Psychologia

Szeroko pojęta psychoterapia psychologiczna jest najbardziej różnorodną działalnością ukierunkowaną na pracę z problemami psychologicznymi.

Psychoterapia zaczyna się tam, gdzie klient ma problem, a kończy tam, gdzie problem znika. Nie ma problemu, nie ma psychoterapii.

Właściwie tutaj jest granica między psychoterapią a coachingiem, psychoterapią a zdrową psychologią. Kiedy ludzie pracują z psychologiem nie w związku z problemami, ale w związku z zadaniami, to już nie jest psychoterapia.

Ta sama trudna sytuacja dla osoby na stanowisku Ofiary będzie problemem, a dla osoby na stanowisku Autora — zadaniem twórczym. W związku z tym pierwszy przyjdzie po pomoc w psychoterapii, a drugi może zwrócić się do specjalisty o poradę psychologiczną.

Czy można żyć bez problemów?

Zwolennik konstruktywnej problematyzacji powie: „Pozytywność jest cudowna, a strusia pozycja „Wszystko w porządku!” - błąd. Musisz umieć identyfikować i potwierdzać problemy. Kiedy przecinam palec, nie muszę zamykać oczu i mówić sobie „wszystko w porządku” — wystarczy wziąć bandaż i zatrzymać krwawienie. Chociaż jednocześnie konieczne jest utrzymanie normalnej obecności umysłu.

Zwolennik konstruktywnego pozytywu odpowie na to: „Wszystko jest rozsądne, ale — jeśli palec jest ucięty, nie trzeba robić z niego problemu. Po prostu weź plaster i zatrzymaj krwawienie!”

Wydaje się, że nawet konstruktywna problematyzacja nie zawsze jest potrzebna. Ważne jest, aby zrozumieć, że trudności życiowe nie są jeszcze problemami. Problemy mogą powstawać z trudności, a ludzie robią to, tworząc grunt pod psychoterapię. Jeśli klient jest przyzwyczajony do stwarzania sobie problemów, zawsze będzie potrzebował psychoterapii. Jeśli terapeuta stworzył klientowi problem, to teraz też ma z czym pracować…

Ludzie stwarzają sobie problemy z powodu trudności, ale to, co stworzyli, można zmienić. Problemy, jako sposób na zrozumienie trudności życiowych, można przekształcić w zadania. Trudność w tym przypadku nie znika. pozostaje, ale w formacie zadania możesz z nim pracować wydajniej. Jeśli dana osoba zaczęła zdawać sobie sprawę (i doświadczać) swoich trudności jako problemu, psycholog może nie bawić się w psychoterapię i przeorientować klienta na bardziej pozytywną i aktywną percepcję: „Kochanie, twój pryszcz na nosie nie jest problemem, ale pytanie dla Ciebie to: czy planujesz odwrócić głowę i nauczyć się nie martwić, spokojnie podchodzić do spraw?

Wręcz przeciwnie, terapeuta może stworzyć dla klienta problem, którego nie było w pierwszej kolejności: „Przed jakimi problemami chronisz się swoim uśmiechem?” — Najwyraźniej to nie do końca etyczne i po prostu nieprofesjonalne podejście.

Z drugiej strony: czasami znajdowanie problemów z klientem, a nawet stwarzanie mu problemów jest rozsądne i uzasadnione. Osoba o cechach psychopaty zachowuje się tak, że ludzie mają problemy, podczas gdy on nie ma problemów. To nie jest dobre, a jednym z pierwszych kroków, aby zacząć dbać o innych ludzi, jest stworzenie sobie sytuacji problemowej.

Dodaj komentarz