Od trucizny po ulubioną przez wszystkich jagodę: historia pomidora

Co roku na całym świecie uprawia się miliardy pomidorów. Są składnikiem sosów, sosów sałatkowych, pizzy, kanapek i niemal wszystkich narodowych kuchni świata. Przeciętny Amerykanin zjada około 9 kg pomidorów rocznie! Trudno teraz uwierzyć, że nie zawsze tak było. Europejczycy, którzy w XVIII wieku nazywali pomidora „trującym jabłkiem”, zignorowali (lub po prostu nie wiedzieli), że Aztekowie jedli jagodę już w 1700 roku naszej ery. Być może strach przed pomidorami miał związek z miejscem ich pochodzenia: na początku XVI wieku Cortes i inni hiszpańscy konkwistadorzy przywieźli nasiona z Mezoameryki, gdzie ich uprawa była powszechna. Jednak Europejczykom często nieufność do owoców dodawali arystokraci, którzy za każdym razem chorowali po zjedzeniu pomidora (wraz z innymi kwaśnymi potrawami). Warto zauważyć, że arystokracja używała do jedzenia blaszanych talerzy wykonanych z ołowiu. W połączeniu z kwasami pomidorowymi nie jest zaskakujące, że przedstawiciele wyższych warstw doznali zatrucia ołowiem. Natomiast biedni całkiem dobrze tolerowali pomidory, używając drewnianych misek. John Gerard, fryzjer-chirurg, opublikował w 700 roku książkę zatytułowaną „Herballe”, w której zdefiniował pomidora jako. Gerard nazwał tę roślinę trującą, do spożycia nadawały się jedynie łodygi i liście, a nie same owoce. Brytyjczycy uważali pomidora za trujący, ponieważ przypominał im trujący owoc zwany wilczą brzoskwinią. „Szczęśliwym” przypadkiem wilcza brzoskwinia jest angielskim tłumaczeniem starej nazwy pomidorów z niemieckiego „wolfpfirsich”. Niestety pomidory przypominały też trujące rośliny z rodziny Solanceae, czyli lulek i wilczą wilczą. W koloniach reputacja pomidorów nie była lepsza. Amerykańscy koloniści wierzyli, że krew tych, którzy zjedli pomidora, zamieni się w kwas! Dopiero w 16 roku Europa zaczęła stopniowo uznawać pomidory za składnik żywności. Popularność jagody wzrosła dzięki pizzy neapolitańskiej z sosem z czerwonych pomidorów. Europejska imigracja do Ameryki przyczyniła się do rozpowszechnienia pomidorów, ale nadal istniały uprzedzenia. W Stanach Zjednoczonych powszechne były obawy dotyczące robaka pomidorowego o długości od trzech do pięciu cali, który również był uważany za trującego. Na szczęście późniejsi entomolodzy potwierdzili absolutne bezpieczeństwo takich robaków. Pomidory zyskały na popularności, a w 1597 roku pojawiła się słynna zupa pomidorowa Campbella. Obecnie w USA przybywa ponad 1880 kg rocznie. Być może to pytanie jest wieczne, podobnie jak prymat kury czy jajka. Z botanicznego punktu widzenia pomidory to wielokomórkowe jagody synkarpowe (owoce). Owoc ma cienką skórkę, soczysty miąższ i wiele nasion w środku. Jednak z punktu widzenia systematyki technologicznej pomidor należy do warzyw: oznacza to sposób uprawy podobny do innych roślin warzywnych.

Dodaj komentarz