Uratowani: para pobrała się w supermarkecie
 

Już która para Amerykanów wybiera miejsce swojego małżeństwa – supermarket. Więc Ross Aronson poprosił Jacqueline Footman, żeby została jego żoną właśnie tutaj – niedaleko warzyw i napojów gazowanych. 

Co więcej, para nie tylko podpisała kontrakt w supermarkecie, ale również świetnie się bawiła, organizując tematyczną ślubną sesję zdjęciową.

Nowożeńcy wyjaśniają swoją niezwykłą decyzję w następujący sposób: 

 

- Przeprowadziliśmy się z Nowego Jorku do Chapel Hill (Karolina Północna) i ciągle robiliśmy zakupy tylko w tym sklepie. Stało się to dla nas miejscem szczególnym.

Niezwykła ceremonia ślubna odbyła się w najbardziej odpowiednim miejscu w supermarkecie, w dziale kwiatowym. Wzięli w nim udział zarówno goście pary, jak i zwykli nabywcy sklepu, którzy stali się mimowolnymi świadkami tego uroczystego wydarzenia. 

Nie trzeba było iść gdzieś daleko do stołu bufetowego, odbywało się to w kawiarni, która była bardzo blisko – w tym samym sklepie spożywczym. Warto jednak zauważyć, że dania nie zostały kupione w dziale kulinarnym, wszystkie smakołyki Ross i Jacqueline przyrządzili sami. Oczywiście z produktów kupionych w tym samym supermarkecie!

Sesja ślubna okazała się bardzo jasna i zabawna. Okazuje się, że sklepowe półki mogą być świetnym miejscem do robienia zdjęć!

Dodaj komentarz