Dlaczego dzisiaj jesteśmy tak samotni i jak szukać prawdziwego związku

„Internet — nie łączy. To zbiór samotności. Wydaje się, że jesteśmy razem, ale każdy. Iluzja komunikacji, iluzja przyjaźni, iluzja życia… «

Powyższy cytat z książki Janusza Wiśniewskiego „Samotność w sieci” trafnie oddaje dzisiejszy stan rzeczy. Ale zaledwie 20 lat temu można było, nie myśląc o wygodzie, wybrać się na kemping z przyjaciółmi. Pamiętasz, jak rozbijali namioty, śpiewali piosenki z gitarą przy ognisku, jak pływali nago pod księżycem? I jak żenujące było rozpoczęcie rozmowy z dziewczyną, którą tak bardzo lubisz? I jaka to była przyjemność, gdy na kartce papieru zapisano bezcenne numery telefonu domowego…

Pamiętasz? Jak surowy głos jej ojca czekał na drugim końcu telefonu, a potem spacery pod księżycem i, oczywiście, ten pierwszy niezręczny pocałunek. Wydawało się, że oto jest szczęście! Szczęście, które przytłoczyło cię, gdy rzuciłeś się do domu, marząc o bezchmurnej przyszłości. I nieważne, że jest jeszcze tyle lat treningów, nocnej pracy, pusty portfel i ciasny pokój w akademiku. Najważniejsze było zrozumienie: „Tam czekają na mnie. Nie jestem sam". 

Technologia jednoczy świat, ale nas dzieli

Ale co teraz? Wydawać by się mogło, że w dobie globalnej komunikacji nie możemy być sami, bo od naszych bliskich, przyjaciół, znajomych dzieli nas tylko jedno kliknięcie. Możesz łatwo znaleźć interesujących znajomych, osoby o podobnych poglądach lub swobodnie flirtować w aplikacjach randkowych. 

Ale z jakiegoś powodu samotność na świecie nie zmniejsza się z każdym rokiem. Wręcz przeciwnie, coraz więcej osób zadaje sobie proste, a jednocześnie zniechęcające pytania:

  • Dlaczego jestem taki sam?

  • Dlaczego nie mogę tak długo budować normalnych relacji?

  • Czy naprawdę nie ma już normalnych mężczyzn (kobiet)?

Jaki jest powód rosnącej globalnej samotności i gdzie szukać odpowiedzi na te proste pytania?

  • Na naszych oczach pełnoprawną komunikację zastępuje powierzchowna korespondencja. Emotikony zamiast słów, skróty zamiast integralności języka — substytucja znaczeń emocjonalnie zubaża uczestników takiego dialogu. Emoji kradną emocje.

  • W komunikacji z płcią przeciwną nie osiąga się koncentracji na jednej osobiepowstaje iluzja nieskończonego wyboru. W końcu wystarczy nacisnąć przycisk „usuń z par” i kontynuować swoją niekończącą się podróż w sieci. W świat narzuconych stereotypów i schematów, zamieszkany przez tych samych samotnych ludzi co my.

  • Każdy z mieszkańców tego świata ma własne konto w mediach społecznościowych z ulepszoną wersją samego siebie.: tutaj i sukces, piękno i umysł. Kalejdoskop idealnych i tak niefortunnych użytkowników.

Naucz się być znowu, nie wydawać się

Dlaczego więc tak trudno jest budować relacje? Wydawałoby się, że wizerunek idealnego księcia lub księżniczki jest gotowy. Wejdź na jeden z kilkudziesięciu serwisów randkowych — i ruszaj! Ale porażka czeka nas właśnie dlatego, że nasza najlepsza wersja nas samych często nie ma nic wspólnego z prawdziwym życiem. A z czasem nie tylko sami zaczynamy wierzyć w ten fałszywy obraz, ale także budujemy te same nierealistyczne oczekiwania od potencjalnego partnera.

Problem pogłębia fakt, że po drugiej stronie ekranu sytuacja się odbija: patrzy na nas to samo niekochane dziecko o niskiej samoocenie, które stara się ukryć swoją niedoskonałość za piękną chustą, dla której wkracza do środka. realny świat jest trudnym zadaniem ze względu na nierozwinięte lęki i kompleksy:

  • kompleks niższości (zwątpienie w siebie),

  • opuszczony kompleks (strach przed odrzuceniem),

  • kompleks pustelnika (lęk przed odpowiedzialnością i intymnością),

  • kompleks wszechmocy (jestem najlepszy i nie da się mnie nie kochać).

To połączenie tych problemów prowadzi do tego, że większość internetowych randek kończy się w wirtualnym świecie, codziennie uzupełniając bezdenną skarbonkę samotności w prawdziwym świecie.

Co robić i jak w końcu wyjść z tego błędnego koła?

Pozwól sobie być niedoskonałym

Najważniejsza wskazówka: ważne jest, aby chcieć wyjść ze swojej wirtualnej strefy komfortu i stawić czoła swoim lękom. Może być wiele obaw. Jest to lęk przed zakłopotaniem (mogę się wydać głupi, jeśli powiem coś nie tak), lęk przed odrzuceniem (zwłaszcza jeśli takie negatywne doświadczenie było w przeszłości), lęk przed intymnością, szczególnie intymną (że obraz lub obraz z w rzeczywistości sieć społecznościowa upadnie). Oczywiście nie jest to łatwe, ale tutaj pomoże Ci uświadomienie sobie, że nie jesteśmy idealni, a ta niedoskonałość jest absolutnie normalna! 

Kilka prostych, ale skutecznych wskazówek dotyczących komunikacji na żywo

Pomogą Ci przezwyciężyć lęki i wreszcie wejść do realnego świata.

  1. Zaplanuj datę na konkretną datę i godzinę. Nie bój się wyrażać swoich życzeń.

  2. Traktuj randkę jako przygodę, nowe doświadczenie. Nie stawiaj od razu dużych zakładów. Pomoże to zmniejszyć niepokój.

  3. Przyznaj swoją troskę partnerowi. To pierwszy krok do bycia sobą i pokazania, że ​​jesteś żywą osobą.

  4. Przestań szukać wymówek (niewłaściwy stan dzisiaj, nastrój, dzień, faza księżyca), postępuj zgodnie z jasno określonym planem.

  5. Żyj chwilą tu i teraz. Nie myśl za swojego partnera, co o tobie myślą, jak wyglądasz. 

  6. Skoncentruj się na emocjach, dźwiękach, gustach.

A co najważniejsze, pamiętaj, że żaden wirtualny surogat, bez względu na to, jak doskonały może być, nie zastąpi żywej komunikacji międzyludzkiej.

Dodaj komentarz