Mity i błędne przekonania na temat szczupaka

Szczupak zawsze był dla mnie jednym z priorytetów w stawie. Ale w przeciwieństwie do niektórych innych gatunków, łowiąc szczupaki, rzadko jesteś zadowolony z samego faktu złapania, próbując złapać prawdziwe trofeum. O jej łapaniu powiedziano już całkiem sporo, ale w dyskusjach na ten temat często spotyka się dość ostre stereotypy.

Lubię łowić szczupaki i inne ryby drapieżne w dużych akwenach, w warunkach znacznej głębokości lub rozległych akwenów. Gdzie nie ma widocznych punktów orientacyjnych, które podpowiedzą, gdzie szukać ryb. Takie warunki wydają mi się najciekawsze, a rodzaj pojedynku z rybami jest bardziej uczciwy. Ale to jest moja osobista opinia.

W większości przypadków używam dość dużych przynęt i jestem przekonany, że jest to taktyka, która przynosi mi efekty. Ale są wyjątki. Proponuję przeanalizować kilka typowych przekonań, aby zrozumieć, czy są one tak kategoryczne. W końcu ja sam, jak każda osoba, również podlegam stereotypom.

Znam co najmniej trzy przypadki złowienia szczupaka o masie powyżej 9 kg na głębokości 7–10 metrów przy rzeczywistej głębokości około 50 m.

Polowanie w schronieniach i ukrytych szczupakach

Najczęstszym stwierdzeniem na temat szczupaka jest to, że jest to drapieżnik prowadzący siedzący tryb życia i preferujący polowanie z ukrycia. I dlatego można spotkać ząbka tam, gdzie są takie schronienia. Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest roślinność wodna i zaczepy. Te miejsca były pierwsze na liście miejsc, które odwiedziłem. Chociaż nie są one wszędzie. I można dodać: nie wszędzie, gdzie są schronienia, są szczupaki, tak jak nie wszędzie, gdzie są szczupaki, są schronienia.

Mity i błędne przekonania na temat szczupaka

Prawdę mówiąc, ten drapieżnik, jak każdy inny, dobrze przystosowuje się do warunków.

Ale jeśli na przykład kleń nadal rzadko widuje się poza swoimi tradycyjnymi miejscami, to szczupak jest znacznie bardziej mobilny. Głównym celem zębów jest oczywiście zaopatrzenie w żywność. Praktyka pokazuje, że szczupak może polować w słupie wody na rzeczywistej głębokości 10, 20 i więcej metrów. Znam co najmniej trzy przypadki złowienia szczupaka o masie powyżej 9 kg na głębokości 7–10 metrów przy rzeczywistej głębokości około 50. Naturalnie nie ma tam naturalnych ani sztucznych schronień.

Wiele stereotypów potwierdza się w praktyce, ale w większości przypadków zawsze będzie istniała alternatywna droga do sukcesu.

Jest prawdopodobne, że szczupak używa swojego koloru jako kamuflażu znacznie bardziej niż otoczenia. W przeciwnym razie, jak można wytłumaczyć takie różnice w kolorze zęba? W tym ogólny kolor. Właściwie taktyka jigowania wertykalnego opiera się w dużej mierze na tym: poszukiwaniu miejsc gromadzenia się małych ryb i parkowaniu obok nich dużego drapieżnika.

Dlatego oto moja główna rada: w żadnym wypadku nie rozłączaj się w niektórych miejscach. Pamiętajmy, że w ciągu roku w środowisku wodnym zachodzą procesy, które radykalnie zmieniają warunki życia ryb. Absolutnie wszystkie ryby są w ciągłym ruchu. Najczęściej zdobycie trofeum zależy od odpowiedniego łowiska. W każdym razie dotyczy to w większym stopniu szczupaka, który w przeciwieństwie do innych gatunków wciąż mniej zwraca uwagę na przynętę.

Szczupak jest samotnym drapieżnikiem

Ten rzekomy aksjomat jest również często udawany jako prawda. Nie będziemy omawiać okresu tarła, kiedy z przyczyn obiektywnych szczupaki zmuszone są do przebywania na ograniczonej przestrzeni. Ale wielu uważa, że ​​​​w normalnych czasach duży szczupak nie toleruje sąsiedztwa, zajmując cały obiecujący obszar. Jednocześnie argumentuje się, że po złapaniu, jego miejsce szybko zajmuje kolejny szczupak. Teorię tę trudno udowodnić, ale nie tak łatwo ją obalić, biorąc pod uwagę intensywność ukąszeń w większości przypadków.

Mity i błędne przekonania na temat szczupaka

Sam wyznawałem tę teorię. Bez stawiania oczywiście sztywnych ram, ale generalnie wierząc, że szczupak naprawdę nie toleruje sąsiedztwa. Pierwszy znaczący nacisk na moje ugruntowane przekonania nastąpił podczas jednego z wypraw wędkarskich do Finlandii. Następnie odwiedziliśmy małą rzeczkę o średnim nurcie i przewodnikowi udało się z jednego miejsca złowić 7 masywnych szczupaków od 6 do 8,5 kg. A jak to możliwe? Powodem, według przewodnika, było nagromadzenie białej ryby na ograniczonym obszarze. Łatwa zdobycz przyciąga szczupaki, aw takiej sytuacji, gdy pożywienia starczy dla wszystkich, jest dość lojalna wobec rywali.

Potem było wystarczająco dużo przykładów potwierdzających możliwość znalezienia kilku dużych szczupaków w jednym miejscu. Ale czego nie było, to złowionych w jednym miejscu szczupaków, które znacznie różniły się wielkością. Być może jej zamiłowanie do kanibalizmu wciąż pozostawia ślad.

W miejscach, gdzie nie ma dużych skupisk drobnych ryb, szczupaki są zwykle rozproszone i rzadko udaje się złapać kilka osobników w jednym miejscu. Ale tam, gdzie małe ryby gromadzą się w duże i gęste stada, prawdopodobieństwo złapania kilku szczupaków w jednym miejscu jest dość wysokie. Z tego powodu nie spiesz się po zdobyciu, aby zmienić miejsce słowami: „I tak tu nic innego nie ma”. Duże ryby są szczególnie ostrożne i nie bez powodu wybierają miejsca.

Siedliska szczupaków – lilie wodne i spokojne jeziora

W pewnym sensie poruszałem już ten temat w rozmowie o głębokościach typowych i nietypowych dla szczupaków. Ale jeśli zagłębisz się w ten temat, możesz przypomnieć sobie inny stereotyp. Mówi, że szczupak żyje wyłącznie w miejscach o spokojnej wodzie. A takim miejscom zwykle odpowiadają płytkie obszary jezior, gdzie z reguły występuje dużo roślinności wodnej, w tym nenufarów.

Mity i błędne przekonania na temat szczupaka

Oczywiście wiele szczupaków łowi się również w rzekach z prądem, ale nawet w tych miejscach starają się wybierać miejsca, w których nurt jest minimalny, a jeszcze lepiej całkowicie go nie ma. Ale czy szczupaki zawsze zachowują ciszę? Pewnego razu, podczas łowienia pstrągów na wartkim odcinku rzeki, ząbkowaty ważący około 2 kg złapał przynętę prosto w nurt. Tuż za progiem… Jak już mówiłem, dla każdego drapieżnika na pierwszym miejscu będzie baza pokarmowa, a nie wyimaginowane komfortowe warunki. W mojej praktyce łowienia zarówno na jeziorach, jak i rzekach nie raz zdarzały się przypadki, że w miejscach z pozoru typowych, nazwałbym je stereotypowymi, nie było sensownych rezultatów, a drapieżnik znalazł się tam, gdzie się go nie spodziewałem.

Mity o dużym szczupaku torowym

Wędkarze na ogół wymyślają różne historie, zwłaszcza jeśli potrafią usprawiedliwić swoje niepowodzenia. Moim zdaniem jednym z typowych przykładów są opowieści o szczupakach torowych. Tak nazywa się duża ryba żyjąca w głębinach. Z jednej strony taka klasyfikacja potwierdza tezę, że szczupak to nie tylko przybrzeżny drapieżnik. Ale jak go znaleźć na otwartej przestrzeni, w warunkach dużych głębokości? Dla większości pozostaje to nieosiągalnym mitem.

Mity i błędne przekonania na temat szczupaka

Nie wszystkie szczupaki żyjące na głębokościach są duże, tak jak nie wszystkie duże szczupaki żyją na głębokościach. Rozmieszczenie uzębienia na głębokości lub w płytkiej wodzie jest determinowane przyczynami, które nie mają nic wspólnego z jego wielkością. Dlaczego większe ryby są częściej łowione na głębokościach? Myślę, że odpowiedź leży w stosunku do samych wędkarzy. Szczupak jest bardziej wrażliwy w płytkiej wodzie. Rzadko wypuszczane są ryby o masie powyżej 3 kg. Po prostu nie ma czasu, aby osiągnąć rozmiar trofeum. Na głębokości ząbek jest lepiej chroniony przed kłusowniczymi sieciami, a sami wędkarze zwracają na niego znacznie mniejszą uwagę. Dlatego szczupak, który woli mieszkać z dala od wybrzeża, ma większe szanse na wzrost. Właściwie to tylko przypuszczenie. Ale faktem jest, że w płytkich wodach przybrzeżnych można złowić dużego szczupaka. Znam co najmniej trzy przypadki, kiedy ważący ponad 10 kg szczupak schował się w gąszczu trzcin i zaatakował z tego schronienia.

Więcej przynęty – większa ryba

Na podstawie tego stwierdzenia prawdopodobnie powstał cały kierunek stylu wędkarskiego, zwany jerkiem. I jeśli wcześniej oznaczało to tylko rodzaj przynęty, dziś jest to bardziej kierunek, który charakteryzuje się znaczną wagą i rozmiarem przynęt. Typ jest na drugim miejscu. Ponieważ jerki mogą jednocześnie używać zarówno twardych przynęt, jak i miękkich gum. I całkiem sporo firm wypuściło linię przynęt spełniających wymagania wędkarzy. Sam należę do zwolenników tego stylu. Takim wędkowaniem zaraziłem się w Szwecji, gdzie łowienie szczupaków na duże przynęty to prawdziwy kult.

Mity i błędne przekonania na temat szczupaka

Prawdą są opowieści o chciwości szczupaka. Być może najjaśniejszy przedstawiciel drapieżników, zdolny do atakowania nieco mniejszej ofiary. Dotyczy to szczupaków absolutnie wszystkich rozmiarów. Co więcej, wydaje mi się, że to szczupak średniej wielkości bardzo wyraźnie pokazuje te cechy – bo musi szybko przytyć. Większe szczupaki są bardziej wybredne w wyborze zdobyczy. Tym mogę wytłumaczyć częste łowienie szczupaków dalekich od rozmiarów trofeów na duże przynęty. Tak więc, jeśli użyjesz woblera 20+, jerka lub miękkiej przynęty w tym samym rozmiarze, mając nadzieję na odcięcie małych ryb, najprawdopodobniej będziesz rozczarowany. Nie zapewni takiego filtra. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy duże przynęty działają gorzej lub wręcz przegrywają z przynętami o długości do 12 cm.

Teoria: duża przynęta na duże szczupaki nie zawsze się potwierdza. Koronka może również stać się haczykiem, ale duży szczupak nie ma nic przeciwko chwytaniu małej przynęty.

Wracam do teorii dużej przynęty na duże szczupaki. Zwolennicy tego stylu argumentują, że szczupak chętniej chwyta dużą przynętę: dlaczego, jak mówią, miałby marnować energię na szukanie zdobyczy i polowanie na małe ryby? Generalnie wszystko jest logiczne. Ale pewnego dnia odwiedziłem małą rzeczkę w towarzystwie mojego przyjaciela – miłośnika UL-a, aw szczególności łowienia na małe przynęty jigowe. Złowiłem wtedy tylko jednego szczupaka około 2 kg na jednego szarpaka, a jemu udało się wyłowić kilka ryb o wadze 6-9 kg. A czy warto mówić, że walki z takimi rybami lekkim sprzętem nie można porównać do walki szarpanej? Co prawda zejść, a raczej klifów było dość, ale faktem jest, że duże szczupaki chętniej atakowały przynęty nie dłuższe niż 8 cm. Czemu?

Z jednej strony ta okoliczność również potwierdza, że ​​szczupak nie jest tak jednoznaczny. Wszelkie próby wtłoczenia go w ramy stereotypów są skazane na niepowodzenie. Z drugiej strony zawsze można wyjaśnić zachowanie, jeśli ma ono charakter ogólny. Tak więc, gdyby to był jeden haczyk, jest całkiem możliwe, że w tym momencie szczupak złapałby każdą zaoferowaną mu przynętę. Ale kiedy jeden typ lub rozmiar nie działa, a inny działa, wskazuje to na skuteczność drugiego.

Jedynym wytłumaczeniem tej sytuacji jest to, że szczupak przyzwyczaja się do bazy pokarmowej, sztywno filtrując rozmiar. I właśnie w takiej sytuacji być może działa odwrotny efekt. Po co gonić za czymś niezrozumiałym i dużym, skoro nawet mała, ale zrozumiała zdobycz sama trafia do pyska! I choć to łowienie zasadniczo nie zmieniło mojego stosunku do dużych przynęt, to teraz bardziej zwracam uwagę na zaopatrzenie w żywność.

Pieczątki i stereotypy nie są najlepszymi sprzymierzeńcami w wędkarstwie. Każda próba znalezienia panaceum jest skazana na niepowodzenie. Uniwersalne wskazówki dotyczące wyboru rodzaju, kształtu, rozmiaru czy koloru przynęty również mogą się nie sprawdzić w konkretnej sytuacji. Dlatego wspaniałe jest wędkarstwo, które daje możliwość pójścia własną drogą i tylko swoją. Nastrój ryb ciągle się zmienia. Zmieniają się też warunki, w jakich znajduje się drapieżnik. Zawsze należy analizować sytuację. Na każde zachowanie można wytłumaczyć, ale nie zawsze odpowiedź na pytanie leży powierzchownie…

Dodaj komentarz