Benazir Bhutto: „Żelazna Pani Wschodu”

Początek kariery politycznej

Benazir Bhutto urodziła się w bardzo wpływowej rodzinie: przodkami jej ojca byli książęta prowincji Sindh, jej dziadek Shah Nawaz stał kiedyś na czele rządu Pakistanu. Była najstarszym dzieckiem w rodzinie, a jej ojciec uwielbiał ją: uczyła się w najlepszych katolickich szkołach w Karaczi, pod kierunkiem ojca Benazir studiowała islam, dzieła Lenina i książki o Napoleonie.

Zulfikar podsycał w córce pragnienie wiedzy i niezależności na wszelkie możliwe sposoby: na przykład, gdy w wieku 12 lat jej matka założyła na Benazir welon, jak przystało na porządną dziewczynę z muzułmańskiej rodziny, nalegał, aby córka sama zrobiła wybór – nosić czy nie. „Islam nie jest religią przemocy i Benazir o tym wie. Każdy ma własną ścieżkę i własny wybór!” - powiedział. Benazir spędziła wieczór w swoim pokoju, medytując nad słowami ojca. A rano poszła do szkoły bez welonu i nigdy więcej go nie nosiła, tylko zakrywając głowę eleganckim szalikiem w hołdzie dla tradycji swojego kraju. Benazir zawsze pamiętała ten incydent, gdy mówiła o swoim ojcu.

Zulfiqar Ali Bhutto został prezydentem Pakistanu w 1971 roku i zaczął wprowadzać swoją córkę w życie polityczne. Najbardziej dotkliwym problemem polityki zagranicznej była nierozwiązana kwestia granicy między Indiami a Pakistanem, oba narody były w ciągłym konflikcie. Na negocjacje w Indiach w 1972 roku ojciec i córka polecieli razem. Tam Benazir spotkała Indirę Gandhi, rozmawiała z nią przez długi czas w nieformalnym otoczeniu. Wynikiem negocjacji były pewne pozytywne wydarzenia, które ostatecznie utrwaliły się już za panowania Benazir.

Zamach stanu

W 1977 r. w Pakistanie miał miejsce zamach stanu, Zulfikar został obalony i po dwóch latach wyczerpującego procesu został stracony. Wdowa i córka byłego przywódcy kraju stały na czele Ruchu Ludowego, który nawoływał do walki z uzurpatorem Zia al-Haq. Benazir i jego matka zostali aresztowani.

Jeśli starszą kobietę oszczędzono i wysłano w areszcie domowym, Benazir znała wszystkie trudy uwięzienia. W letnim upale jej cela zamieniła się w prawdziwe piekło. „Słońce nagrzało aparat tak, że moja skóra była pokryta oparzeniami” – napisała później w swojej autobiografii. „Nie mogłem oddychać, powietrze było tam tak gorące”. W nocy ze schronów wypełzły dżdżownice, komary, pająki. Chowając się przed owadami, Bhutto zakryła głowę ciężkim więziennym kocem i zrzuciła go, gdy oddychanie stało się zupełnie niemożliwe. Skąd ta młoda kobieta czerpała wtedy siłę? Sama też pozostawała tajemnicą, ale nawet wtedy Benazir nieustannie myślała o swoim kraju i ludziach, których osaczyła dyktatura al-Haqa.

W 1984 roku Benazir zdołał wydostać się z więzienia dzięki interwencji zachodnich sił pokojowych. Rozpoczął się triumfalny marsz Bhutto przez kraje europejskie: wyczerpana więzieniem spotykała się z przywódcami innych państw, udzielała licznych wywiadów i konferencji prasowych, podczas których otwarcie rzuciła wyzwanie reżimowi w Pakistanie. Jej odwaga i determinacja były podziwiane przez wielu, a sam pakistański dyktator zdawał sobie sprawę, jak silnego i pryncypialnego ma przeciwnika. W 1986 roku zniesiono stan wojenny w Pakistanie, a Benazir wróciła zwycięsko do swojego kraju.

W 1987 roku poślubiła Asifa Ali Zarardi, który również pochodził z bardzo wpływowej rodziny w Sindh. Złośliwi krytycy twierdzili, że było to małżeństwo z rozsądku, ale Benazir widziała w mężu swojego towarzysza i wsparcie.

W tym czasie Zia al-Haq przywraca w kraju stan wojenny i rozwiązuje gabinet ministrów. Benazir nie może stać z boku i – choć nie doszła jeszcze do siebie po trudnych narodzinach pierwszego dziecka – przystępuje do walki politycznej.

Przez przypadek dyktator Zia al-Haq ginie w katastrofie lotniczej: w jego samolocie wybuchła bomba. Po jego śmierci wielu widziało zabójstwo na zlecenie – oskarżyli o udział Benazir i jej brata Murtazę, nawet matkę Bhutto.

 Walka o władzę również upadła

W 1989 roku Bhutto został premierem Pakistanu i było to historyczne wydarzenie o imponujących rozmiarach: po raz pierwszy w kraju muzułmańskim na czele rządu stała kobieta. Benazir rozpoczęła swoją premierową kadencję od całkowitej liberalizacji: przyznała samorządność uniwersytetom i organizacjom studenckim, zniosła kontrolę nad mediami i uwolniła więźniów politycznych.

Otrzymawszy doskonałe europejskie wykształcenie i wychowując się w liberalnych tradycjach, Bhutto broniła praw kobiet, co było sprzeczne z tradycyjną kulturą Pakistanu. Przede wszystkim głosiła wolność wyboru: czy było to prawo do noszenia lub nie noszenia zasłony, czy też realizowania się nie tylko jako strażniczka paleniska.

Benazir szanowała i szanowała tradycje swojego kraju i islamu, ale jednocześnie protestowała przeciwko temu, co już dawno stało się przestarzałe i utrudniało dalszy rozwój kraju. Dlatego często i otwarcie podkreślała, że ​​jest wegetarianką: „Dieta wegetariańska daje mi siłę do moich politycznych osiągnięć. Dzięki pokarmom roślinnym moja głowa jest wolna od ciężkich myśli, sama jestem bardziej spokojna i zrównoważona ”- powiedziała w wywiadzie. Co więcej, Benazir upierała się, że każdy muzułmanin może odmówić jedzenia zwierzętom, a „śmiertelna” energia produktów mięsnych tylko zwiększa agresję.

Oczywiście takie oświadczenia i demokratyczne kroki wywołały niezadowolenie wśród islamistów, których wpływy w Pakistanie wzrosły na początku lat 1990. XX wieku. Ale Benazir była nieustraszona. Zdecydowanie poszła za zbliżeniem i współpracą z Rosją w walce z handlem narkotykami, uwolniła rosyjskie wojsko, które po kampanii afgańskiej było przetrzymywane w niewoli. 

Mimo pozytywnych zmian w polityce zagranicznej i wewnętrznej, kancelaria premiera była często oskarżana o korupcję, a sama Benazir zaczęła popełniać błędy i pochopne czyny. W 1990 roku prezydent Pakistanu Ghulam Khan zwolnił cały gabinet Bhutto. Nie złamało to jednak woli Benazir: w 1993 roku ponownie pojawiła się na arenie politycznej i po połączeniu swojej partii z konserwatywnym skrzydłem rządu objęła stanowisko premiera.

W 1996 roku zostaje najpopularniejszym politykiem roku i wydaje się, że na tym nie poprzestanie: znowu reformy, zdecydowane kroki w dziedzinie wolności demokratycznych. Podczas jej drugiej premierowej kadencji analfabetyzm wśród ludności zmniejszył się prawie o jedną trzecią, w wielu regionach górskich zaopatrywano w wodę, dzieci otrzymały bezpłatną opiekę medyczną i rozpoczęła się walka z chorobami wieku dziecięcego.

Ale znowu korupcja wśród jej otoczenia uniemożliwiła ambitne plany kobiety: jej mąż został oskarżony o branie łapówek, jej brat został aresztowany pod zarzutem oszustwa państwowego. Sama Bhutto została zmuszona do opuszczenia kraju i udania się na wygnanie do Dubaju. W 2003 roku międzynarodowy sąd uznał zarzuty szantażu i łapówek za zasadne, wszystkie konta Bhutto zostały zamrożone. Ale mimo to prowadziła aktywne życie polityczne poza Pakistanem: prowadziła wykłady, udzielała wywiadów i organizowała objazdy prasowe wspierające jej partię.

Triumfalny powrót i atak terrorystyczny

W 2007 roku pakistański prezydent Pervez Musharraf jako pierwszy zwrócił się do zhańbionego polityka, odrzucił wszelkie oskarżenia o korupcję i łapówki oraz pozwolił mu wrócić do kraju. Aby poradzić sobie z rosnącym ekstremizmem w Pakistanie, potrzebował silnego sojusznika. Biorąc pod uwagę popularność Benazir w jej rodzinnym kraju, jej kandydatura najlepiej pasowała. Co więcej, Waszyngton poparł także politykę Bhutto, co uczyniło ją niezastąpionym mediatorem w dialogu dotyczącym polityki zagranicznej.

Po powrocie do Pakistanu Bhutto stał się bardzo agresywny w walce politycznej. W listopadzie 2007 roku Pervez Musharraf wprowadził w kraju stan wojenny, wyjaśniając, że szalejący ekstremizm prowadzi kraj do przepaści i można to powstrzymać tylko radykalnymi metodami. Benazir kategorycznie się z tym nie zgodziła i na jednym z wieców wygłosiła oświadczenie o potrzebie rezygnacji prezydenta. Wkrótce trafiła do aresztu domowego, ale nadal aktywnie sprzeciwiała się istniejącemu reżimowi.

„Pervez Musharraf jest przeszkodą w rozwoju demokracji w naszym kraju. Nie widzę sensu dalszej współpracy z nim i nie widzę sensu mojej pracy pod jego kierownictwem” – tak głośno wygłosiła oświadczenie na wiecu w mieście Rawalpindi 27 grudnia. Benazir wyjrzała przez właz swojego opancerzonego samochodu i natychmiast otrzymała dwie kule w szyję i klatkę piersiową – nigdy nie nosiła kamizelek kuloodpornych. Potem nastąpił zamach samobójczy, który podjechał jak najbliżej jej samochodu na motorowerze. Bhutto zmarł w wyniku ciężkiego wstrząsu mózgu, samobójczy zamach bombowy pochłonął życie ponad 20 osób.

To morderstwo podburzyło opinię publiczną. Przywódcy wielu krajów potępili reżim Musharrafa i złożyli kondolencje całemu narodowi pakistańskiemu. Premier Izraela Ehud Olmert potraktował śmierć Bhutto jako osobistą tragedię, wypowiadając się w izraelskiej telewizji podziwiał odwagę i determinację „żelaznej damy Wschodu”, podkreślając, że widział w niej związek między światem muzułmańskim a światem muzułmańskim. Izrael.

Prezydent USA George W. Bush, wypowiadając się w oficjalnym oświadczeniu, nazwał ten akt terrorystyczny „podłym”. Sam pakistański prezydent Musharraf znalazł się w bardzo trudnej sytuacji: protesty zwolenników Benazir przerodziły się w zamieszki, tłum wykrzykiwał hasła „Precz z mordercą Musharrafa!”

28 grudnia Benazir Bhutto została pochowana w swojej rodzinnej posiadłości w prowincji Sindh, obok grobu jej ojca.

Dodaj komentarz