Najwyższy funkcjonariusz policji w kraju jest wegetarianinem

Raszid Nurgalijew urodził się w 1956 roku w rodzinie zawodowych policjantów. Absolwent Państwowego Uniwersytetu w Pietrozawodsku. Od 1979 do 1981 pracował jako nauczyciel fizyki. W 1981 rozpoczął służbę w KGB. Od 1995 r. służył w centrali Federalnej Służby Kontrwywiadu, a następnie Federalnej Służby Bezpieczeństwa. W latach 1998-1999 kierował departamentem Głównego Zarządu Kontroli Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Od 1999 r. kierował wydziałem ds. zwalczania przemytu i handlu narkotykami Departamentu Bezpieczeństwa Gospodarczego, następnie zastępcą dyrektora – szefem wydziału kontroli FSB Rosji. W 2002 roku został pierwszym wiceministrem spraw wewnętrznych Rosji. W 2004 został mianowany ministrem spraw wewnętrznych Federacji Rosyjskiej. Żonaty, dwoje dzieci. Ludzie już wymyślają dowcipy o brzuchatych, niezdarnych policjantach. Zwłaszcza o policjantach ruchu drogowego. A ile figurek sprzedaje się w tanich kioskach z pamiątkami! Cóż, właściwie nie jest tak źle. Jako były policjant podzielę się tajemnicą: wielu stróżów prawa z zewnątrz wydaje się pełnych z powodu ciężkiej i masywnej kamizelki kuloodpornej noszonej pod kurtką. Kiedyś nawet moja żona była zaskoczona: przychodzili z patrolu faceci – normalni, szczupli faceci. A kiedy widzisz je przy pracy – jakieś koloboki. Kamizelka kuloodporna to jednak kamizelka kuloodporna, ale kondycja fizyczna co najmniej połowy naszych stróżów prawa pozostawia wiele do życzenia. Ale szef MSW Raszid Nurgalijew, nawet w kamizelce kuloodpornej, nie jest w żaden sposób podejrzany o nadwagę. Choć jeszcze kilka lat temu niski generał ważył… około stu kilogramów! I w ciągu kilku miesięcy schudłam 30 kg! Udało mi się trochę z nim pogadać na jednym z hokejowych lodowisk, gdzie szef MSW jest ostatnio częstym gościem. – Siedzący tryb życia, duża ilość pracy, w której zapomina się o normalnym odżywianiu – wszystko to doprowadziło do tego, że kiedyś egzystencja stała się elementarnie trudna. I to jest nieprzyjemne jak na człowieka, który się szanuje – mówi Nurgalijew, zdejmując hełm. A jak udało Ci się osiągnąć tak imponujące wyniki? Super dieta czy leki co? - W żadnym wypadku! Bez leków. Przepisy na zdrowy tryb życia są niezwykle proste, wystarczy je wyraźnie i stale przestrzegać. To po prostu najtrudniejsza rzecz. Oznacza to, że czynnikiem moralnym jest chęć zmiany siebie, pokochanie siebie w końcu i trzymanie się. A reszta, wszystko jest nawet banalne: bez alkoholu, bez ciężkiego jedzenia i ćwiczeń. Ponadto zawsze powinien być czas na wychowanie fizyczne. Rano nie trzeba wykonywać ćwiczeń. I powiedzmy, że miałem wolną minutę lub po prostu na kilka minut podniosłem wzrok znad dokumentów, stałem w moim biurze, wziąłem kółko, przekręciłem go przez co najmniej trzy minuty. I będziesz oszołomiony wynikami, zaufaj mi! — Raszidzie Gumarowiczu, jakie jest dla ciebie właściwe odżywianie? – W zasadzie dla normalnej formy organizmu wystarczy się nie przejadać, jeść zgodnie z reżimem, bez wymiany na kanapki o każdej porze i nie jeść w nocy. Ale dla siebie osobiście wybrałem trudniejszą opcję, najwyraźniej czułem, że na tym etapie życia jestem na to gotowy. Od jakiegoś czasu jestem wegetarianką. Ogólnie jem mało, radzę sobie z orzechami, ziołami, warzywami i owocami. I jak widać czuję się świetnie. www.kp.ru      

Dodaj komentarz