Dzieciak nauczył się wkładać uszy do tuby i stał się gwiazdą sieci, wideo

I to nie jest przenośnia! Wszystko jest prawdziwe.

„Uszy usychają” lub „Uszy jak tuba” – tak mówimy, gdy słyszymy czyjąś nie za bardzo cenzurującą mowę. Niektórzy z nas wiedzą nawet, jak poruszać uszami, niezmiennie wywołując zachwyt otaczających nas ludzi. Ale żeby uszy naprawdę się podwinęły… Nie, jeszcze tego nie widzieliśmy. W końcu nasz organizm nie jest do tego zdolny. Cóż, myśleliśmy tak, dopóki w sieci nie pojawił się filmik z uroczym dzieckiem, które po mistrzowsku umie ukryć się przed bodźcami zewnętrznymi.

Mama nakręciła kamerą, jak sięga palcem do delikatnego ucha śpiącego dziecka. Spokojnie wącha nosem, ale jak tylko mama ledwo dotyka płatka ucha, jak to… zwija się, jakby trzaskało! Świetny sposób na pozbycie się hałasu, bez konieczności używania zatyczek do uszu.

Naukowcy w tym zakresie twierdzą, że zanim wszyscy wiedzieliśmy, jak poruszać uszami. Ale ewolucja uwolniła ludzi od tej potrzeby. W związku z tym mięsień odpowiedzialny za ruch uszu uległ atrofii. Najwyraźniej ten dzieciak jest naprawdę wyjątkowy. Przecież wszechwiedzący Internet nie będzie pamiętał takich przypadków, żeby zatrzasnąć uszy.

Nawiasem mówiąc, to nie jedyna sztuczka, której ludzkość prawie się pozbyła w procesie ewolucji. Na przykład nie każdy wie, jak podnieść jedną brew. W przeciwieństwie do małp bez problemu poruszają brwiami, wykazując agresję. Większość z nas nigdy nie będzie w stanie polizać łokcia ani wsunąć języka do rurki. Jednak do pomyślnego rozwoju nic z tego nie jest potrzebne.

Dodaj komentarz