Dlaczego wegetariańskie elity Indii są oskarżane o niedożywienie swoich dzieci?

W Indiach toczy się swego rodzaju wojna – wojna o spożycie jajek. Jest lub nie jest. W rzeczywistości pytanie dotyczy tego, czy rząd kraju powinien zapewnić biednym, niedożywionym dzieciom darmowe jajka.

Wszystko zaczęło się, gdy Shivraj Chowhan, minister stanu Madhya Pradesh, wycofał propozycję dostarczenia bezpłatnych jajek do Stanowego Ośrodka Opieki Dziennej w niektórych częściach stanu.

„Te obszary charakteryzują się wysokim wskaźnikiem niedożywienia. mówi Sachin Jain, lokalny działacz na rzecz praw żywności.

Takie stwierdzenie nie przekonało Chouhana. Według indyjskich gazet publicznie obiecał, że nie pozwoli na dostarczanie darmowych jajek, dopóki jest ministrem stanu. Skąd taki zaciekły opór? Faktem jest, że lokalna (religijna) społeczność Jane, która jest ściśle wegetariańska i ma silną pozycję w państwie, wcześniej uniemożliwiała wprowadzenie darmowych jajek do diety żłobków i szkół. Shivraj Chouzan jest hindusem z wysokiej kasty, a od niedawna wegetarianinem.

Madhya Pradesh jest w większości stanem wegetariańskim, podobnie jak kilka innych, takich jak Karnataka, Radżastan i Gujarat. Przez lata aktywni politycznie wegetarianie trzymali jajka z dala od szkolnych obiadów i dziennych szpitali.

Ale o to chodzi: chociaż mieszkańcy tych stanów są wegetarianami, biedni, głodujący ludzie z reguły nie są. „Jedliby jajka i wszystko, gdyby mogli sobie na nie pozwolić”, mówi Deepa Sinha, ekonomistka z Centrum Badań nad Emisjami w New Delhi i ekspert ds. programów dożywiania w szkołach i przedszkolach w Indiach.

Program bezpłatnych posiłków szkolnych w Indiach dotyczy około 120 milionów najbiedniejszych dzieci w Indiach, a szpitale dzienne również opiekują się milionami małych dzieci. Tak więc kwestia dostarczania darmowych jajek nie jest czymś trywialnym.

Pisma święte religii hinduskiej sugerują pewne pojęcia o czystości ludzi należących do wyższych kast. Sinha wyjaśnia: „Nie możesz użyć łyżki, jeśli używa jej ktoś inny. Nie możesz siedzieć obok kogoś, kto je mięso. Nie możesz jeść jedzenia przygotowanego przez osobę, która je mięso. Uważają się za warstwę dominującą i są gotowi narzucić ją każdemu.”

Niedawny zakaz uboju byków i bawołów w sąsiednim stanie Maharashtra również odzwierciedla powyższe. Podczas gdy większość Hindusów nie je wołowiny, Hindusi z niższych kast, w tym dalici (najniższa kasta w hierarchii), polegają na mięsie jako źródle białka.

Niektóre stany już włączyły jajka do bezpłatnych posiłków. Sinha wspomina czas, kiedy odwiedziła szkołę w południowym stanie Andhra Pradesh, aby nadzorować szkolny program obiadów. Państwo dopiero niedawno uruchomiło program włączenia jajek do diety. Jedna ze szkół umieściła pudełko, w którym uczniowie zostawiali skargi i sugestie dotyczące szkolnego jedzenia. „Otworzyliśmy pudełko, jeden z listów pochodził od dziewczyny z czwartej klasy” — wspomina Sinha. „To była dziewczyna z Dalitów, napisała:„ Bardzo dziękuję. Pierwszy raz w życiu zjadłem jajko”.

Mleko, będące dobrą alternatywą dla jajek dla wegetarian, budzi wiele kontrowersji. Często jest rozcieńczany przez dostawców i łatwo ulega zanieczyszczeniu. Ponadto jego przechowywanie i transport wymaga bardziej rozwiniętej infrastruktury niż ta dostępna na odległych wiejskich obszarach Indii.

„Jestem wegetarianką”, mówi Jane, „Nigdy w życiu nie tknęłam jajka. Ale jestem w stanie uzyskać białko i tłuszcze z innych źródeł, takich jak ghee (masło klarowane) i mleko. Biedni ludzie nie mają takiej możliwości, nie stać ich na to. W takim przypadku jajka stają się dla nich rozwiązaniem”.

„Nadal mamy duży problem z niedoborem żywności” – mówi Deepa Sinha. „Jedno na troje dzieci w Indiach jest niedożywionych”.

Dodaj komentarz