Psychologia
Film «Czunia»

Po co płakać i narzekać, kiedy możesz zacząć szukać swojej mamy?

video download

Film „Major Payne”

Dzieci nie chcą stać w kolejce i narzekać na różne problemy. Instruktor wojskowy uczy ich innego podejścia do życia.

video download

Film «Szkolenie podstawowe»

Jak przekładać problemy na zadania. Lekcję w Sinton prowadzi prof. NI Kozłowa.

video download

Trudności życiowe nie są jeszcze problemami.

Brak pieniędzy — problem czy wyzwanie stojące przed człowiekiem? Czy choroba to zadanie do wyzdrowienia, czy problem, o który musisz się martwić? Nie wiem, na którą uczelnię się zapisać — czy to problem, czy zadanie, aby zebrać informacje, przemyśleć i dokonać najlepszego wyboru spośród dostępnych informacji?

Problem i zadanie to dwa różne sposoby postrzegania tej samej życiowej trudności. „Nie wiem, gdzie iść…” jest problemem. „Musimy dowiedzieć się, w którą stronę iść!” to zadanie. Często słowo „problem” bez myślenia jest używane przez osoby o dość pozytywnym i zrównoważonym myśleniu, dla nich jest to po prostu nawykowy negatywny wzorzec światopoglądu.

Ludzie stwarzają sobie problemy z trudności, ale to, co stworzyli, można zmienić. Problemy, jako sposób na zrozumienie trudności życiowych, można przekształcić w zadania. W takim przypadku trudność nie znika, pozostaje, ale w formacie problemowym można z nim pracować wydajniej. To jest konstruktywne.

Możliwe jest przełożenie problemów na zadania, ale to też jest praca i nie zawsze każdemu jest łatwo zrobić to od razu. Dla osoby mądrej, energicznej i zdrowej ta praca jest łatwa, generalnie trudno ją nazwać pracą, ale jeśli osoba jest naprawdę chora i ciężka, nawet ta czynność jest czasami trudna. Dotarcie do gabinetu lekarskiego prawdopodobnie nie jest dla Ciebie problemem, ale dla osoby, której właśnie oderwano nogę, coś trudniejszego. Dlatego jeśli dana osoba jest w ciężkim stanie, jeśli dana osoba ma wielki smutek, lub jeśli nawyk zamartwiania się urósł i jest wspierany przez wewnętrzne korzyści, może być najpierw konieczna praca z emocjami i stanem klienta , a następnie, w zdrowszy sposób, pomóc mu przejść z pozycji Ofiary na stanowisko Autora.

Kiedy człowiek jest w odpowiednim i sprawnym stanie, przełożenie problemu na zadania zdarza się czasem błyskawicznie, łatwo, jednym ruchem: był problem — zadanie zostało sformułowane. Rozbił się samochód — wezwij serwis. W bardziej złożonych sytuacjach lepiej jest przełożyć problem na zadanie etapami, korzystając z określonego algorytmu. Ogólny schemat pracy z problemami, schemat przekształcania ich w coś pozytywnego i skutecznego, jest następujący:

  • Rozpoznanie problemu. To już krok: uświadomiłeś sobie, że coś jest twoim problemem. Jeśli dziewczyna pali i nie uważa tego za swój problem, to na próżno. Lepiej nazwać to problemem.
  • Problem z negatywnym sformułowaniem. Jeśli masz coś, co nazywasz problemem, sformułuj swoje zadanie, aby się go pozbyć. Tak, to zadanie negatywne, ale przynajmniej proste: „Jestem leniwy” → „Chcę się pozbyć lenistwa”. «Trudno mi rzucić palenie!» → «Chcę rzucić palenie.» Nie jest dobrze, że dotychczas sformułowanie jest negatywne, ale świetnie, że zdecydowałeś: czas coś z tym zrobić! Aby uzyskać więcej informacji, zobacz →
  • Zadanie robocze. Zadanie robocze to zadanie o konkretnym i pozytywnym brzmieniu. W tym ujęciu afirmacja, a nie negacja; tutaj już mówisz sobie nie to, co ci nie odpowiada, ale co chcesz w rezultacie uzyskać. „Moim zadaniem jest ustanowienie zdrowego stylu życia: punkty odżywiania, sportu i pójścia spać na czas!” W innym sformułowaniu — pozytywne sformułowanie celu.
  • Co robić? Szukamy sposobu i rozwiązań. Kiedy zadanie jest jasne, musisz zacząć coś robić. Co? Jeśli problem rozwiązuje się szybko — rozwiązania, jeśli problem można rozwiązać tylko stopniowo, krok po kroku — wtedy potrzebna jest wizja rozwiązania, przynajmniej jakiś prosty plan działania. Jeśli w ogóle nie jest jasne, co robić, albo skonsultuj się z mądrymi ludźmi, albo zrób przynajmniej drobiazg w kierunku wybranego celu. W dużych zadaniach — plan osiągnięcia celu.
  • Pierwszy krok, konkretny biznes. Czy to jest to konieczne. Jeśli nie zrobiłeś nic w ciągu 24 godzin od podjęcia decyzji, wybij się z głowy, nie masz poważnego zamiaru, ale pusty sen i kaprys, a jesteś tanią profesjonalną siecią. Jeśli jesteś poważną osobą, zrób przynajmniej mały, ale konkretny uczynek. Wstań, załóż buty do biegania, idź pobiegać. Choć mały. Ale od słów i myśli — przeszedłeś do czynów. To prawda!

W sumie, jeśli nie ustawimy się na planie, to prawie od razu otrzymujemy następujące łańcuchy energetyczne:

  1. jestem leniwy
  2. Chcę się pozbyć lenistwa
  3. Chcę być celowy (lub energiczny?). Inne opcje: aktywny, pracowity, aktywny.
  4. Plan…
  5. Energiczny spędź następny poranek.

Teoria społeczno-poznawcza Alberta Bandury opisała to samo we własnym języku jako pięć kroków samokontroli zachowania. Zobacz →


  1. Trudno mi rzucić palenie
  2. Chcę rzucić palenie
  3. Chcę poprawić swoje zdrowie i przebudować się na zdrowy styl życia. Opcje: chcę poprawić wytrzymałość, chcę mieć zdrowy oddech, chcę swobodnie biegać na długich dystansach.
  4. Plan…
  5. Zacznę robić poranne ćwiczenia i polewać się zimną wodą.

  1. Jestem bardzo drażliwą osobą
  2. Chcę pozbyć się drażliwości
  3. Z reguły chcę być w stanie energetycznym i pozytywnym. Opcje: chcę być stabilny emocjonalnie, chcę naładować innych swoim pozytywem, chcę przyciągać ludzi swoją radością.
  4. Plan…
  5. Położę się spać przed 23.00

  1. Brakuje mi pewności siebie
  2. Chcę pozbyć się niepewności
  3. Chcę rozwijać pewne siebie zachowanie. Opcje: Chcę czuć się na stanowisku Właściciela, chcę mieć zdrową samoocenę, chcę być przykładem pewnego zachowania dla innych.
  4. Plan…
  5. W drodze do pracy zachowam pewną postawę.

Więc zamiast długich ponurych rozmów na temat „Jestem leniwy, bardzo trudno mi się pozbyć palenia, przez to brakuje mi pewności siebie i to wszystko jest strasznie denerwujące”, spaliśmy dobrze, zrobiliśmy małe ale energiczne ćwiczenia, oblaliśmy się (względnie) zimną wodą i szliśmy do pracy z pięknymi plecami, podziwiając siebie.



Jeśli potrzebujesz bardziej szczegółowych wskazówek dotyczących następnych kroków, zapoznaj się z artykułem Jak rozwiązać swoje problemy. Życzę Ci sukcesu!

O tak… Nie zapominaj, że coraz więcej osób decyduje się nie rozwiązywać swoich problemów, ale użalać się nad sobą i narzekać na życie. Czasem to tylko wybór, czasem zły nawyk, ale nawet po przeczytaniu tego artykułu i całkowitym (pozornym) zgodzie się z nim ludzie nadal narzekają na pewne problemy. Co z tym zrobić, jeśli chodzi o ciebie? Zrozum: sam nawyk nie znika z jego świadomości, teraz musisz się przekwalifikować. Jeśli bierzesz to na siebie, przeczytaj Jak pracować nad sobą, jeśli masz okazję przyjść na szkolenie — to doskonałe rozwiązanie, w grupie podobnie myślących osób szybciej dojdziesz do wyniku. Dla najpoważniejszych i najbardziej odpowiedzialnych — program coachingu na odległość, czyli system stopniowego rozwoju osobowości. Nasze rekomendacje to centrum szkoleniowe Sinton, a konkretnie szkolenie podstawowe. Jeśli nie jesteś z Moskwy, możesz przyjechać na Letnie Szkolenie Podstawowe, to świetne połączenie świetnej pracy i wspaniałego wypoczynku.

Pytania zawodowe

Działaniem nieco odwrotnym do przekładania problemów na zadania jest problematyzacja, tworzenie problemu dla klienta. Czasem to głupota i sabotaż, czasem ma to sens…

Osoby, które szukają porady, zwykle mają problemy. Zadaniem kompetentnego konsultanta jest przeniesienie klienta ze stanowiska Ofiary na stanowisko Autora i przekształcenie problemu w zadanie. Zobacz →

Dodatki od studentów Uniwersytetu Psychologii Praktycznej

Nefedova Svetlana, studentka UPP

Po przeczytaniu artykułu o tłumaczeniu definicji „problemu” na definicję „zadania”, zacząłem bawić się słowami w odniesieniu do różnych scen życiowych. Słuchałem siebie i podziwiałem — to działa! I wszystko jest w porządku, gdyby nie było tak jasne.

Tak, rzeczywiście, nazywając problem zadaniem, nastawiam się na działanie; istnieje zrozumienie, że należy go rozwiązać; Przenoszę się ze stanu „ofiary” do stanu „autora”. W zasadzie często stosowałem tę metodę w swoim życiu. Artykuł dał mi świadomość, „nauczyłem się” tego narzędzia i mogę z niego korzystać nie z godziny na godzinę, ale zawsze.

Niejednokrotnie jestem przekonany, że w poszukiwaniu prawdy trzeba zacząć od definicji. Jaki jest problem? To taki «stoper», który spowalnia nas na drodze przez życie, negatywnie wpływając na pewne aspekty życia, osobowość. Czasami nie możemy działać, problem nas paraliżuje. Wtedy przełożenie tego na zadanie bardzo pomaga. A czasami spowalnia nas emocjonalnie.

Przykład. Rano dziecko skarży się na ból gardła. Czy to problem, czy nie? Problem. Dziecko zachorowało. Nie muszę przekładać tego problemu na zadanie. Mój umysł, organizm i wszystko, co mu towarzyszyło w ciągu trzech sekund, niezależnie przełożyło to na zadanie, jeszcze zanim mój umysł zdążył odebrać werbalne formy dla tego wydarzenia. Wiem, co należy zrobić, jak działać i jakie są cele. Ale problem pozostaje tylko problemem, jakkolwiek to nazwiesz, żal mi dziecka, wiem, że przez następne 2-3 dni jestem wyrzucony z normalnego życia. Osobiście w takich sytuacjach używam własnej metody. Mówię z ironią: „Tak-ah-ah-ah, mamy kłopoty-ah!” Ale rozumiem, że to nie jest problem, ale generalnie są kłopoty. Celowo zaostrzam problem nową definicją «kłopotu», definiuję ją jeszcze bardziej negatywnie, porównuję definicję z sytuacją. Dostaję lekkiego rozładowania emocjonalnego i wracam do zadań.

Albo — koleżanka we łzach: córka poszła na spacer z młodym mężczyzną, nie dzwoni, mało myśli o szkole, młodzieniec ma 25 lat, córka 15. Problem, którego nie trzeba przekładać na zadanie . Rozumiesz swoje pragnienia, czyli cele. Jesteś gotów coś zrobić, ale nie wiesz jak. Ponadto strach paraliżuje myśli.

Po tych wszystkich przemyśleniach zmieniłem dla siebie rozumienie artykułu i całkowicie się z nim zgodziłem. Jakie mamy szczęście, że używamy naszego bogatego języka ojczystego. W końcu pozwala nam to zdyskontować problem, wybierając różne definicje. Nie wiem, ile słów na ten temat istnieje w języku angielskim, z którego odeszła moda na nazywanie wszystkiego problemem. Konieczne jest użycie języka rosyjskiego, ponieważ odpowiedź i rozwiązania często leżą w rosyjskich słowach. Mój mąż lubił słowo „trudności”; idziesz ścieżką, pracujesz, a tu jest trudność i to jest w porządku, po prostu musisz pracować trochę ciężej. Nie wybrałem alternatywy dla koleżanki, po prostu musiałem wymyślić tytuł, jak dla książki — „pierwsza miłość” — to już nie jest problem, jest dużo romantycznych skojarzeń, można się uspokoić w dół i pomyśl. Problem, kłopot, zadanie, wahanie, zaczep — poszukaj czegoś, co doprowadzi Cię do pozytywów lub po prostu uspokoi, zgaśnie emocje, aby ruszyć dalej! W końcu do tego zachęca nas drugi artykuł — staraj się żyć pozytywami. I prawdą jest, że każde wypowiedziane słowo niesie ze sobą energię, pozytywną lub negatywną. Musisz to zrozumieć, zapamiętać i nauczyć się z niego korzystać.


Dmitrij D.

Powiem szczerze, chociaż jestem przedsiębiorcą, słowo „problem” zawsze istniało w moim słowniku i np. komunikując się z zatrudnionym przeze mnie dyrektorem w branży restauracyjnej, zawsze operowaliśmy tym słowem i w związku z tym jesteśmy naprawdę smutni iw agonii te problemy zostały rozwiązane. W tym tygodniu, rozmawiając z nim przez telefon o podobnych „problemach”, nagle zauważyłem korelację między moim nastrojem z zadania tekstowego a słowem „zadanie”. W rozmowach telefonicznych ciągle mi powtarzał, że tu mamy problem, a tu taki a taki problem, a tu trzeba ten problem rozwiązać itp. I naprawdę łapię się na myśleniu i odczuwaniu, że jakoś czuję się smutny i smutny i Naprawdę nie chcę słuchać tych wszystkich problemów. W rezultacie zasugerowałem, aby zamienił „problemy” na „zadania” i zdarzył się cud. Kilka spraw, które były problemami, nagle po prostu zniknęło, a on powiedział słowa: „Dima, no cóż, sam mogę to rozwiązać, nie ma potrzeby twojej interwencji”. Inne sprawy rzeczywiście uzyskały status „zadań” i dokonaliśmy ich konstruktywnego przeglądu. I trzeci wniosek jest dla mnie ważny: „Zmiana samej istoty zadania i wniosków”. Pozwól mi wyjaśnić. Daliśmy reklamę na palnikach plazmowych (jest to rodzaj reklamy na dużych billboardach zewnętrznych). Na moje pytanie o skuteczność tej reklamy pierwsza odpowiedź brzmiała: „Nie wiem, wydaje mi się, że problem polega na tym, że nie zapłacimy za to i najprawdopodobniej nasze 90 doleciało do tego momentu”. Wyobraź sobie, jak to jest dla mnie, jako właściciela, słyszeć o tym, co mam w tym. 90 tysięcy odlatuje. W rezultacie, gdy zaczęliśmy grę nie problemów, ale zadań, odpowiedź brzmiała: „Teraz jest za wcześnie na ocenę, ponieważ naszym zadaniem jest określenie skuteczności tej reklamy i zrozumienie, czy używać jej w przyszłości, czy nie . Potrzebuję jeszcze kilku tygodni na przeprowadzenie ankiety wśród odwiedzających i na pewno będę mógł wyciągnąć wnioski również z tego zadania.” Jego drugie podejście generalnie zmienia istotę problemu, a dodatkowo mówiąc o składniku emocjonalnym, nie miałem poczucia utraty pieniędzy lub nieskuteczności pomysłu, ponieważ naprawdę uzyskamy rozwiązanie problemu, takie jak jako określenie potrzeby lub potrzeby reklamowania palników plazmowych dla naszej firmy. Nikołaj Iwanowicz, przekształcanie wszystkich problemów w zadania to niesamowite odkrycie.​​​​​


Dodaj komentarz