Niezdrowe pragnienie zadowolenia wszystkich: co mówi

Nie możemy wzbudzić sympatii absolutnie wszystkich, którzy nas otaczają — wydawałoby się, że jest to niepodważalny fakt. Są jednak ludzie, u których pragnienie zadowolenia innych zamienia się w obsesyjną potrzebę. Dlaczego tak się dzieje i jak może się objawić takie pragnienie?

Nawet jeśli udajemy, że opinie otaczających nas ludzi zbytnio się nie przejmują, to w głębi duszy prawie wszyscy chcemy być kochani, akceptowani, uznawani za zasługi i aprobowani z czynów. Niestety świat działa trochę inaczej: zawsze znajdą się tacy, którzy nas za bardzo nie polubią i będziemy musieli się z tym pogodzić.

Istnieje jednak duża różnica między pragnieniem a potrzebą bycia kochanym. Pragnienie bycia kochanym jest całkiem normalne, ale obsesyjna potrzeba aprobaty może być obezwładniająca.

Pragnienie czy potrzeba?

Ważne jest, aby wszyscy czuli, że jesteśmy akceptowani, że jesteśmy częścią czegoś większego, że należymy do naszego „plemienia”. A kiedy ktoś nas nie lubi, odbieramy to jako odrzucenie — to nie jest przyjemne, ale można z tym żyć: albo po prostu zaakceptuj odrzucenie i ruszaj dalej, albo spróbuj znaleźć powód, dla którego nas nie lubi .

Są jednak ludzie, którzy nie mogą tego znieść, gdy ktoś ich nie podziwia. Na samą myśl o tym ich świat się wali i z całych sił starają się zdobyć przychylność osoby obojętnej wobec nich, przyciągnąć jego uwagę i zasłużyć na aprobatę. Niestety, to prawie zawsze przynosi odwrotny skutek i odwrotny skutek.

Ludzie, którzy desperacko pragną współczucia innych, często zachowują się w następujący sposób:

  • ciągle próbując zadowolić wszystkich;
  • gotowi do podejmowania działań, które nie odpowiadają ich charakterowi lub wartościom, są złe lub nawet niebezpieczne, jeśli czują, że pomoże im to zdobyć sympatię innych;
  • bojąc się samotności lub przeciwstawiania się tłumowi, może nawet pozwolić, by wydarzyło się coś złego, tylko po to, by uzyskać aprobatę;
  • zgadzają się robić to, czego nie chcą mieć lub utrzymywać przyjaciół;
  • odczuwają niepokój lub silny stres, jeśli dowiadują się, że ktoś ich nie lubi;
  • skupiać się na ludziach, którzy ich zdaniem ich nie lubią lub nie akceptują ich zachowania.

Skąd bierze się potrzeba bycia kochanym?

Większość z tych, dla których powszechna miłość i akceptacja są niezbędne, w rzeczywistości boryka się z problemami, które należy wywodzić z dzieciństwa. Tacy ludzie mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, co nimi kieruje.

Najprawdopodobniej osoba, która stara się być niezawodnie kochana, cierpiała w dzieciństwie na emocjonalne zaniedbanie. Mógł być ofiarą przemocy emocjonalnej, werbalnej lub fizycznej jako dziecko. Taka trauma może pozostawić nas przez długi czas w poczuciu, że samo bycie sobą nie wystarczy, że nie mamy żadnej wartości w sobie i dla siebie, a to zmusza nas do ciągłego szukania wsparcia i aprobaty innych.

Niezdrowe pragnienie bycia kochanym przez wszystkich wskazuje na wewnętrzną walkę z niską samooceną i brakiem wiary w siebie, którą może wywołać wszystko. Na przykład rozpowszechnienie sieci społecznościowych tylko wzmacnia te uczucia. Rywalizacja o „lajki” podsyca wewnętrzny niepokój tych, których dręczy niezdrowa potrzeba lubienia. Niezdolność do uzyskania pożądanej aprobaty może prowadzić do pogorszenia problemów psychologicznych – na przykład pogrążania się w głębszej depresji.

Co zrobić, jeśli normalne pragnienie zadowolenia przerodziło się w obsesyjną potrzebę? Niestety, nie ma szybkiego rozwiązania. W drodze do tego, by przestać czuć się niechcianym, niekochanym, a nawet nieistotnym, gdy inni nas nie lubią, możemy potrzebować wsparcia bliskich i być może profesjonalnej pomocy. I oczywiście zadanie numer jeden to nauczyć się kochać siebie.


O Ekspercie: Kurt Smith jest psychologiem i doradcą rodzinnym.

Dodaj komentarz