Mężczyzna pochował dziesięcioro adoptowanych dzieci: Mohammed Bzik adoptuje tylko nieuleczalnie chorych

Mężczyzna pochował dziesięcioro adoptowanych dzieci: Mohammed Bzik adoptuje tylko nieuleczalnie chorych

Mieszkaniec Los Angeles adoptuje nieuleczalnie chore dzieci.

Przeżycie śmierci dziecka to jedno z najtrudniejszych życiowych wyzwań. Nawet jeśli dziecko zostanie adoptowane. Mieszkający w Los Angeles Libijczyk Mohammed Bzik pochował już dziesięcioro dzieci. Każdy dobrze żyje w swoim domu. Faktem jest, że Mohammed adoptuje tylko ciężko chore dzieci.

„W Departamencie Rodziny i Dzieci w Los Angeles zarejestrowanych jest ponad 35 dzieci, a tysiące z nich wymaga opieki medycznej. A Mohammed jest jedynym rodzicem adopcyjnym, który nie boi się adoptować chorych dzieci ”- powiedziała asystentka regionalnego administratora ubezpieczenia zdrowotnego Rosella Youzif w wywiadzie dla magazynu Hello.

Córka żyła tylko tydzień

Wszystko zaczęło się w latach 80., kiedy Mohammed poznał swoją przyszłą żonę Don Bzik. Jeszcze jako studentka opiekowała się dziećmi, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Po ślubie Mahometa z Donem adoptowali jeszcze kilka chorych dzieci.

Pierwsza śmierć nastąpiła w 1991 roku – wtedy zmarła dziewczynka ze straszliwą patologią kręgosłupa. Lekarze nigdy nie obiecywali, że życie dziecka będzie łatwe lub długie, ale i tak postanowili adoptować dziewczynkę. Przez kilka miesięcy Don i Mohammed opamiętali się, a potem zdecydowali, że adoptowane będą tylko „specjalne” dzieci. „Tak, wiedzieliśmy, że są poważnie chore i wkrótce umrą, ale chcieliśmy zrobić dla nich wszystko, aby zapewnić im szczęśliwe życie. Nie ma znaczenia, ile lat czy tygodni - powiedział Mohammed.

Jedna z adoptowanych dziewczynek żyła zaledwie tydzień po zabraniu jej ze szpitala. Para zamówiła ubrania, aby pochować córkę w atelier, bo była wielkości lalki, dziewczynka była taka mała.

„Kocham każde adoptowane dziecko jak własne”

W 1997 roku Don urodziła własne dziecko. Syn Adam urodził się z wrodzoną patologią, w której środowisko pary znalazło kpinę losu. Teraz Adam ma już 20 lat, ale waży nie więcej niż trzy tuziny kilogramów: chłopiec ma wrodzoną łamliwość kości. Oznacza to, że jego kości są bardzo kruche i mogą dosłownie pękać od dotyku. Jego rodzice powiedzieli mu, że jego bracia i siostry są również wyjątkowi i muszą być silniejsi.

Od tego czasu Mohammed pochował własną żonę i dziewięcioro innych adoptowanych dzieci.

Teraz Mohammed samotnie wychowuje własnego syna i siedmioletnią dziewczynkę, która cierpi na rzadką wadę mózgu zwaną przepukliną czaszkowo-mózgową. Jest zupełnie nietypowym dzieckiem: ma sparaliżowane ręce i nogi, dziewczynka nic nie słyszy ani nie widzi. Bzik jest dla niej prawdziwym ojcem, bo zabrał dziewczynę ze szpitala, gdy miała zaledwie miesiąc. I od tego czasu robi wszystko, co możliwe, aby jej życie było wygodniejsze i szczęśliwsze. „Wiem, że ona nie słyszy i nie widzi, ale wciąż z nią rozmawiam. Trzymam ją za rękę, bawię się z nią. Ma uczucia, duszę. Mohammed powiedział The Times, że pochował już troje dzieci, które miały tę samą diagnozę.

Państwo pomaga mężczyźnie utrzymać dzieci płacąc 1700 dolarów miesięcznie. Ale to nie wystarczy, ponieważ potrzebne są drogie leki, a często leczenie w klinikach.

„Wiem, że dzieci wkrótce umrą. Mimo to chcę dać im miłość, aby mieszkali w domu, a nie w schronisku. Kocham każde dziecko jak własne. “

Dodaj komentarz