Eddie Shepherd: „Gdyby wegetariańskie jedzenie było nudne, nie byłoby podawane w najlepszych restauracjach na świecie”

Wielokrotnie nagradzany Eddie Shepherd jest profesjonalnym wegetariańskim kucharzem z Manchesteru. Dzięki nowatorskiemu i eksperymentalnemu podejściu do gotowania został uhonorowany tytułem „Kuchni wegetariańskiej Heston Blumenthal”. Dlaczego brytyjski szef kuchni przeszedł na dietę roślinną i jak to jest być wegetarianinem w środowisku zawodowym, w którym mięso jest dominującym składnikiem. Z mięsa zrezygnowałem w wieku 21 lat, studiując filozofię na uniwersytecie. To właśnie studiowanie filozofii sprawiło, że zdałem sobie sprawę, że jest „coś nie tak” w jedzeniu ryb i mięsa. Początkowo jedzenie mięsa było dla mnie niekomfortowe, więc wkrótce zdecydowałem się na wegetarianizm. Nie uważam, że jest to jedyny słuszny wybór dla wszystkich i dla wszystkich, a także nie narzucam nikomu w pobliżu odmowy jedzenia mięsa. Szanuj poglądy innych, jeśli chcesz, aby szanowano twoje. Na przykład moja dziewczyna i inni członkowie rodziny jedzą mięso, organiczne i od zaufanych dostawców. Czuję jednak, że to mi nie odpowiada i dlatego dokonuję własnego wyboru. Podobnie wiele osób przechodzi na weganizm, na co jeszcze nie jestem gotowa. Staram się pozyskiwać produkty mleczne tak etycznie i ekologicznie, jak to tylko możliwe. Nawiasem mówiąc, to właśnie z wegetarianizmem przyszła moja miłość do gotowania. Znalezienie czegoś, czym można zastąpić mięso i urozmaicić dietę tak, aby było zbilansowane i smaczne, dodało poczucia ekscytacji i zainteresowania procesem gotowania. Myślę, że właśnie to skierowało mnie na ścieżkę szefa kuchni, który chętnie eksperymentuje z produktami i technikami kulinarnymi. To było trudne w czasach, gdy zaczynałem swoją karierę jako szef kuchni. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że ​​większość szefów kuchni nie jest tak „antywegetarianinem”, jak często przedstawia się ich w mediach. Myślę, że 90% szefów kuchni, z którymi pracowałem, nie miało problemów z kuchnią wegetariańską (nawiasem mówiąc, jest to jedna z głównych umiejętności dobrego kucharza). Karierę zaczynałem w restauracji, w której gotowano dużo mięsa (wtedy byłem już wegetarianinem). Oczywiście nie było to łatwe, ale wiedziałem na pewno, że chcę zostać szefem kuchni, więc na pewne rzeczy musiałem przymykać oko. Jednak nawet pracując w takiej restauracji trzymałam się swojej diety. Na szczęście po kilku zakładach „mięsnych” dostałam możliwość pracy w wegańskiej restauracji w Glasgow (Szkocja). Szczerze mówiąc często brakowało mi nabiału, ale jednocześnie gotowanie potraw wyłącznie z produktów roślinnych stało się dla mnie ciekawym wyzwaniem. Wciąż chciałem dowiedzieć się więcej, doskonalić swoje umiejętności, zacząć wymyślać autorskie dania i rozwijać swój własny styl. Mniej więcej w tym samym czasie dowiedziałem się o konkursie na Szefa Przyszłości i zdecydowałem się do niego wziąć udział. W efekcie zostałem współtwórcą konkursu, otrzymałem stypendium na kurs zawodowych kucharzy. To otworzyło przede mną nowe możliwości: różnorodne doświadczenia, oferty pracy, aw końcu powrót do rodzinnego Manchesteru, gdzie znalazłem pracę w prestiżowej wegetariańskiej restauracji. To niefortunne, ale wciąż istnieje błędne przekonanie, że posiłki bezmięsne są mdłe i nudne. Oczywiście nie jest to wcale prawdą. Niektóre z najlepszych restauracji na świecie oferują menu wegetariańskie wraz z menu głównym: dziwne byłoby, gdyby ich szefowie kuchni przygotowali coś zwyczajnego, podważając tym samym autorytet instytucji. Z mojego punktu widzenia ludzie z tym przekonaniem po prostu nie próbowali gotować naprawdę pysznych dań warzywnych, jak to się teraz robi w wielu restauracjach. Niestety, opinię, która wykształciła się przez dziesięciolecia, czasami niezwykle trudno zmienić. Wszystko zależy od okoliczności i nastroju, w jakim jestem. Uwielbiam kuchnię indyjską, szczególnie południowoindyjską za jej kolor i niepowtarzalny smak. Jeśli gotuję późno w nocy, zmęczony, to będzie to coś prostego: domowa pizza lub laksa (- łatwo, szybko, satysfakcjonująco.

Dodaj komentarz