Gwałtowny ojciec: walka Caroline o uratowanie córki

„Podobało mi się manipulator”

To Julian ma przeciąć pępowinę. Potem często chwalił się, że wydał na świat Gwendolyn. Tego dnia szlochał jak wrażliwa i nieszkodliwa istota. Jeszcze potem przestraszył nas. Moja córka ma dzisiaj 11 lat, ale zajęło mi to maraton sędziowski aby uzyskać dostęp do naszej wolności. Na początku naszej historii Nie mogę powiedzieć, że wszystko było różowe między Julianem a mną. Wydawał mi się szczerze dziwny, kiedy brał się bez skromności za piosenkarza-proroka lub porównywał się do Boba Dylana, kiedy występował rzadko i bez większych sukcesów. kukurydza zakochałem się tego niesamowicie czarującego piosenkarza, a nawet sfinansowałam jego muzyczną pasję, płacąc za nasze mieszkanie i pracując dla dwojga, potem zaszłam w ciążę. Wtedy to znalazłem coraz bardziej przesunięty, ale nie chciałem uwierzyć, że jest całkowicie szalony. Zapamiętam przez całe życie ten dzień, kiedy w ósmym miesiącu ciąży zarzuciłam mu wełnianą czapkę na ramię, gdy słuchał piosenki, którą właśnie nagrał przez słuchawki… Jego gniew, jego obelgi, jego przemoc w tej chwili, przeciwko mnie, która schroniłem się w naszym pokoju, moja krew wciąż zamarza. Rzuciłem w niego tą czapką za mocno i strasznie cierpiał! Domagał się przeprosin! Przerażona, wciąż miałam odwagę jej powiedzieć że był szalony i że musiał szukać leczenia. Zrobiłbym lepiej, żeby uciec.

Nie mógł znieść, że byłam z córką

Kiedy urodziła się nasza córka, rzeczy miały dramatycznie się pogorszyła. Julian chciał być jedynym obiektem fascynacji swojej córki, a on… nie wspierał ekstremalnie naturalnej więzi to połączyło ją i mnie, co wywołało napady zazdrości. Na przykład karmienie piersią było dla niego nie do zniesienia. Zdarzyło mu się zabierz Gwendolyn ode mnie i trzymaj ją w swoim studiu nagraniowym, pomimo jej wycia z głodu. A ponieważ sam nie mógł jej nakarmić, wolał ją pozbawić. Regularnie wyrzucał mnie z wanny, żebym zajął moje miejsce z maluchem. Kłótnie stawały się coraz liczniejsze i szczególnie gwałtowne.

Więc mam postanowił mnie rozdzielić od niego. Pewnego wieczoru pchnął mnie, uderzając mocno głową o ścianę. Złożyłem skargę na przemoc w rodzinie. Julian został aresztowany, ale tuż przed tym, jak miał czas, aby splądrować nasze mieszkanie i umieścić tam kilka przerażających wskazówek dla mnie, który wiedział, że jego opieka nie będzie trwała przez całe życie. „Będziesz tego żałować” — głosiła odręczna notatka. Rozłąka była straszna: jeśli życie bez niego było dla mnie ulgą, powierzyć mu naszą córkę kiedy miał nad nim opiekę, była torturą.

Kiedy Gwendolyn miała 3 lata, wyczytałem w jej przerażonych oczach, że ta, którą nazywała „Zły tatuś” miał, jak mi powiedziała, dotknął jej. Złożyłem skargę, a prawnik Juliana natychmiast odwrócił sytuację, oskarżając mnie o PAS (syndrom alienacji rodzicielskiej). zostałem osądzony winny postawienia mojego dziecka przeciwko jego ojcu, aby nim manipulować. Jest modą, by ojcowie w Stanach Zjednoczonych, a coraz częściej we Francji, bronili się w ten sposób, gdy matka potępia przemoc ze strony ojca. Ten fałszywy syndrom, nieuznawany przez WHO, jest broń zboczeńców. Moja córka krzyczała za każdym razem, gdy miała randkę z ojcem, chowała się pod łóżkiem, nie pozwalała mi się ubrać.

 Odwracając sytuację, sankcjonując nasze opóźnienia, Julian oskarżył mnie o złamanie mózgu i bycie przeszkoda w ich związku. Potem poznał Alichę. Miałem nadzieję, że obecność tej kobiety odwróci jego uwagę od fascynacji swoim dzieckiem. Im bardziej starałem się chronić Gwendolyn, tym bardziej ryzykowałem utratą opieki. Trzeba powiedzieć, że Julian był obdarzony charyzmą narcystyczni zboczeńcy. Potrafił wyrazić siebie, tłumaczyć się olimpijskim spokojem, nie pozwalając, by cokolwiek ukazywało gniewy, które go charakteryzowały, gdy tylko staliśmy twarzą w twarz.

Czułem, że życie mojej córki jest w niebezpieczeństwie

Tymczasem Gwendolyn marnowała, znienawidzona przez tę nową teściową, która widziała w niej mój portret, a więc rywalkę z przeszłości. Tak pokręcony jak Julian, Alicha chciała przejąć władzę nad moją córką, obcięłam jej włosy, nie pytając mnie o zdanie, i umyłam ją, gdy tylko przybyła do ich domu, aby pozbyć się jej wyimaginowanych perfum. Pewnego dnia zasugerowałem mediatorowi, aby Gwendolyn mieć telefon komórkowy by ją uspokoić. Jej ojciec krzyczał, że w wieku 7 lat może uszkodzić jej genitalia! Mediator nie znalazł nic do zarzucenia. Moja córka czasami wracała do domu szponiaste, wciąż we łzach, zdesperowany. A potem pewnego dnia Gwendolyn powiedziała mi, że była gotowy do skoku przez okno nie wracać do ojca. Pojechałem z Gwendolyn do Francji podczas wakacji, gdzie zabrałem ją na konsultację do psychologa, który zaalarmowany zeznaniami Gwendolyn zrobił zgłosić się do prokuratury z Quimper. Ten ostatni poprosił nas o pozostanie na terytorium Francji na czas śledztwa. juliański oskarżył mnie o porwanie międzynarodowe zgodnie z Konwencją o cywilnych aspektach uprowadzenia dziecka za granicę. skończyłem odnieść sukces dzięki pomocy wspaniałego prawnika. Gwendolyn jest uratowana a Julian już nas nie przeraża. Mieszkamy razem szczęśliwy i spokojny, w Bretanii, gdzie często słuchamy uspokajającego plusku fal. Ale to jest bezlitosna walka które trzeba było dostarczyć, abyśmy w końcu mogli usłyszeć płacz mojego dziecka. ” 

Wywiad z Jessicą Bussaume

Znajdź świadectwo Caroline Bréhat w „Mauvais Père”, wyd. Areny. 

Dodaj komentarz