Psychologia

Joga to nie tylko forma gimnastyki. To cała filozofia, która pomaga zrozumieć siebie. Czytelnicy Guardiana podzielili się swoimi historiami o tym, jak joga dosłownie przywróciła ich do życia.

Vernon, 50 lat: „Po sześciu miesiącach jogi rzuciłem alkohol i tytoń. Już ich nie potrzebuję.»

Piłem codziennie i dużo paliłem. Żył dla weekendu, był stale przygnębiony, a także próbował radzić sobie z zakupoholizmem i narkomanią. To było dziesięć lat temu. Miałem wtedy czterdzieści lat.

Po pierwszej lekcji, która odbyła się na zwykłej siłowni, wszystko się zmieniło. Sześć miesięcy później rzuciłem picie i palenie. Bliskie mi osoby mówiły, że wyglądam na szczęśliwszą, przyjaźniejszą, że stałam się bardziej otwarta i uważna na nich. Poprawiły się również relacje z żoną. Kiedyś ciągle kłóciliśmy się o małe rzeczy, ale teraz przestały.

Być może najważniejszą rzeczą było to, że rzuciłem palenie. Próbowałem to robić przez wiele lat bez powodzenia. Joga pomogła zrozumieć, że uzależnienie od tytoniu i alkoholu było tylko próbą poczucia szczęścia. Kiedy nauczyłem się znajdować w sobie źródło szczęścia, zdałem sobie sprawę, że doping nie jest już potrzebny. Kilka dni po rzuceniu papierosów czułem się źle, ale minęło. Teraz ćwiczę codziennie.

Joga niekoniecznie zmieni twoje życie, ale może być impulsem do zmian. Byłem gotowy na zmiany i tak się stało.

Emily, 17 lat: „Miałam anoreksję. Joga pomogła zbudować relację z ciałem»

Miałam anoreksję i próbowałam popełnić samobójstwo i to nie po raz pierwszy. Byłem w strasznym stanie — schudłem o połowę. Myśli o samobójstwie były nieustannie nawiedzane i nawet sesje psychoterapii nie pomagały. To było rok temu.

Zmiany zaczęły się już od pierwszej sesji. Z powodu choroby znalazłem się w najsłabszej grupie. Na początku nie mogłem ominąć podstawowych ćwiczeń rozciągających.

Zawsze byłam elastyczna, bo robiłam balet. Może to właśnie spowodowało moje zaburzenia odżywiania. Jednak joga pomogła zrozumieć, że ważne jest nie tylko dobrze wyglądać, ale także czuć się kochanką swojego ciała. Czuję siłę, mogę długo stać na rękach i to mnie inspiruje.

Joga uczy relaksu. A kiedy się uspokoisz, ciało się goi

Dziś żyję bardziej satysfakcjonującym życiem. I chociaż nie doszedłem do siebie w pełni po tym, co mi się przydarzyło, moja psychika stała się bardziej stabilna. Mogę pozostać w kontakcie, zaprzyjaźnić się. Jesienią pójdę na uniwersytet. Nie sądziłem, że dam radę. Lekarze powiedzieli moim rodzicom, że nie dożyję 16 lat.

Martwiłem się o wszystko. Joga dała mi poczucie jasności i pomogła uporządkować moje życie. Nie należę do osób, które robią wszystko metodycznie i konsekwentnie, ćwicząc jogę tylko 10 minut dziennie. Ale pomogła mi zdobyć pewność siebie. Nauczyłam się uspokajać i nie panikować z powodu każdego problemu.

Che, 45 lat: „Joga pozbyła się nieprzespanych nocy”

Przez dwa lata cierpiałem na bezsenność. Problemy ze snem zaczęły się od choroby i stresu z powodu przeprowadzki i rozwodu rodziców. Moja matka i ja przeprowadziliśmy się do Kanady z Gujany. Kiedy odwiedziłem krewnych, którzy tam przebywali, zdiagnozowano u mnie zapalenie kości i szpiku — zapalenie szpiku kostnego. Byłem na granicy życia i śmierci, nie mogłem chodzić. Szpital chciał amputować mi nogę, ale moja matka, z wykształcenia pielęgniarka, odmówiła i nalegała na powrót do Kanady. Lekarze zapewniali mnie, że nie przeżyję lotu, ale mama wierzyła, że ​​mi tam pomogą.

Przeszłam kilka operacji w Toronto, po których poczułam się lepiej. Zostałem zmuszony do chodzenia z szelkami, ale zachowałem obie nogi. Powiedziano mi, że kulawizna będzie trwała całe życie. Ale nadal cieszyłem się, że żyję. Z powodu niepokoju zacząłem mieć problemy ze snem. Aby sobie z nimi poradzić, zająłem się jogą.

W tamtym czasie nie było to tak powszechne, jak jest teraz. Trenowałem sam lub z trenerem, który wynajął piwnicę od miejscowego kościoła. Zacząłem czytać literaturę o jodze, zmieniłem kilku nauczycieli. Moje problemy ze snem zniknęły. Po ukończeniu studiów poszła do pracy w ośrodku naukowym. Moja bezsenność wróciła i spróbowałem medytacji.

Opracowałam specjalny program jogi dla pielęgniarek. Odniósł sukces, został wprowadzony w kilku szpitalach, a ja skupiłem się na nauczaniu.

Najważniejszą rzeczą do zrozumienia w jodze jest to, że uczy się relaksować. A kiedy się uspokoisz, ciało się goi.

Zobacz więcej na Coaching Opiekun.

Dodaj komentarz