Dlaczego wegetarianie są często szczęśliwsi niż mięsożercy?

Istnieje wiele naukowych dowodów na to, że mięso, jaja i produkty mleczne są związane ze zwiększonym ryzykiem większości chorób somatycznych. Jednak związek diety roślinnej z dobrym samopoczuciem został ujawniony stosunkowo niedawno, co ciekawe, w dość nieoczekiwanych okolicznościach.

Kościół Adwentystów Dnia Siódmego jest jedną z nielicznych grup chrześcijańskich, która zachęca swoich wyznawców do przejścia na wegetarianizm i weganizm, a także do powstrzymania się od palenia i alkoholu, promując aktywność fizyczną i inne aspekty zdrowego stylu życia. Jednak przestrzeganie powyższych zaleceń nie jest warunkiem wstępnym bycia członkiem kościoła. Znaczna liczba adwentystów spożywa produkty pochodzenia zwierzęcego.

Tak więc grupa badaczy przeprowadziła interesujący eksperyment, w którym obserwowali „poziom szczęścia” osób jedzących mięso i wegetarian w kościele opartym na wierze. Ponieważ pojęcie szczęścia jest subiektywne, badacze poprosili adwentystów o rejestrowanie występowania negatywnych emocji, niepokoju, depresji i stresu. Naukowcy zauważyli dwie rzeczy: po pierwsze, wegetarianie i weganie spożywali znacznie mniej kwasu arachidonowego, substancji, która występuje tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego i przyczynia się do zaburzeń mózgu, takich jak choroba Alzheimera. Zaobserwowano również, że wegetarianie mają zwiększone stężenie przeciwutleniaczy w krążeniu przy mniejszym stresie oksydacyjnym.

Badanie adwentystów jest godne uwagi, ale nie wykazało, czy przeciętny niereligijny wszystkożerca byłby szczęśliwszy po wyeliminowaniu mięsa. W ten sposób została przeprowadzona. Podzielono ich na 3 grupy: pierwsza nadal jadła mięso, jajka i produkty mleczne. Druga jadła tylko ryby (z produktów mięsnych), trzecia – mleko, bez jajek i mięsa. Badanie trwało tylko 2 tygodnie, ale przyniosło znaczące wyniki. Zgodnie z wynikami trzecia grupa odnotowała znacznie mniej sytuacji stresowych, depresyjnych i lękowych, a także bardziej stabilny nastrój.

Kwas tłuszczowy omega-6 (arachidonowy) jest obecny w całym organizmie. Jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania niemal wszystkich narządów i spełnia wiele „zadań”. Ponieważ kwas ten występuje w wysokich stężeniach w kurczakach, jajach i innych mięsach, wszystkożercy mają 9-krotnie wyższy poziom kwasu arachidonowego w swoich ciałach (zgodnie z badaniami). W mózgu nadmiar kwasu arachidonowego może powodować „kaskadę neurozapalną” lub zapalenie mózgu. Wiele badań powiązało depresję z kwasem arachidonowym. Jedna z nich mówi o możliwym wzroście ryzyka samobójstwa.

Izraelska grupa naukowców przypadkowo odkryła związek między kwasem arachidonowym a depresją: (naukowcy początkowo próbowali znaleźć związek z omega-3, ale go nie znaleźli).

Dodaj komentarz