Psychologia

Całe dzieciństwo trzymali nas w surowości. Nie spuszczali z nas oczu i, jak nam się wydaje, dosłownie „dusili” nas kontrolą. Pomysł, że matkom należy dziękować za taką edukację, wydaje się absurdalny, a jednak właśnie to należy robić.

Chcą wiedzieć, co robimy, co nas interesuje, dokąd idziemy i z kim się komunikujemy. Twierdzą, że musisz dobrze się uczyć, być posłusznym i przykładnym. W wieku 8 lat to nie przeszkadza, ale w wieku 15 lat zaczyna się męczyć.

Być może w okresie dojrzewania postrzegałeś swoją matkę jako wroga. Byli na nią źli za przeklinanie, za to, że nie wypuściła jej na spacer, zmuszała do zmywania naczyń i wynoszenia śmieci. Albo uważana za zbyt surową ze względu na to, że starała się wszystko kontrolować i zazdrościła przyjaciołom, którzy mieli „fajnych” rodziców…

Jeśli po kolejnej kłótni znowu usłyszałeś: „Podziękujesz mi później!” Przygotuj się na zaskoczenie — mama miała rację. Do takiego wniosku doszli brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Essex. W ramach badania odkryli, że dziewczynki wychowywane przez „nieznośne” matki odnoszą większe sukcesy w życiu.

Za co dziękować mamie

Naukowcy porównali wykształcenie otrzymane przez dzieci i to, co osiągnęły w życiu. Okazało się, że dzieci surowych matek trafiały na najlepsze uniwersytety i otrzymywały wyższe pensje niż te, którym w dzieciństwie wolno było robić wszystko. Dziewczęta, które jako dzieci były trzymane w ryzach, rzadko są bezrobotne. Ponadto rzadziej mają dzieci i zakładają rodziny w zbyt młodym wieku.

Matki, które same ciężko się uczyły, są bardziej skłonne do inwestowania w edukację swoich dzieci. Jednym z ich głównych zadań jest zainspirowanie dziecka chęcią pójścia na studia. I rozumieją, dlaczego tak się dzieje.

Ponadto stosunkowo surowe wychowanie uczy dziecko, aby nie powtarzać błędów popełnionych przez rodziców, prawidłowo oceniać konsekwencje podejmowanych działań oraz odpowiadać za swoje decyzje, słowa i czyny. Czy rozpoznałeś siebie i swoją matkę w opisie? Czas podziękować jej za to, czego cię nauczyła.

Osiągnęłaś bardzo wiele, m.in. przez przypadki, gdy mama „związała ci ręce i nogi”, zabraniając chodzenia na dyskoteki lub spóźniania się. Jej surowość i napięta uczciwość w niektórych sytuacjach sprawiły, że byłaś silną, niezależną i pewną siebie kobietą. Wpojone wartości, które w dzieciństwie wydawały się surowe i staromodne, wciąż mogą ci pomóc, chociaż nie zawsze zdajesz sobie z tego sprawę.

Staraj się więc nie krytykować matki za to, co Twoim zdaniem zrobiła źle. Tak, nie było ci łatwo i warto to rozpoznać. Jednak ten „medal” ma drugą stronę: zgoda na pewno nie uczyniłaby cię tak silną osobą, jaką się stałeś.

Dodaj komentarz