Jak stwierdzili lekarze, jedzenie smażonego mięsa prowadzi do demencji

Ponad pięć lat temu naukowcy odkryli, że spożywanie smażonego mięsa – w tym kotletów smażonych w głębokim tłuszczu, mięsa z grilla i mięsa z grilla – dramatycznie zwiększa ryzyko raka jelita.

Dzieje się tak, ponieważ aminy heterocykliczne, które pojawiają się w rozgotowanym mięsie, zaburzają normalny metabolizm. Jednak według najnowszych badań medycznych sytuacja ze smażonym mięsem jest znacznie gorsza niż wcześniej sądzono.

Oprócz raka żołądka powoduje również cukrzycę i demencję, czyli ma prawie taki sam wpływ na organizm, jak wysoko przetworzone, „chemiczne” i „fast” jedzenie lub jedzenie, które zostało niewłaściwie ugotowane. Lekarze są przekonani, że prawdopodobieństwo rozwoju ciężkich, nieodwracalnych chorób wzrasta wprost proporcjonalnie do tego, jak często dana osoba spożywa takie jedzenie – czy to burger nadziewany konserwantami z jadłodajni, czy „stary dobry” stek smażony w głębokim tłuszczu.

Badanie zostało przeprowadzone przez Icahn School of Medicine w Nowym Jorku i opublikowane w amerykańskim czasopiśmie naukowym Proceedings of the National Academy of Sciences. Wyniki pokazują, że każde mocno usmażone mięso (czy to smażone na patelni, czy grillowane) jest bezpośrednio związane z inną poważną chorobą – chorobą Alzheimera.

W swoim raporcie lekarze szczegółowo opisali mechanizm powstawania tzw. AGE podczas obróbki cieplnej mięsa, „Advanced Glicated End products” (Advanced Glicated End products, w skrócie AGE – „wiek”). Substancje te są jeszcze mało zbadane, ale naukowcy są już przekonani, że są niezwykle szkodliwe dla organizmu i na pewno powodują ciężkie choroby przewlekłe, w tym chorobę Alzheimera i demencję starczą.  

Naukowcy przeprowadzili eksperymenty na myszach laboratoryjnych, z których jedna grupa była karmiona dietą bogatą w produkty końcowe zaawansowanej glikacji, a druga grupa była karmiona dietą o obniżonej zawartości szkodliwych AGE. W wyniku trawienia „złego” pokarmu w mózgach „mięsożernych” myszy, zauważalne było nagromadzenie uszkodzonego białka beta-amyloidu – głównego wskaźnika zbliżającej się choroby Alzheimera u ludzi. Jednocześnie organizm myszy, które jadły „zdrową” żywność, był w stanie zneutralizować produkcję tej substancji podczas przyswajania pokarmu.

Kolejną część badania przeprowadzono na pacjentach starszych (powyżej 60 roku życia) cierpiących na demencję. Ustalono bezpośredni związek między zawartością AGE w organizmie a osłabieniem zdolności intelektualnych człowieka, a także ryzykiem chorób serca. Dr Helen Vlassara, która kierowała eksperymentami, powiedziała: „Nasze odkrycie wskazuje na łatwy sposób na zmniejszenie ryzyka tych chorób, polegający na spożywaniu pokarmów o niskiej zawartości AGE. Na przykład jest to żywność gotowana na małym ogniu z dużą ilością wody – metoda gotowania znana ludzkości od wielu stuleci.

Naukowcy zaproponowali nawet zaklasyfikowanie choroby Alzheimera jako „cukrzycy typu XNUMX”. ta forma demencji jest bezpośrednio związana ze wzrostem poziomu cukru w ​​mózgu. Dr Vlassara podsumowała: „Potrzebne są dalsze badania, aby ustalić dokładne powiązania między AGE a różnymi chorobami metabolicznymi i neurologicznymi. (Na razie można powiedzieć jedno – wegetarianin)… zmniejszając spożycie pokarmów bogatych w AGE, wzmacniamy naturalny mechanizm obronny zarówno przed chorobą Alzheimera, jak i cukrzycą.”

Dobry powód do myślenia dla tych, którzy nadal uważają dobrze wysmażony kotlet za „zdrową żywność”, a jednocześnie zachowali zdolność trzeźwego myślenia!  

 

Dodaj komentarz