Psychologia

Kolejny powszechny stereotyp dotyczący seksualności. Obalają to nasi eksperci, seksuolodzy Alain Eril i Mireille Bonyerbal.

Alain Eril, psychoanalityk, seksuolog:

Z punktu widzenia fizjologii kobieta jest naprawdę zdolna do przeżywania wielokrotnych orgazmów, których przerwa nie przekracza 3 minut. Ale tylko 20% kobiet osiąga taki „wielokrotny orgazm”, ponieważ czynnik psychologiczny przeważa tutaj nad fizjologią: wiele kobiet woli nie używać tej swojej zdolności, nieświadomie się jej bojąc.

Jeśli chodzi o mężczyznę, po wytrysku musi przejść fazę regeneracji, kiedy nie jest w stanie się podniecić, nawet jeśli jest zakochany do szaleństwa.

Niektórzy mężczyźni z pewnością chcą, aby kobieta doświadczyła kilku orgazmów, aby upewnić się o własnej męskości.

Tutaj najciekawsze wydaje mi się pytanie, jak mężczyzna spędza czas oddzielając go od kolejnej fazy podniecenia. Może palić, czekając, aż natura zacznie działać, lub może utrzymywać emocjonalny kontakt z wciąż podnieconą kobietą. W tym drugim przypadku będzie to napędzane pragnieniem partnera, a dla relacji w parze jest to bardzo owocne.

Mireille Bonierbal, psychiatra, seksuolog:

Termin „nieskończony” mnie szokuje, ponieważ narzuca pewną normę. Z fizjologicznego punktu widzenia kobiety są do tego zdolne, ale niektórym wystarczy jeden orgazm. Jednak niektórzy mężczyźni, zafiksowani na idei »nieskończoności«, z pewnością chcą zmusić kobietę do kilku orgazmów, aby przekonać się o własnych męskich zaletach.

Następnie porównują swoje osiągnięcia z osiągnięciami partnera. Jeśli okaże się, że potrzebują znacznie więcej czasu na regenerację (a u mężczyzn faza rekonwalescencji może trwać od pięciu minut do całej nocy), wówczas uznają, że coś jest z nimi nie tak i udają się do lekarza. Tymczasem seksualność u różnych osób jest bardzo zróżnicowana, pozostając w normalnym zakresie.

Dodaj komentarz