego czasu byłem wysoko latającym ptakiem. Byłem dumny z bycia sławnym i odnoszącym sukcesy i uwielbiałem, że mogłem sobie pozwolić na wszystko, czego chciałem. Wtedy zrobiło mi się żal tych ludzi i nie wyobrażałem sobie, że sam będę jednym z nich.

Stałem się tym, kim nigdy nie chciałem być. Wstydziłem się przyznać do tego ludziom, ale jednocześnie wiedziałem, że muszę to zrobić. Finansowo to zdjęło presję. Dało mi też swobodę robienia tego, co kocham, a przede wszystkim pozwoliło mi na nowo odkryć swoje marzenia i pracować z nimi. 

Twoja praca nie powinna Cię definiować.

Długo zajęło mi zrozumienie, że moja praca nie powinna mnie definiować. Liczyło się tylko to, że mogłem zapłacić rachunki, i to był jedyny powód. Fakt, że wszyscy widzieli we mnie tylko sprzątaczkę, nic nie znaczył. Mogą sobie myśleć, co chcą.

Tylko ja znałem prawdę. Nie musiałem się już przed nikim usprawiedliwiać. To takie wyzwalające.

Oczywiście są też ciemne strony. Mam dni, kiedy jestem tak zirytowany, że jestem sfrustrowany, że muszę wykonywać tę pracę. Jestem trochę przygnębiony i przygnębiony, ale za każdym razem, gdy te wątpliwości pojawiają się w mojej głowie, natychmiast zamieniam je w coś pozytywnego.

Jak więc radzić sobie z tymi wyzwaniami, kiedy robisz coś, co nie jest twoim marzeniem?

Zrozum, że służy to celowi

Przypomnij sobie, dlaczego tu jesteś, dlaczego wykonujesz tę pracę i co z niej czerpiesz. Pamiętaj, że jest ku temu powód, a tym powodem jest płacenie rachunków, płacenie czynszu lub kupowanie artykułów spożywczych, to wszystko.

Nie chodzi o to, czy jesteś woźnym, czy śmieciarzem, ani o tym, co zdecydujesz się robić, pracując nad swoimi marzeniami. Jesteś planistą, odnosisz sukcesy i jesteś wystarczająco odważny, aby zrobić wszystko, co konieczne, aby Twoje marzenia były możliwe.

Bądź wdzięczny

Poważnie, to jest najważniejsza rzecz, jaką możesz zrobić. Kiedy jestem w dołku, pamiętam, jakie mam szczęście i jestem wdzięczna, że ​​mogę wykonać pracę, zarabiać i nadal pracować nad swoimi marzeniami.

Gdybym miał pracę od dziewiątej do piątej, prawdopodobnie nie byłbym tam, gdzie jestem dzisiaj, ponieważ byłbym zbyt zmęczony. Czułbym się zbyt komfortowo z pieniędzmi, pracą i łatwością tego wszystkiego, więc prawdopodobnie utknąłbym tam, zostając.

Czasami dobrze jest wykonać taką pracę, ponieważ jest coś, czego naprawdę chcesz się pozbyć. To zmotywuje Cię o wiele bardziej. Dlatego zawsze bądź wdzięczny za tę okazję.

Bądź wesoły

Ilekroć idę do pracy, widzę, jak wszyscy ludzie w biurze patrzą w dół i są przygnębieni. Pamiętam, jak to było siedzieć cały dzień przy biurku, wykonując pracę, która niewiele mi dała.

Rozświetlam się wokół siebie, bo mam szczęście, że nie mam udziału w tym wyścigu szczurów. Jeśli uda mi się przekonać innych, że sprzątanie nie jest tym, czym jestem, to może zainspiruję ich do tego samego.

Mam nadzieję, że to Cię zainspiruje i poprowadzi na drodze do Twoich marzeń i celów w życiu. Bardzo ważne jest, aby to, co robisz, nie wpływało na to, kim jesteś. Niektórzy ludzie będą cię osądzać tylko na podstawie tego, co robisz, ale ci ludzie nie wiedzą, co wiesz.

Zawsze czuj się błogosławiony i zaszczycony, że możesz podążać za swoim sercem i mieć odwagę kroczyć ścieżką, która cię uszczęśliwia.

Jeśli jesteś taki jak ja, jesteś szczęściarzem – a jeśli chcesz podążać za swoimi marzeniami, zacznij już dziś, zanim będzie za późno! 

Dodaj komentarz