Niedzielski o nadmiernych zgonach w pandemii. „Zachód stracił znacznie mniej ludzi”
Koronawirus Co musisz wiedzieć Koronawirus w Polsce Koronawirus w Europie Koronawirus na świecie Przewodnik Mapa Najczęściej zadawane pytania #Porozmawiajmy o

Nasza profilaktyka została w ostatnich latach zaniedbana, a epidemia ujawniła swoje katastrofalne konsekwencje. Stąd nacisk dzisiaj na program profilaktyki 40+, czyli bezpłatne badania dla osób po 40. roku życia – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister został zapytany m.in. czy pandemia rzeczywiście przyniosła Polsce bezprecedensowe straty ludnościowe, tzw. nadmierne zgony?

„Starty są duże i ciągle szukamy powodów. Dotyczy to całego naszego regionu, Zachód stracił znacznie mniej ludzi. Kultura dbania o własne zdrowie wyjaśnia najwięcej w tym zakresie. Na przykład istnieje związek między niską śmiertelnością a szczepieniem przeciwko grypie. Nie chodzi o to, że te szczepionki chronią przed COVID-19, ale są sygnałem troski o własne zdrowie. Jeśli fala epidemii uderzy w chore, zaniedbane społeczeństwo, żniwo śmierci będzie większe. Wyciągamy wnioski. Nasza profilaktyka została w ostatnich latach zaniedbana, a epidemia ujawniła swoje katastrofalne konsekwencje. Stąd nacisk dzisiaj na program profilaktyki 40+, czyli bezpłatne badania dla osób po 40. roku życia” – odpowiedział szef Ministerstwa Zdrowia.

„(…) Liczby, które mamy – a więc tylko przez ponad rok pandemii ponad 140 nadwyżek zgonów, w tym 70 bezpośrednio z powodu COVID-19, odzwierciedlają rzeczywistość i trzeba to zaakceptować, ale się z tego uczyć. Bez tego każda kolejna epidemia, a na pewno będzie, przyniesie podobne tragiczne żniwo. I każdy z moich poprzedników z każdego poprzedniego rządu powinien dziś, tak jak ja, bić się w piersi i mówić, co zrobili, aby chronić społeczeństwo przed skutkami epidemii. Podkreślam, że dziś realizujemy programy profilaktyczne dla ogółu ludności, których do tej pory nie było” – powiedział Niedzielski.

Odniósł się też do pytania o walkę z zaległościami, z kolejkami w służbie zdrowia, która – zajęta walką z pandemią – nie mogła wykonać wszystkich swoich zadań.

„Po pierwsze znieśliśmy ograniczenia w dostępie do specjalistów i płacimy za każdego pacjenta. Nie jest to jednak panaceum na wszystko, bo głównym problemem jest zbyt mała liczba specjalistów. Przyjęliśmy więc lekarzy z Białorusi i Ukrainy, łącznie ok. 2 tys. 2015 tysiące. specjalistów, to bardzo poważne wsparcie dla naszego systemu. Kiedyś lekarze z Polski masowo wyjeżdżali za granicę, teraz mamy atrakcyjną ofertę zarówno dla naszych lekarzy, jak i osób zza wschodniej granicy. Od XNUMXr. faktycznie podwoiliśmy wydatki na opiekę zdrowotną, radykalnie zwiększyliśmy liczbę miejsc na uczelniach medycznych, a także liczbę samych uczelni. Będą efekty, ale trzeba na nie poczekać. Lekarze ze Wschodu udzielają dziś znaczącego wsparcia »- podkreślił minister.

Dodaj komentarz