Psychologia

We współczesnym świecie trzeba umieć wiele: być dobrymi rodzicami, budować karierę, dbać o siebie, dobrze się bawić, być na bieżąco z wszelkimi nowinkami… Nic dziwnego, że prędzej czy później wyczerpanie fizyczne i emocjonalne wkracza. Aby uzupełnić zasoby, wycofujemy się w siebie. Dlaczego jest to niebezpieczne i jak wrócić do rzeczywistości?

Cały tydzień pracujemy przy komputerze, a potem idziemy do klubu nocnego, aby wyrzucić nagromadzone emocje. Ale to nie wakacje, ale zmiana rodzaju aktywności. Ponownie zużycie energii. Kiedy zasoby w końcu się wyczerpią, my, nie znajdując innego wyjścia… wchodzimy w siebie.

Ta forma samoobrony może z czasem stać się tak atrakcyjna, że ​​uciekamy się do niej coraz częściej, trafiamy do świata fantasy, w którym czujemy się bezpiecznie. A teraz stale żyjemy tam, gdzie jesteśmy rozumiani i akceptowani takimi, jakimi jesteśmy — w nas samych.

Najlepszy środek uspokajający

Każda osoba musi być zrozumiana. Wycofując się w siebie, znajdujemy takiego partnera i przyjaciela — sami stajemy się nimi. Ta osoba nie musi niczego wyjaśniać, lubi wszystkie nasze myśli, gusta, poglądy. Nie będzie nas krytykował.

Wycofanie się w siebie to nic innego jak zrekompensowanie braku uwagi, zrozumienia i miłości. A niebezpieczeństwo polega na tym, że ten deficyt niepostrzeżenie przekształci się w silną obronę psychologiczną.

Kiedy tempo życia przyspiesza, jesteśmy zmuszeni odpoczywać nawet podczas pracy i komunikowania się z rodziną.

Fizycznie jesteś obecny, żyjesz, robisz wszystko, co jest od ciebie wymagane, w domu iw pracy, ale wewnętrznie wycofujesz się i zamykasz. Komunikacja ze światem zewnętrznym staje się minimalna, jedyną osobą, która nie powoduje irytacji i nie zmusza do ukrywania się i obrony staje się Ty.

Kiedy tymczasowe staje się trwałe

Wszyscy potrzebujemy od czasu do czasu się naładować i odpocząć. Ale kiedy tempo życia przyspiesza, jesteśmy zmuszeni odpoczywać nawet podczas pracy i komunikowania się z rodziną. Wchodzimy więc w tryb automatyczny, ma się wrażenie, że oboje jesteśmy tutaj i nie tutaj w tym samym czasie.

Nasz dystans jest szczególnie widoczny dla bliskich, coraz trudniej im się z nami porozumieć, wydaje się, że staliśmy się obojętni, odlegli, zamknięci, nikogo nie słyszymy i niczym się nie interesujemy.

Jednocześnie sami czujemy niesamowity wewnętrzny komfort: czujemy się dobrze, spokojni, nie mamy do czego dążyć i niczego nie trzeba udowadniać. Tak powstaje uzależnienie i uzależnienie od komunikacji z samym sobą.

Im mniejszy sukces w świecie zewnętrznym, tym bardziej zamykamy się w sobie.

Nie czujemy się samotni, bo staliśmy się już dla siebie tymi, którzy potrafią zrozumieć, wesprzeć, podzielić się wszystkimi bolesnymi przeżyciami i okazać uczucia.

Czyli z biegiem czasu przestajemy otwierać się w pracy iw rodzinie, nasza siła słabnie, nie ma uzupełniania zasobów energetycznych. A gdy zasoby się wyczerpują, komunikacja ze światem zewnętrznym jest zmniejszona.

I do tego czasu jest ku temu wystarczająco dużo powodów. Na przykład brak pieniędzy, problemy zdrowotne, problemy w rodzinie — jest ich tak wiele, że jesteś zmuszony żyć w trybie oszczędzania energii i emocji. I nie zauważamy, jak całe życie zamienia się w piękny sen, w którym nie ma już sensu okazywać uczuć, osiągać czegoś, o coś walczyć.

Zamiast iść do przodu, rozwijać się, wjeżdżamy w kąt samotności

Jakbyśmy zrozumieli już wszystko o tym świecie i postanowili udać się do piękniejszego, w którym nie ma problemów. W swoim życiu wewnętrznym stajesz się tym, o czym zawsze marzyłeś: kochanym, wymagającym, utalentowanym.

Zdarzają się sytuacje, w których musisz wycofać się w siebie, aby wyzdrowieć z silnego stresu, intensywnej pracy i innych przeciążeń. Jeśli jest to krótkoterminowa „opieka”, wszystko jest w porządku. Ale często ten stan zmienia się w nawyk, sposób na życie.

Każde działanie zastępujemy ucieczką w siebie. Zamiast iść naprzód, rozwijać się, wjeżdżamy w kąt samotności i niespełnienia. Wcześniej czy później to „odosobnienie” prowadzi do załamania. Człowiek zamienia się w osobowość neurotyczną, wszystko go irytuje, z wielkim trudem przechodzi nawet małe życiowe testy.

Co robić?

1. Skróć czas spędzany w Internecie i oglądaniu telewizji

Żyjąc emocjami i uczuciami w wirtualnym życiu przestajemy robić to na zewnątrz, przez co rzeczywistość staje się coraz mniej atrakcyjna. Nie wolno nam zapominać o potrzebie bycia tu i teraz, w realnym świecie.

2. Zastąp komunikację z samym sobą komunikacją i interakcją z innymi

Spotykaj się ze znajomymi, rozmawiaj o czymś prawdziwym i naprawdę ważnym, spróbuj w jakikolwiek sposób wyjść z trybu zamkniętego. Zamknięcie to nakładanie się wymiany energii z innymi i ogólnie ze światem. Reagujesz tylko na własne doświadczenia i jednocześnie jesteś głuchy na doświadczenia innych.

Prędzej czy później Twoi znajomi przyzwyczają się do tego, że nie ma Cię w pobliżu, a także będziesz otrzymywać od nich coraz mniej uwagi i miłości. Ale także za pomocą komunikacji uzupełniamy nasze zasoby energetyczne. I nie zawsze zajmuje to konkretna osoba lub czas.

Twoi znajomi przyzwyczają się do tego, że nie będziesz w pobliżu, a także będziesz otrzymywać coraz mniej uwagi.

Wystarczy wyjść na zewnątrz, odwiedzić miejsca publiczne, czasem nawet komunikacja niewerbalna pomaga „naładować”. Idź na koncert, do teatru, jedź na wycieczkę — przynajmniej po swoim mieście.

3. Zwiększaj i utrzymuj zainteresowanie swoim życiem

Często zamykamy się w sobie tylko dlatego, że w pewnym momencie zawiedliśmy się życiem i ludźmi. Wszystko, co nas otacza, nie wydaje nam się już ekscytujące i interesujące, stajemy się sceptykami. Wszyscy wiemy, że już nic nas nie dziwi.

Takie myśli sprawiają, że wchodzisz głęboko w siebie, angażujesz się w samokopanie. Ale życie jest pełne odkryć, wystarczy decydować o zmianach: w sobie, w swojej rutynie, środowisku, zainteresowaniach i przyzwyczajeniach.

Zacznij robić coś, czego wcześniej nie odważyłeś się zrobić, ale o czym od dawna marzyłeś. Przełóż swoje myśli i pragnienia na działanie. Główną zasadą każdej zmiany jest działanie.

4. Zadbaj o siebie i swoje ciało

Aby powrócić do prawdziwego życia, trzeba przede wszystkim przywrócić połączenie między ciałem a świadomością. Kiedy wycofujemy się w siebie, jesteśmy fizycznie nieaktywni. Dlatego w rzeczywistości są nieaktywni, cała nasza droga to droga od samochodu do krzesła biurowego iz powrotem. To poprzez ciało czujemy rzeczywistość, czujemy to, co dzieje się z nami teraz, w tej chwili.

Wpuść innych ludzi, uczucia, wrażenia do swojego świata

Najłatwiejszym sposobem na wprawienie się w ruch jest ogólne sprzątanie. Uporządkuj rzeczy. Nie wymaga to specjalnego przeszkolenia. Wystarczy wstać i zacząć. Jeśli naprawdę jest Ci ciężko, zajmij tylko jeden pokój lub po prostu umyj umywalkę w łazience. Kiedy ludzie zamykają się w sobie, mniej dbają o swój dom i siebie.

Zacznij gotować dla siebie tylko zdrową żywność, szukaj nowych przepisów. Pamiętaj, aby iść na siłownię lub na trening grupowy, aby fizycznie wejść w interakcję z innymi. Pomoże to nie utknąć w sobie, przejść do świata zewnętrznego.

Wpuść do swojego świata innych ludzi, uczucia, wrażenia. Uwierz w siebie i bądź wytrwały. Otwórz się na ten świat, a stanie się on jeszcze ciekawszy i piękniejszy, ponieważ do niego dołączyłeś.

Dodaj komentarz