Bezsensowne kłótnie w Internecie szkodzą naszemu zdrowiu

Stać w obronie obrażonych, udowodnić swoją rację, oblegać mieszczan – wydaje się, że jest wystarczająco dużo powodów, aby wdawać się w kłótnię na portalach społecznościowych. Czy fascynacja kontrowersją internetową jest tak nieszkodliwa, czy też jej konsekwencje nie ograniczają się do otrzymanych obelg?

Z pewnością znasz prawie fizyczne uczucie obrzydzenia, które pojawia się, gdy ktoś pisze rażące kłamstwo w mediach społecznościowych. A przynajmniej to, co uważasz za kłamstwo. Nie możesz milczeć i zostawić komentarz. Słowo w słowo, a wkrótce między tobą a innym użytkownikiem wybuchnie prawdziwa wojna internetowa.

Kłótnia łatwo przeradza się we wzajemne oskarżenia i obelgi, ale nic na to nie poradzimy. Jakbyś patrzył, jak katastrofa rozgrywa się na twoich oczach – co się dzieje jest straszne, ale jak odwrócić wzrok?

W końcu w desperacji lub irytacji zamykasz kartę Internet, zastanawiając się, dlaczego nadal angażujesz się w te bezsensowne kłótnie. Ale jest już za późno: 30 minut twojego życia zostało już bezpowrotnie stracone.

„Jako coach pracuję przede wszystkim z osobami, które doświadczyły wypalenia. Zapewniam, że ciągłe bezowocne kłótnie i przekleństwa w Internecie są nie mniej szkodliwe niż wypalenie z przepracowania. A rezygnacja z tej bezużytecznej aktywności przyniesie ogromne korzyści dla zdrowia psychicznego ”- mówi Rachelle Stone, specjalistka od zarządzania stresem i regeneracji po wypaleniu.

Jak kontrowersje internetowe wpływają na zdrowie

1. Pojawia się niepokój

Ciągle martwisz się, jak zareaguje Twój post lub komentarz. Dlatego za każdym razem, gdy otwierasz sieci społecznościowe, twoje tętno wzrasta, a ciśnienie krwi wzrasta. Oczywiście jest to szkodliwe dla naszego ogólnego stanu zdrowia. „W naszym życiu jest wystarczająco dużo powodów do niepokoju. Kolejny jest dla nas całkowicie bezużyteczny ”- podkreśla Rachelle Stone.

2. Rosnący poziom stresu

Zauważasz, że stajesz się coraz bardziej rozdrażniony i niecierpliwy, z jakiegokolwiek powodu załamujesz się na innych.

„Ciągle jesteś pod wpływem stresu, a wszelkie przychodzące informacje – z sieci społecznościowych lub prawdziwych rozmówców – są natychmiast wysyłane do „centrum reakcji stresowych” w mózgu. W tym stanie bardzo trudno jest zachować spokój i podejmować świadome decyzje – wyjaśnia Stone.

3. Bezsenność rozwija się

Często zapamiętujemy i analizujemy nieprzyjemne rozmowy, które miały miejsce – to normalne. Ale ciągłe myślenie o kłótniach online z nieznajomymi nie pomaga nam.

Czy kiedykolwiek rzucałeś się i przewracałeś w łóżku w nocy i nie mogłeś spać, gdy zastanawiałeś się nad swoimi odpowiedziami w już zakończonej kłótni online, jakby to mogło zmienić wynik? Jeśli zdarza się to często, to w pewnym momencie odczujesz cały szereg konsekwencji – zarówno chroniczny brak snu, jak i spadek sprawności umysłowej i koncentracji.

4. Występują różne choroby

Tak naprawdę jest to kontynuacja drugiego punktu, bo ciągły stres grozi różnymi problemami zdrowotnymi: wrzodami żołądka, cukrzycą, łuszczycą, nadciśnieniem, otyłością, obniżonym libido, bezsennością… Czy warto więc udowadniać coś ludziom, których się nie robi? nawet nie wiesz kosztem twojego zdrowia?

Wyjdź z mediów społecznościowych, aby wyjść z kontrowersji w Internecie

„W listopadzie 2019 roku postanowiłem zakończyć wszelkiego rodzaju spory i starcia z nieznajomymi w Internecie. Co więcej, przestałem nawet czytać posty i wiadomości innych osób. Nie planowałem rezygnować z serwisów społecznościowych na zawsze, ale w tym czasie miałem dość stresu w prawdziwym świecie i nie chciałem wnosić dodatkowego stresu ze świata wirtualnego do mojego życia.

W dodatku nie widziałam już tych niekończących się zdjęć krzyczących „Spójrz, jak cudowne jest moje życie!”, a sama zdecydowałam, że Facebooka zamieszkują dwie kategorie ludzi – przechwałek i chamów. Nie uważałem się za jednego lub drugiego, więc postanowiłem zrobić sobie przerwę od sieci społecznościowych.

Na wyniki nie trzeba było długo czekać: poprawił się sen, zmniejszył się lęk, a nawet zmniejszyła się zgaga. Stałem się znacznie spokojniejszy. Początkowo planowałem wrócić do Facebooka i innych sieci w 2020 roku, ale zmieniłem zdanie, gdy znajomy zadzwonił do mnie w stanie strasznego stresu.

Opowiedziała, jak próbowała prowadzić cywilizowaną dyskusję w sieci społecznościowej, a w odpowiedzi otrzymała tylko niegrzeczność i „trolling”. Z rozmowy stało się jasne, że była w strasznym stanie i postanowiłem dla siebie, że nigdy więcej nie będę wchodzić w spory z nieznajomymi w Internecie ”- mówi Rachel Stone.

Dodaj komentarz