Świat wirtualny: jak nie utonąć w sieciach społecznościowych

Bez względu na to, jak bezpieczny i atrakcyjny może się wydawać wirtualny świat, bardzo łatwo stracić w nim kontakt z rzeczywistością. Psycholog, specjalista terapii emocjonalno-figuratywnej Julia Panfilova opowiada o niebezpieczeństwach całkowitego opuszczenia świata sieci społecznościowych i o tym, jak się w nim nie zgubić.

Sieci społecznościowe są koniecznością współczesnego świata, ale to od nas zależy, jaką rolę będą odgrywać w naszym życiu i jak dokładnie będą wykorzystywane: jako środek wyrażania siebie, zaspokajający potrzebę przynależności do jakiegoś interesu grupy, aprobata, której nie uzyskano w życiu, lub unikanie rzeczywistości.

Jakie jest niebezpieczeństwo całkowitego wycofania się w świat sieci społecznościowych i przestrzeni wirtualnej?

1. Człowiek jest istotą społeczną. Zasoby internetowe nie wystarczą, by skutecznie zaistnieć na świecie. Prawdziwa komunikacja to źródło silnych pozytywnych emocji. Na przykład, jeśli w okresie niemowlęcym do dziecka mało się zbliża, rzadko zwraca się na niego uwagę (jak to często bywa w sierocińcach i innych instytucjach państwowych), dzieci rozwijają się gorzej, częściej chorują, a w niektórych przypadkach nawet umierają.

2. Osoby, dla których komunikacja w sieciach społecznościowych jest ważniejsza niż prawdziwa komunikacja, istnieje większe ryzyko zachorowania na depresję. Jeśli dla osoby chodzenie do sieci społecznościowych jest sposobem na uniknięcie rzeczywistości, prędzej czy później ta rzeczywistość go wyprzedzi. W takim przypadku może warto zastanowić się, jak się z nią teraz skontaktować, a nie uciekać.

3. Utrata umiejętności elastycznej komunikacji. We współczesnym świecie są cenione ponad inne cechy, ich rozwój pomaga odnosić większe sukcesy w pracy, życiu osobistym, w budowaniu relacji z innymi ludźmi. Skracając czas rzeczywistej komunikacji z ludźmi, możesz poważnie osłabić swoje umiejętności komunikacyjne.

4. Kiedy dokonujesz wyboru na korzyść wirtualnej przestrzeni, bliscy mogą zostać pozbawieni Twojej uwagi. A to z kolei może doprowadzić do pogorszenia relacji z nimi i zwiększyć poczucie samotności. Niestety często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważna jest dla innych komunikacja z nami, a tak naprawdę dla wielu można tego naprawdę przegapić.

Jak zrozumieć, że sieci społecznościowe stały się zbyt dużą rolą w twoim życiu?

1. Wolisz sieci społecznościowe od prawdziwej komunikacji z przyjaciółmi i znajomymi.

2. Spędzasz w nich ponad 5 godzin dziennie.

3. Czujesz się zaniepokojony, jeśli nie sprawdziłeś wszystkich stron w swoich sieciach społecznościowych w ciągu 30 minut.

Jeśli odpowiedziałeś twierdząco na wszystkie pytania, warto rozważyć powrót do realnego świata.

Oto kilka ćwiczeń, które w tym pomogą:

1. Poczuj rzeczywistość. Aby to zrobić, odłóż wszystkie rozpraszające przedmioty, takie jak telefon, tablet lub odtwarzacz, i przez kilka minut skup się na tym, co dzieje się wokół. Co słyszysz? Na co pada twoje oko? Poczuj, co dzieje się wokół ciebie. Powtarzaj to ćwiczenie kilka razy dziennie.

2. Naucz się łączyć z drugą osobą. Wykonuj połączenia telefoniczne zamiast pisać SMS-y. Słuchaj uważnie, co mówi druga osoba – nie ma nic przyjemniejszego w komunikacji niż świadomość, że jesteś słuchany. Zadawaj pytania, wyrażaj swoją opinię i pamiętaj, aby zanotować reakcje rozmówcy na siebie. Obserwuj zmiany w swoim stanie podczas komunikacji.

3. Przeanalizuj, w jakich momentach swojego życia częściej zanurzałeś się w sieciach społecznościowych i być może byłeś od nich zależny, a w jakich sytuacjach, wręcz przeciwnie, zainteresowanie prawdziwym życiem i prawdziwą komunikacją pomogło ci łatwo porzucić wirtualną komunikację.

4. Prowadź dziennik obserwacji i zapisuj w nim, jak się czujesz za każdym razem, gdy chcesz wejść na portal społecznościowy. Na koniec każdego dnia zapisz, ile godzin dziennie spędziłeś na tej czynności. Po pewnym czasie możesz przeanalizować, ile czasu spędzasz w sieciach społecznościowych w każdym tygodniu, miesiącu, a być może nawet w roku… Liczby mogą coś zmienić w Twoim życiu.

Dodaj komentarz