Spis treści
Według ekspertów na świecie jest dziś 48,5 miliona niepłodnych par, a sytuacja z czasem się pogarsza. Zastanówmy się, dlaczego statystyki niepłodności wciąż rosną i co można zrobić, aby uniknąć diagnozy.
Jeśli kobieta ma:
- macica;
- co najmniej jeden przejezdny jajowod;
- jajnik po tej samej stronie (lub przynajmniej jego części);
- regularny seks bez zabezpieczenia;
…ale ciąża nie pojawia się w ciągu roku, możemy mówić o niepłodności psychicznej. A najskuteczniejszym i najbezpieczniejszym narzędziem rozwiązania problemu w tym przypadku jest pomoc specjalisty psychoterapeuty.
Żadnej magii. Wszystko jest zrozumiałe klinicznie. Faktem jest, że w momencie narodzin wszystkie układy naszego ciała są już uformowane, z wyjątkiem jednego — reprodukcyjnego. Rozwija się przez całe życie, od dzieciństwa do dorosłości.
W każdym z tych okresów większość z nas ma wystarczająco dużo urazów psychicznych.
Ponad sto lat temu rosyjski fizjolog Aleksiej Ukhtomsky wprowadził do użytku naukowego pojęcie „dominującego celu życiowego”. W uproszczeniu dominantą jest to, co dla człowieka w danym okresie życia jest najważniejsze. To jest kluczowe pragnienie, potrzeba.
W ramach naszego tematu warto wspomnieć jednocześnie o dwóch dominantach, które wyjaśniają wzrost niepłodności psychicznej:
- dominujący reprodukcyjny;
- dominujący niepokój.
Dominacja reprodukcyjna towarzyszy takim etapom, jak pożądanie seksualne i wybór partnera seksualnego, a także wyzwala szereg procesów fizjologicznych: dojrzewanie jaja, wzrost endometrium, owulacja, zagnieżdżenie się jajeczka płodowego w macicy — oraz reguluje przebieg ciąży.
Z kolei dominujący niepokój jest odpowiedzialny za naszą samozachowawczość.
Problem w tym, że te dwie dominanty wzajemnie się wykluczają.
Jeśli jeden działa, drugi jest wyłączony. Dla ciała zadanie „przetrwania” jest zadaniem priorytetowym „urodzenia dziecka”. Kiedy kobieta ma podświadomy (podświadomy) podświadomy (podświadomy) poziom, że zajście w ciążę jest teraz niebezpieczne lub przerażające, dominacja reprodukcyjna jest tłumiona za pomocą mechanizmów fizjologicznych wywołanych przez dominujący lęk.
Co może aktywować dominację lękową?
1. PROPOZYCJE OD ZNACZĄCYCH DOROSŁYCH Z DZIECIŃSTWA I MŁODZIEŻY
Rodzice (lub osoby ich zastępujące) są dla dzieci niemal bogami, a dziecko jest gotowe do osiągnięcia ich usposobienia wszelkimi sposobami. Takie podstawowe „ustawienie” jest mu potrzebne przede wszystkim — przetrwanie: „Jeśli mnie nie lubię, spełnię oczekiwania rodziców, odmówią mi, a potem umrę”.
Według statystyk z mojej praktyki mogę śmiało powiedzieć, że co trzecia kobieta od dzieciństwa słyszała od swojej matki następujące wypowiedzi:
- „Ciąża jest trudna”;
- „Poród jest straszny, boli!”;
- „Jak zaszłam z tobą w ciążę, byłam zszokowana, teraz cierpię całe życie!”;
- „To straszne, kiedy byłeś karmiony, cała twoja klatka piersiowa opadła”;
- „Z powodu twojego urodzenia moja kariera poszła na marne”;
- „Dzieci to niewdzięczne stworzenia, dodatkowe usta, ciężar”.
Pozwólcie sobie zobaczyć, że wasi rodzice to zwykli ludzie, którzy najprawdopodobniej nie uczęszczali na kursy rodzicielskie i nie odwiedzali psychoterapeutów, nie czytali książek o teorii przywiązania i psychologii dziecięcej iw ogóle żyli w innym czasie, kiedy wszystko było inaczej.
Zapisz na papierze wszystkie myśli i destrukcyjne postawy dotyczące ciąży i porodu, które otrzymałeś z zewnątrz i przekaż je w myślach autorom. Jednocześnie warto zwrócić uwagę na sugestie niektórych lekarzy w szkołach i poradniach przedporodowych, które niestety najczęściej bezpodstawnie stawiają dziewczętom rozczarowujące diagnozy i zawstydzają je.
2. BRAK ROZWOJU PSYCHOLOGICZNEGO
Ciąża, a co za tym idzie macierzyństwo, zakłada dojrzałość psychiczną — czyli chęć dodawania sił drugiemu i podejmowania samodzielnych decyzji.
Jednocześnie w takich opowieściach typowe jest, że przerzucanie odpowiedzialności na innych: „Kto mnie wziął w ramiona…” czy „Rozwiąż wszystko sam” jest dość powszechne u kobiet, które stoją przed diagnozą „niepłodności”.
Wewnętrzna dorosłość to mocne zrozumienie, że nikt nie jest zobowiązany do wspierania nas i nikt nam nic nie jest winien. Dorośli nie odmawiają pomocy z zewnątrz, ale w pełni rozumieją, że ta pomoc jest wyborem innych, a nie ich obowiązkiem.
3. GOTOWOŚĆ
Narodziny dzieci z poczucia obowiązku, pod jarzmem „do 30 każdy ma obowiązek rodzić” nie jest najlepszą motywacją. Brak chęci posiadania dzieci przez pewien okres lub w ogóle przez całe życie jest normalne! Niespełnienie oczekiwań partnera, bliskich i bliskich wydaje się większości przerażające. Ale nadal ważne jest, aby dokonać jasnego wyboru: żyj bez zdrady siebie lub żyj dla dobra innych ludzi.
4. LĘKI
- „Nie będzie pomocy — nie dam rady”;
- „Stanę się okropna, otępiam na urlopie macierzyńskim”;
- "Nie mogę znieść";
- „Nie ma na czym wyrosnąć — nie mogę postawić tego na nogi”.
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że lęki są naszymi przyjaciółmi. Jak dominujący niepokój, chronią nas, zachowują. A co najważniejsze, możemy nauczyć się nimi zarządzać. To jest pod naszą kontrolą.
5. WĄTPLIWOŚCI W PARTNERU
- Na przykład wybierasz bycie z mężczyzną z przyzwyczajenia, bez uczuć;
- Masz wątpliwości co do poprawności wyboru, zadajesz sobie pytanie: „Czy na pewno chcę mieć dzieci od tego człowieka?”;
- Boisz się utraty partnera z powodu ciąży?
- Istnieją obawy, że partner nie będzie w stanie zapewnić ochrony (w tym finansowej).
Dla tych, którzy mają dobrze rozwinięte myślenie emocjonalno-figuratywne, proponuję proste, ale skuteczne ćwiczenie — spróbuj spojrzeć na siebie oczami partnera. Poczuj się jak on przez kilka minut i spójrz na siebie, poczuj, jak to jest być blisko siebie. Najprawdopodobniej upewnisz się, że mężczyzna cieszy się, że jest twoim wybranym — w końcu sam postanawia pozostać blisko.
Warto też szczerze odpowiedzieć sobie na pytania, dlaczego boisz się, że życie z partnerem nie ułoży się po porodzie.
6. SAMOKARA
Z reguły jest to konsekwencja poczucia wstydu i poczucia winy za to, co zostało zrobione lub czego nie zrobiono. Kobieta, która ciągle biczuje się, ma w głowie monolog w tle: „Nie zasługuję na prawo do bycia matką, jestem okropną osobą”; «Nie zasługuję na bycie szczęśliwym człowiekiem.»
7. TRAUMA PRZEMOCY
W obliczu bólu i napięcia ciało może „pamiętać” ten strach przez długi czas. Tam, gdzie jest napięcie, automatycznie włącza się dominacja lęku — nie ma miejsca na relaks. A zatem, jeśli musiałbyś znosić przemoc, najlepszym wyjściem byłoby skontaktowanie się z psychoterapeutą.
Podsumowując, chcę zwrócić twoją uwagę na fakt, że maniakalne pragnienie ciąży może wywołać to samo napięcie, które ostatecznie blokuje jego początek.
Jak powiedział Uchtomski, jednym z możliwych wyjść spod wpływu jednej z dominant są nowe wrażenia, poszerzenie percepcji, poszukiwanie nowych hobby. Mówiąc najprościej, musisz przenieść uwagę z ciąży na… siebie.
Przydatne jest również spojrzenie na własne życie z zewnątrz i zrozumienie, co dokładnie kieruje naszymi myślami, decyzjami, działaniami — aby zbadać swój dominujący lęk i stopniowo redukować poziom uczuć.
Potraktuj chwilowe nie zajście w ciążę jako lekcję życia, a nie karę. Lekcja, którą na pewno zrealizujesz, przejdziesz i zyskasz szansę na zostanie mamą.